Re: Zimowe Maluszki 2011/2012
: 14 gru 2012, 19:20
hej
w koncu dotarłam czytam na biezaco ale jak juz mam odp to albo Mela albo Igi coś chcą ew. R. bo on ma program z pracy na naszym lapku no i ciagle przesiaduje patrzy i wogole
Beatka super ze ta Hani narośl to nic groźnego pytałaś jak z moja pracą a wiec czarna nonono narazie tam gdzie robiłam nie ma zamówień a i tak ofert zbytnio nie ma nie wiem moze po nowym roku coś ruszy mam taka nadzieje
Agawidziałam fotkę Borysa na fb boski jest <3 i ta fryzurka no zakochałam się :ico_buziaczki_big:
Mad rozumiem cię w 100% ech u nas też nie za wesoło z kasą i wogole no ale oby przetrwac grudzien/styczen i wtedy coś wymyślę podejrzewam ze bedzie sie to wiazalo z odstawieniem Meli od piersi no ale coż jak mus to mus
dzwoneczek nie martw sie napewno bedziesz miała do czego wracac zreszta w B-stoku to pewnie lepiej z praca niż u nas w H-ce tutaj to 3 zakłady pracy na krzyż i to w kazdym bida z nędzą
a teraz co u nas hmm... Melce wyszedł 9 zab kolejny w drodze bo dziąsło spuchniete ze az 2x wieksze dziś ubraliśmy choinkę na niej to szału nie robi az tak bardzo a jutro jade na zakupy swiateczne juz widze ile kasy wydam
Igor 2 dni nie był w plu bo poprzedniej nocy wymiotowal wczoraj to cały dzien przespał dziś już jest ok podejrzewam ze tej nocy złapie to Melkę (oby nie)
a po za tym to młoda dziś po drzemce wstała i wymyśliła sobie ze bedzie wolala siku mowi "eee" ciagnie sie za rajstopy zdejmujemy pampers siadamy na nocnik sika a pampers suchy juz 5 razy jej sie udalo...myślicie ze ona to tak świadomie robi??
w koncu dotarłam czytam na biezaco ale jak juz mam odp to albo Mela albo Igi coś chcą ew. R. bo on ma program z pracy na naszym lapku no i ciagle przesiaduje patrzy i wogole
Beatka super ze ta Hani narośl to nic groźnego pytałaś jak z moja pracą a wiec czarna nonono narazie tam gdzie robiłam nie ma zamówień a i tak ofert zbytnio nie ma nie wiem moze po nowym roku coś ruszy mam taka nadzieje
Agawidziałam fotkę Borysa na fb boski jest <3 i ta fryzurka no zakochałam się :ico_buziaczki_big:
Mad rozumiem cię w 100% ech u nas też nie za wesoło z kasą i wogole no ale oby przetrwac grudzien/styczen i wtedy coś wymyślę podejrzewam ze bedzie sie to wiazalo z odstawieniem Meli od piersi no ale coż jak mus to mus
dzwoneczek nie martw sie napewno bedziesz miała do czego wracac zreszta w B-stoku to pewnie lepiej z praca niż u nas w H-ce tutaj to 3 zakłady pracy na krzyż i to w kazdym bida z nędzą
a teraz co u nas hmm... Melce wyszedł 9 zab kolejny w drodze bo dziąsło spuchniete ze az 2x wieksze dziś ubraliśmy choinkę na niej to szału nie robi az tak bardzo a jutro jade na zakupy swiateczne juz widze ile kasy wydam
Igor 2 dni nie był w plu bo poprzedniej nocy wymiotowal wczoraj to cały dzien przespał dziś już jest ok podejrzewam ze tej nocy złapie to Melkę (oby nie)
a po za tym to młoda dziś po drzemce wstała i wymyśliła sobie ze bedzie wolala siku mowi "eee" ciagnie sie za rajstopy zdejmujemy pampers siadamy na nocnik sika a pampers suchy juz 5 razy jej sie udalo...myślicie ze ona to tak świadomie robi??