Strona 344 z 858

: 01 lut 2011, 23:03
autor: markotka
Aniu za to mój uwielbia i zawsze uda mi się ledwo na jeden kawałek załapać :ico_haha_01: ale jak pierwszy raz piekła i mu mówię co, to on, że ciasto z bananami? :ico_szoking: bleeeee... a jednak mniam :ico_haha_01:

Wiola to zapraszam na kawałek, póki jeszcze mój mąż się nie dorwał :ico_haha_01: A jak tam Twój brzuszek, bo pamiętam, że ostatnio jeszcze drobniutki był? Mi wszyscy mówią, że mam mały brzuszek, a mi się wydaje, że wielki :ico_noniewiem:

: 01 lut 2011, 23:06
autor: aniawlkp86
ciasto z bananami? :ico_szoking: bleeeee...
no i mój dlatego nie lubi :ico_sorki: ale ja sobie niedługo zrobię bo już mi chęci narobiłaś :-D

: 01 lut 2011, 23:07
autor: wiola85
Aniu no chyba sie przemieszcza i tak mi sie wydaje ze juz jest głowka na dole :-)
Mam wielkie piersi i juz powoli zaczynaja opadac na brzuszek jak jestem bez stanika :ico_wstydzioch:

markotka, chyba sie skusze na to ciacho :-D
Ty miałas ładny brzusio taki zgrabny, mnie juz coraz bardziej rosnie, zrobi jutro zdjecie i wam pokaze :-)

: 01 lut 2011, 23:09
autor: aniawlkp86
Mi wszyscy mówią, że mam mały brzuszek, a mi się wydaje, że wielki :ico_noniewiem:
ja też usłyszałam,że mam mały brzuch :ico_noniewiem: ale szczerze to w ubraniu mniejszy się wydaje niż goły brzuch :-D

: 01 lut 2011, 23:15
autor: markotka
Wiola to czekam na fotkę :ico_brawa_01: ja swój też może jutro sfotografuję :ico_haha_01:

Aniu chyba masz rację, że w ubraniu wydaje się mniejszy :ico_oczko: zmierzyłam się wczoraj i mam już 90cm w obwodzie.

: 01 lut 2011, 23:22
autor: aniawlkp86
to ja też jutro zrobię swoją pierwszą fotkę w III trymestrze :-D w obwodzie miałam ostatnio 100 cm i jutro też się zmierzę :-D

: 01 lut 2011, 23:24
autor: Murchinson
Murchinson a te wiśnie wkładasz do sera, czy jakoś na wierzch?
Aniu to mąż się jednak uparł? Mojego to wołami nie zaciągniesz do lekarza :ico_puknij: a jak ma krew pobrać, to już wtedy są cyrki, bo on zawsze mdleje :ico_haha_01:
Patrycja faktycznie dawno nie pisała i Koroneczka coś rzadko zagląda :ico_noniewiem:
Najczęściej na wierzch i zalewam galaretką. Czasami daję też i do sera-zależy jak D chce bo mi to bez różnicy.
Mi to się od tych grejpfrutów, które wcinam to smak chyba zmienił-teraz wiśnie, które zawsze były kwaśne są słodkie jak ulepek :ico_szoking:
Kopiec kreta-zawsze mam ochotę go kupić i zrobić ale jakoś nigdy nie kupiłam. Następne ciasto to kopiec kreta będzie tym bardziej że banany oboje lubimy-oby wyszło.
Co do brzuszka to mój też inaczej wygląda goły a inaczej jak mam ubranie. Młody kopie głownie na dole ale coraz częściej się wierci i obrywam wysoko nad pępkiem.
Mój D to tylko do lekarza nie lubi chodzić, z oddawaniem krwi nie ma problemu i jak trzeba dla kogoś też oddaje. Od niego to chętnie biorą :ico_oczko: i całą krew i płytki bo ma AB+.
Patrycja to w zeszłym tyg. chyba pracowała i może teraz odpoczywa.

: 01 lut 2011, 23:28
autor: aniawlkp86
Patrycja to w zeszłym tyg. chyba pracowała i może teraz odpoczywa
faktycznie bo przecież do pracy na tydzień miała iść :ico_sorki:
Następne ciasto to kopiec kreta będzie tym bardziej że banany oboje lubimy-oby wyszło.
na pewno wyjdzie :-D

: 01 lut 2011, 23:32
autor: markotka
Aniu to czekam na Twoją fotkę :ico_brawa_01:

Murchinson ja robię kopiec dokładnie wg przepisu z pudełka i zawsze wychodzi super :-D mam tylko jedną radę, jak już będziesz robić, trzeba ubić śmietanę (ja kupuję łaciatą 30%) i do niej jest później dodawana taka mieszanka, która daje lekki posmak bananowy. Tą mieszankę trzeba rozmiksować ze 100ml wody, jak będziesz to robić, to trzeba to zrobić bardzo szybko, bo ta mieszanka strasznie szybko zastyga i robi się glut. Ja robię tak, że mam uszykowany wysoki pojemnik z wodą, wsypuję tą mieszankę, szybciutko mikserem i od razu przelewam do śmietany i szybko miksuję. Trzeba to zrobić bardzo sprawnie.

[ Dodano: 2011-02-01, 22:33 ]
uciekam już, bo mąż wkońcu wrócił :ico_sorki:

do jutra :-D

: 01 lut 2011, 23:34
autor: Murchinson
Następne ciasto to kopiec kreta będzie tym bardziej że banany oboje lubimy-oby wyszło.
na pewno wyjdzie :-D
Oj, Aniu u mnie to najczęściej jest tak, że jak robię pierwszy raz to zakalec. Dostałam taki przepis od koleżanki-wszystkie składniki wrzucasz do garnka, zakrywasz pokrywką i podrzucasz-trzęsiesz tak by się połączyły na jednolitą masę. Banał i...zakalec.Następnym razem wyszło.

[ Dodano: 2011-02-01, 22:35 ]
Markotka dzięki za wskazówki.