Strona 342 z 441

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 29 kwie 2013, 21:25
autor: laupina
Biseptol można zastosować po rozważeniu stosunku korzyści do ryzyka w porównaniu z innymi dostępnymi produktami leczniczymi, to cytat z centrum informacji o leku to NA PRAWDĘ nie powinien być lek pierwszego rzutu, ja bym to skonsultowała z Waszą lekarką

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 29 kwie 2013, 21:34
autor: Madleine
Biseptol można zastosować po rozważeniu stosunku korzyści do ryzyka w porównaniu z innymi dostępnymi produktami leczniczymi, to cytat z centrum informacji o leku to NA PRAWDĘ nie powinien być lek pierwszego rzutu, ja bym to skonsultowała z Waszą lekarką
I tak zrobię :-)
Dzięki wielkie.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 29 kwie 2013, 21:42
autor: Qanchita
Biseptol można zastosować po rozważeniu stosunku korzyści do ryzyka w porównaniu z innymi dostępnymi produktami leczniczymi, to cytat z centrum informacji o leku to NA PRAWDĘ nie powinien być lek pierwszego rzutu, ja bym to skonsultowała z Waszą lekarką
Słyszałam że biseptol to świństwo...podobnie jak bactrim. Ale w przypadku mojej 3latki nic nie działa tak skutecznie jak właśnie on :ico_noniewiem:
Ją jeszcze nie sadzam na nocnik.moim zdaniem jest jeszcze za wcześnie.dziecko nie jest jeszcze świadome swoich potrzeb i ak jak akurat się coś trafia do nocnika to zazwyczaj z przypadku:-) nam narazie nocnik służy do zabawy:-) nocnikowac będziemy ok 2 roku życia.
A my nocnikujemy zazwyczaj 2 razy dziennie...oczywiście że nieświadomie :-) Zawsze rano i przed kąpielą. W ciągu dnia jak widzę że mały się z kupką siłuje to też na nocnik i tam jakoś łatwiej idzie :ico_oczko: Zresztą Tymek uwielbia siedzieć na nocniku :ico_haha_01:
Nie obraź się, ale ja uważam że 2 lata na nocnik to trochę za późno. W wieku 1,5 - 2 lat dziecko rozumie już swoje potrzeby i to najlepszy okres na odpieluszkowanie. Z obserwacji wiem, że dzieci później mają jakieś dziwne fobie i boją się siadać na nocniku. Ale Marcinek jak dalej będzie się rozwijał w takim tempie to może pominie etap nocnikowania i zaraz zasiądzie na dużym tronie :ico_brawa_01:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 30 kwie 2013, 08:11
autor: gosia888
Co do nocnikowania to muszę zacząć. Mam takie zdanie jak Gosia. Nieświadomie robi dziecko ale do nocnika się przyzwyczaja. Bo potem takie ruchliwe dziecko ciężko przyzwyczaić do nocnika. Ja na początku parę razy sadzałam i przestałam bo się przestraszyłam. Pamiętacie co wam pisałam o Tomku jakie miał straszne problemy z zaparciami od 8 miesiąca załatwiał się tylko na nocnik. I parę razy Maksiowi było ciężko zrobić kupkę a na nocniku bez problemu no i przestraszyłam się że nie będzie potrafił zrobić w pieluchę bo ciężej i np jak go nie posadzę to będzie wstrzymywał. Ale teraz unormowało się tak że będę go sadzała właśnie dla oswojenia niż do uczenia :-)

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 30 kwie 2013, 09:01
autor: Aleksandrowicz
Witajcie dziewczyny! ja jak zwykle z :ico_kawa: choc cięzko mi się juą pije

u nas ciąg dalszy problemów, już sie zastanawiam czy ktos nie rzucił na nas jakichś czarów?
nigdy nie miałam takich problemów jak ostatnie kilka miesięcy, dosłownie jak wesszła do nas ta cała niania, aż zaczynam wkrecać sobie że skoro sama sie zgłosiła, to chciała nam namieszać, ale czemu?no wkrecam sobie takie rzeczy już..

