Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

cześć kochane! żyję i monimo waszych przypuszczeń nie współżyje tylko miałam ZMASOWANY ATAK RODZINY, wszytskich naszło na oglądanie mieszkania w tym tygodniu
z przerażeniem patrze ile napisałyście kiedy ja to przeczytam

postaram sie zajrzec wieczorem, bo tera lenka moczy pipke, a zaraz spanko.
najważniejsze, ze wiem, ze Marta i Madziorka jeszcez w całości
buziaki, pa!

Kasia dlugo Cie nie bylo
Ilonki tez nie ma
ze o Madziorce nie wspomne, no chyba tyle nie maja otwartych sklepow??? Madziorka zebys Ty kochana w sklepie nie urodzila

Marcia mdłości to jeszcze nic czekaj kochana do konca ciąży az bedzie dla Ciebie niemożliwe przewrócenie sie z boku na bok w łóżku to dopiero bedzie jazda bez trzymanki no i te bolące piersi, mleko cieknące w najmniej odpowiednim momencie kochana to dopiero początek

marcia nie sluchaj
ja jestem przykladem .... zadnych mdlosci, nudnosci, wymiotow... a teraz spi mi sie smacznie i wygodnie... i naprawde jest pieknie.. gdyby nie to. ze nie moge urodzic...
dzis rozdwoila sie kolejna czerwcowka alinka a ostatnia jest juz w szpitalu na wywolywaniu .....

no to zostalam sama.. . . przeterminowana

chodze zla.. . wyzywam sie na adasiu, wszsycy mnie wkur....
zwlaszcza tt... . bo dziala jak mu sie chce wrrrrrrrrrrrrrrr
bylam dzis na zakupkach.. lazilam 4 godzinki non stop... nawet sie nie zmeczylam... a maly jak siedzial tak siedzi w srodku...
co prawda poprawilam troche humorek nowymi ciuszkami ale na krotko bo poklocilam sie z adamem przez telefon i wrocilam wkur.... na nowo
i to bez wiekszego powodu
teraz juz ok...

ale zaczynam sie bac szpitala.. . bo jak pojde we wtorek wieczorem na wywolywanie to zostane sama na noc!!!! adam dopeiro bedzie mogl wrocic do mnie rano....
a w nocy juz moga zaczac sie skurcze... i bedzie bolalo

normalnie bym sie nie bala.. gdyby zaczelo sie normalnie w domu.. i bylibysmy razem non stop.
w ogole to mam dola przedporodowego... i nic tu po mnie

kasia no wlasnie,powiedz jak ci sie mieszka na nowym mieszkanku,juz sie przyzwyczailas???a i jeszcze jedno pisalas kieys ze lenka spi sama w swoim pokoju...nic sie nie wierci,nie musisz jej nakrywac,nie krzyczy przez sen itp,bo ja bym tak z konradem nie wyrobila wstajac co jakis czas do niego bo on to sie rzuca i rozkopuje itp.rano to bym oczy na zapalki nosila
felicity a co twoj maz stracil prace czy co ze teraz tylko ty zywisz rodzinke????super ze olcia taka towarzyska a ty sie przyzwyczaisz do rozlaki z nia i wszystko sie pouklada.to teraz tatus z ola siedzi czy jak????

martucha konrad mial 3900 jak sie urodzil...no i niestety skonczylo sie cc ale nie dlatego ze byl za duzy tylko rozwarcie nie postepowalo i stanelo na 7cm.
tak wiec nie martw sie na zapas, wszystko bedzie dobrze

jasnie pani jak luska zyje/ chyba nie daje ci na tt zajrzec bo dawno cie nie bylo......

lucy super ze z olivierkiem wszystko ok. a te zkrztuszanie jest okropne, nie raz przeprowadzalam akcje ratunkowa z konradem raz moj niemadry maz zamiast go odrazu przechyli glowa w dol i po pleckch postukac to on mu palca do buzi wlazyl zeby wyjac a ciastko chyba glebiej wlazlo....doslownie ledwo wystukalam,a tak walilam ze az echo a konrad juz czerwony sie robil z braku powietrza,po calej akcji az sie poryczalam:ico_olaboga: ochrzan dostal odemnie,lepiej nie wspominac....

A ja ogladam MAGDE M no uwielbiam ten serial
Maya spi, a Kuba z kolega przytruwa

fela, ogolnie to tak wlasnie sie stalo - jednak zamkneli firme w ktorej pracowal moj maz - i od tygodnia szuka nowej.... Tak wiec Ola ma teraz do dyspozycji i babcie i tatusia...

DELFINA, widze,ze wystarczy,ze powiesz - a dziewczyny sie pojawiaja

Madziorka - nie martw sie na zapas - ja tak bardzo chcialam rodzic z mezem, ze sie uwzielam - i w poniedzialek rano wody odeszly - a zdazylam przed wtorkiem (23:35) zeby nie musial isc do domu i mniej samej tam zostawiac Choc jak sie Ola juz urodzila, to i tak go wyslali do domciu (pojechal jakos po 1 w nocy )

Madziorka nie ma co sie !!! Trzeba myslec pozytywnie!!! :ico_buziaczki_big:
Fela koszmar z tym ksztuszeniem , dobrze, ze Ty wiedzialas co i jak zrobic trzeba

[ Dodano: 2007-07-05, 23:10 ]
Felicyty trzymam kciuki by szybciutko cos znalazl zeczywiscie sie dziewczyny pojawily

[ Dodano: 2007-07-05, 23:13 ]
Felicity przepraszam za przeinaczenie!!!

delfinka jak wrocilam (18.30)to bylam zla wiec na tt nie wchodzilam. . potem mi przeszlo wiec zjadlam obiad.. wpadli kumple ci ktorzy u nas pomieszkiwali .. posmialismy. . i jak juz chcialam do was zagladnac to okazalo sie ze tt znow nie dziala cholera...
no wiec poprzytulalam sie do adasiem .. wyrazilam swoj zal , ze maly tak sie ociaga... itd no i jestem,,,
mzoe zaraz zalaczymy shreka 3.. . co by humorek poprawic hihi
moja mama i siostra wymyslily ze urodze w sobote

marta nie przejmuj sie tym co gadaja lekarze. .. waga zawsze sie waha. . i maly moze byc znacznie mniejszy.. . poza tym rowniez dobrze mozesz urodzic przed jak i po terminie.. nie ma reguly.. wyluzuj..
jeszcze nie jestes przeterminowana. . ja w twoim wieku (ciazowym hihi) jeszzce daleko bylam mysla o porodzie.. dopiero po ustaleniu terminu wywolywania zaczelo mi sie palic.. . hihihi i humor nie dopisuje hihi

bede jutro jak tt raczy zadzialac

lucy no wlansie ile oliverek wazy??

Madziorka co do przeczuc to ja Kubie jak w ciazy bylam powiedzialam, ze nie urodze, spojrzal sie na mnie i pyta czy jak slonik bede tak dlugo w ciazy??? Ja mialam po prostu przeczucie, ze ja jako pierwsza kobieta nie urodze , tzn Maya zostanie w brzuszku, oj mialam pod koniec mozg sprany hormonami

delfinka u mnie podobnie.. tez nie wyobvrazam sobie ze wreszcie urodze...
ja zwykle mysle pozytywnie i jestem happy... ale teraz juz mi sie nie chce hihi
i jak mnie dolo zlapie to....

straszycie z tym zakrztuszaniem....
ja bym chyba umarla... zamiast ratowac dziecko