Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

zirafka, juz ci dawno mowilam o tym, moj ma to od urodzenia praktycznie

A ja sie zastanawiam nad jakimś nawilżaczem powietrza na zime, kupiłam narazie te ceramiczne pojemniczki na grzejniki ale chyba trzeba bedzie coś onkretnego kupic zeby sie małemu lepiej oddychało gdy bedziemy juz grzac w domu.

asiab ciesze sie ze zrobilas ta ksiazke! ja tez planuje na roczek wszystkie zdjecia wrzucic w jedno i wydrukowac bo co ksiazeczka w domu to ksiazeczka a nie wszystko w kompie... No niestety trzeba wybierac fotki... :) nie mozna dawac wszystkich 2000 ktore robi cyfrowka :D

aspirator super, tylko moja niecierpi jak jej sie to robi i wydziera sie na maksa, kreci glowa, bije raczkami, placze - a placz powoduje ze znowu babole do nosa nachodza i taka to robota...

Tagar, a jak Haneczka się już czuje pomaga jej antybiotyk ? i jaki bierze ?

witam wieczorkiem.
Moje małe diabełki już śpią

Julka tez lubi jak się jej spiewa i najbardziej lubi piosenkę "sroczki placki piekły: :))

Moja mala już się ładnie nauczyła zasypiać wieczorkiem. Tzn klade ja do lóżeczka i trzymam za rączkę a ona tak sobie leży aż w końcu zasyia. Ale w dzien tak nie zaśnie. W dzien usypianie jest na rączkach.

A ja sie zastanawiam nad jakimś nawilżaczem powietrza na zime

My mamy taki ultradziękowy - polecam super sprawa. Mamy już go ze 3 lata i jestem zadowolona. Jak jest suche powietrze w domu to potrafi jednego dnia wyparować w powietrze około 2-3 litrów wody. A jak jest bardziej wilgotno to te 3 l potrafią wyparowac w ciągu 2-3 dni. Tyle że woda musi być czysta bo jak nie to razem z parą wylatuje taki biały osad. My mamy wodę filtrowaną to nic poza parą sie nie wtdziela a teściowa ma kranówe to coś co leży koło nawilżacza jest pokryte białym pyłem.
A taki nawilżacz to koszt w granicy 100 zł.
AAAAAA i jeszcze ciekawostka. jak postawilam nawilżacz między kwiatami to rosły jak szalone hihi.
Ja mam coś takiego http://www.allegro.pl/item440710709_ult ... gw_fv.html

[ Dodano: 2008-09-23, 22:16 ]
Moja Julenka ślicznie nauczyla się sama bawić. Jedyny warunek jest taki że musi być najedzona . Wtedy sadzam ją na dywanie. Ma dookoła zabawki i potrafi sie nimi przebawić ponad godzinę. A to poprzekręca się na brzuch, troche popelza, probuje raczkować, popatrzy na tv i tak mam trochę luzu.
W sumie to fajne cos takiego ale wiem, że jak tak bedzie to za duzo się ode mnie nie nauczy i takie kosi kosi to nie wiem kiedy jej pokażę . Są plusy i minusy.

czesc, dzis nocka tragiczna, miałam pobudkę chyba co godzinę, na dodatek sama byłam, Biance chyba idą następne zęby, bo nie wiem, jaki byłby powód płaczu, najgorsze jest to,ze ona lubi spac na brzuchu, jak się przekręci, to potem, niestety, płacze, bo cos jej niewygodnie

A ja spiewam Puszka Okruszka, Zuzię, Z popielnika na Wojtusia i kilka piosenek Fasolek. No i duuużo czytam małej, od drugiego m-ca Bianka wprost uwielbia Lokomotywę, Ptasie radio. te hiciory znamy juz na pamięc, w ogóle te wiersze się nie nudzą, zmieniamy tylko tonację i jest super, poza tym polecam wszystkie wierszyki tzw. logopedyczne (np, taszczył trzemiel trzy ciężkie trzciny...)

czesc dziewczynki, ale duzo kosi kosi, super bede zuzi robic wszyskie, najbardziej podoba mi sie ta z Zasia...zuzka lubi wszysykie piosenki , a najbardziej"spi kochanie" i "anioła głos" jak siedzi rusze wtedy tak smiesznie nonono hahaha, jak by tanczyla i unosi raczki do gory, a najbardziej na swioecie lubi rybke z programu mini mini jak jest reklama i ona sie smieje tak rybka, zuzka jak slyszy lub widzi ta reklame piszczy i smije sie w głos

[ Dodano: 2008-09-24, 08:03 ]
sciagnelam jej tez z netu piosenki dla dzieci, zuzkia , witaminki, puszek okruszek i rozne i jej puszczam i sluchamy.

[ Dodano: 2008-09-24, 08:06 ]

duuużo czytam małej

ja tez czytam jej, basnie z 1000 i jedej nocy, tylko ze ona woli ta ksiazke miec u siebie na kolanach,
i wiecie ci wlasnie zuzka tez juz nie lubi tak zasypiac jak wczesniej ze na lezaco na luzku , od kiedy spi w luzeczku lubi jak jak karmie na rekach tak mi usyia przy cycusiu i wkadam ja do luzeczka super bardzo sie ciesze , bo roblem byl jak gdzies jechalismy musialam sie z nia polozyc na luzko u kogos bo nie chciala inaczej pic

jak siedzi rusze wtedy tak smiesznie nonono hahaha, jak by tanczyla i unosi raczki do gory,

chcialabym to qwidziec, hihih

moj lubi reklamy niektore, a zwlaszcza te z danio z glodem malym

czesc, dzis nocka tragiczna, miałam pobudkę chyba co godzinę,

u mnie tez byla makabra, a raz maly sie tak rozryczal, ze ani ja a ni maz nie umielismy go uspokioc przez kilka minut, az sie zanosil, nie wiem, czy mu sie cos sni czy go te dziasla bola... plakalam w nocy, bo juz mam dosc...

tyle ze rano wstalam, maly mi dal buzi, jak tylko otworzylam oczy... no i zlosc przechodzi, ale zmeczenie nie...

a raz maly sie tak rozryczal, ze ani ja a ni maz nie umielismy go uspokioc przez kilka minut, az sie zanosil, nie wiem, czy mu sie cos sni czy go te dziasla bola... plakalam w nocy, bo juz mam dosc...

no to u mnie dzis kropka w kropke to samo, na rękach jako tako, ale w łózku to porażka
rano tez płakała, w koncu nie wytrzymalam i ja obudziłam i wiecie co, płacz minął, pojawił się uśmiech

dokladnie to samo, jak maly zupelnie sie obudzil i go rozsmieszylam, to juz byl spokoj... czyli to jednak jakies sny????????????