wczoraj zaliczyliśmy izbe przyjeć z młodym, po pracy mąż go odebrał od dziadków, rano jeszcze byłam z nim u pediatry, orzekła ze wirusówka, dobrze sie całkiem miał, ładnie wygladał, tyle ze goraczka, a właśnie po pracy naszej masakra, jak przyjechali do domu płakał, trząsł się że go brzuch boli, pytam gdzie?on że cały brzuch z przodu i że z tyłu, brzuch miał cały napiety, nie zastanawiałam sie długo, w przeciągu 5 minut mówię jedziemy bo nie mam pojecia co sie dzieje, po ok 30 minutach go pusciło, zrobili mu badania podstawowe, czekaliśmy z 2 godz na wyniki i na lekarza :ico_zly: tzn wczesniej zbadał mu brzuch lekarz z izby, a dopiero jak były wyniki zszedł pediatra..wyszły mu liczne bakterie w moczu, ale lekarz kazał rano zebrać mocz, bo wiadomo tam nie było warunków i był pośpiech, zaniosłam juz ten mocz i czekam jak na szpilkach
młody nadal gorączkuje
na dodatek mała miała ciężką noc, chyba gardło zaczeło ją boleć, mnie tez bolało 2 dni, plus smarki gdzieś jej ugrzęzły, wydmuchałam z jednej dziurki megagluty :ico_olaboga:
chodze jak zombie, i tak dumam że póki nie dasz komuś kasy to chyba beda olewać sprawe, a chciałabym przebadać młodego porządnie, przecież powinni byli jakieś usg jeszcze zrobić?

odniose sie też do nocnika, bo Mamusia pytałą - powiem tak, kazdy ma swoją filozofię i każdy sie uczy ć chce na swoich błędach, taka ludzka natura, niektóre dzieci faktycznie ładnie sie ucza nocnika jak juz świadomie to wszystko pojują, ale to chyba mały procencik, to jest ujecie czysto ksiązkowe z tą świadomością, mało jest takich pokornych maluszkó, zwłaszcza w okresie buntu kształtowania swojego jestestwa co własnie sie zaczyna u 2 latka, ja z moim starszym stosowałam identyczną zasadę jak myśli teraz Madleine :ico_oczko: jak zaczął siedziec porzadnie, stać, miał nocnik owszem ale nie chciał zbyt chętnie siedzieć, najwyżej w ubraniu, służył do zabawy a ja myślałam właśnie że jak bedzie bardziej świadomy to wtedy sie wezmiemy, nie miałam jakijś wielkiej motywacji, a gdy ktoś mi mówił, ucz teraz to sie wsciekałam :ico_haha_01: no i z odpieluchowaniem nie było łatwo, zobaczymy jak z małą będzie, kupiłam nocnik jak zaczeła siedzieć, pewnie jak miała 6 - 7 miesięcy, bardzo chętnie od poczatku siada na nocnik, jest sadzana rano, po spaniu w ciągu dnia, po spacerze, ładnie robi, kupke tez dusi ładnie, razem ze mna albo z nianią stękamy, ale oczywiście wszystko to jest na zasadzie kształtowania nawyku, zaprzyjaźniania z czynością :ico_oczko: z tym że nocnik to nocnik i służy do konkretnego celu, jeszcze troche poczekamy zanim bedzie wołać i nazywać bo teraz jeszcze za mała, ale mam nadzieję że zaprzyjaźniła się już i jest przyzwyczajona

sory za ten długi post :ico_wstydzioch:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 30 kwie 2013, 10:10
autor: Madleine
Może macie racje z tym nocnikowaniem,ze wczesniej.Tyle,ze ja sadzałam Marcinka przez tydzien codziennie w porze kupy i nigdy nic nie zrobil :-) Więc odpuscilam.Może bede jeszcze próbować zobaczymy.

Aleksandrowicz - zdrówka dla smyka!

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 30 kwie 2013, 12:51
autor: Aleksandrowicz
Jestem umówiona do pediatry prywatnie, dostałam namiary na jakiegoś super?!co pracuje w szpitalu w sąsiednim mieście, biorę po południu oboje dzieci i jedziemy
pewnie przez długi week nie wpadnę, więc życzę udanego odpoczynku z rodzinką!

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 30 kwie 2013, 15:46
autor: Tośka_30
hehe jaki długi weekend... ja 2go pracuję :(

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 30 kwie 2013, 18:24
autor: Madleine
No i po wizycie. Masowo wychodzą zębole dlatego jest tak ciężko :-)
Powinno minac do 2 dni ( gorączka ).Mamy zrobic badanie moczu dla sprawdzenia i w czwartek kontrola.
Podobno lekarze starej daty często przepisują Biseptol "profilaktycznie". ;/
Jak minie gorączka to mozemy już wychodzić na dwór.
Osłuchowo jest idealnie.Więc uspokoilam się troche.Mam nadzieje,ze badania moczu wyjdą ok.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 30 kwie 2013, 18:35
autor: gosia888
Aleksandrowicz zdrówka dla młodego :ico_sorki: :ico_sorki: nie dziwię się że pojechałaś do szpitala ale niestety tak to jest jak nie dasz w łapę to traktują cię jak g%$%#4 :ico_zly:

madleine biedny Marcinek dają mu się we znaki te zęby.

A w ogóle częstujcie się dzisiaj moja 8 rocznica ślubu :-D
Obrazek