Strona 343 z 393

: 07 cze 2011, 16:47
autor: Izunia
dorotaczekolada, u mnie już też nie pada

: 07 cze 2011, 16:54
autor: dorotaczekolada
u nas kropilo moze 10 min ale tak mikro ze wyschlo zanim do ziemi dolecialo :ico_noniewiem:
a moj D od dzis do pt na zwolenieniu lekarskim,rozloylo go ostre zapalenie gardla,dzwonil do pracy uprzedzic,juz wczoraj jak byl to mowil ze pojdzie dzis do lekarza bo sie zle czuje to sie spruli do niego ze sciemnia i jak on tak moze jak ludzi nie ma :ico_zly: jakby specjalnie zachorowal :ico_puknij:

: 07 cze 2011, 17:21
autor: mal
cześć :-)

u mnie tylko straszy że będzie padało :ico_sorki:

: 07 cze 2011, 17:24
autor: dorotaczekolada
u mnie juz od paru dni straszy i nic :ico_noniewiem:
a ja wlasnie jem zimnego arbuza :ico_haha_01:

: 07 cze 2011, 17:54
autor: mal
dorotaczekolada, smacznego :ico_haha_01:
ja jadłam zimnego loda :-D

: 07 cze 2011, 17:56
autor: dorotaczekolada
a ja mam nerwa...D mi placze bo goraczke ma...Lena wyje bo jej czegos zabronilam..Mati spi i potem do polnocy nie zasnie :ico_zly:

: 07 cze 2011, 18:49
autor: cyn_inspiration
dorotaczekolada, tak to jest z tym ludźmi nie chcą słuchać, że ktoś naprawdę cierpi, jemu też się nie opłaca bo mniej kasy dostanie. Ale wiesz jak to z pracodawcami jest, nie znoszą jak kogoś nie ma.
będzie dobrze, każdy ma prawo chorować. :ico_olaboga:

[ Dodano: 07-06-2011, 18:50 ]
..Lena wyje bo jej czegos zabronilam..Mati spi i potem do polnocy nie zasnie
to masz kolorowo. współczuję Ci. Z moją bywa podobnie, czasami jak zaśnie no 18 to wstaje 21 i co mam pól nocy nie przespanej, Koszmar jak usypia 2 w nocy albo później

: 08 cze 2011, 07:52
autor: dorotaczekolada
Ale wiesz jak to z pracodawcami jest, nie znoszą jak kogoś nie ma.
będzie dobrze, każdy ma prawo chorować. :ico_olaboga:
oni maja za malo ludzi do pracy,bo nikt w takich warunkach i za taka kase robic nie chce :ico_noniewiem:

: 08 cze 2011, 10:28
autor: Izunia
dorotaczekolada, a gdzie on pracuje?

: 08 cze 2011, 11:11
autor: cyn_inspiration
dorotaczekolada, wszędzie teraz chyba tak jest. Mój pracuje w recyclingu, i tam też nie zarabiają za duzo, ludzie wychodzą jdnego dnia, a potem nie wracają do pracy, - umowa zlecenia to im wisi.
mało zarabią a naszarpią się namęczą. Z reszta z moim to tak jest, że on ma wielki problem nie umie pracować z ludźmi chyba jest anty społeczny, jakiś czy co. Wszędzie gdzie nie pojawi się to jakieś problemy, nie umie i nigdy nie umiał pracować z innymi ludżmi, wogle nie umie z nimi przybywać żyć w zgodzie. Takie moje b beznadziene spostrzeżenie. Dziwne to jest, bo kilkanaście lat temu był otoczony gromadą ludzi, - dusza towarzystwa, a teraz nikt nie umie żyć z nim w zgodzie :(( z tąd moje wszystkie problemy, nie przyjemności.