hej kobitki,,
Agusia--JA na twoim miejscu ubralabym suknie slubna,ale tak jak pisze wiola,,skromniejsza,nie musi byc szykowna,na kole itd.JA mialam cywilny w 2006,wtedy OScarek byl w brzuszku,a 2007 cywilny i zaraz w tak zwanak noc poslubna splodzilismy Eryczka choc to nie bylo w planach:-))TAk wiec tez mielismy niezly odstep w datach,,nei ma co sie przejmowac teraz sa inne czasy.
marta--dzieki za mily komplement.Nie jestem taka laska jak piszesz ,duzo mi brakuje.Zdjecie nie odzwierciedla calej rzeczywistosci
Musze popracowac nad brzuchem,zwlaszcza dlna partia,bo mimo ze jest plaski to nie jest taki jaki bym chciala
Wczoraj na kolacje zjadlam ze starszym synkiem 2 michy frytek z mlodych ziemiakow,a dzis pochlonelam dwa rogale w tym jeden wypelniony masa migdalowa---i jedna bulke drozdzowa hmmm,a przede mna jeszcze obiad i kolacja.
A mi sie bardzo podoba twoja sukienka slubna.Kurcze bombowa,jeszcze tak pieknej nie widzialam.JA wogole to uwielbiam tego typu suknie,nie przepadam za przesadnymi,wielkim:-)Kupowalas czy wypozyczylas??I figurka do pozazdroszczenia,taka waziutka w plecach,tzn w boczkach,,super masz uklad figury.
A Igolek bardzo do twojego meza podobna.