Strona 345 z 790

: 23 lip 2008, 13:02
autor: emilia7895
Dalam mu wczoraj danonka
a od kiedy mozna podawac??

: 23 lip 2008, 13:26
autor: mz74
Hej Kobietki!

Ja mam tyle pracy, ze nie mam chwili zeby cos skrobnac!!

Renia, no super Arturek wyglada w tym krzesle, widac ze mu zupka bardzo smakuje :-D

Ja sie nie znam kompletnie na tych rehabilitacjach, wiem tylko jedno, ze jak raz poszlam do prywatnego lekarza (musialam zrobic usg bioder), ktory mi powiedzial zebym Pawelka przebadala neurologicznie, bo za malo kopie nozkami, to popatrzylam sie jak na wariatke i wyszlam natychmiast. Wogole nie wiem jak ona stwierdzila po kilku minutach, jak on byl w szoku i darl sie w nieboglosy..... a poza tym to calymi dniami kopie i wierzga ile wlezie.... wiecej juz mnie tam nie zobacza..... (Gosia, to jest usg na Wawrzyńskiej, naprawdę odradzam....!)

Ja daje danonki (te mniejsze) od jakichs 2 tygodni, ja daje co 2-3 dni, zalezy, ale nie codziennie.
Na razie musze konczyc.. robota czeka! :ico_zly:

: 23 lip 2008, 14:27
autor: misia85
Amelka jak powoli ja uczylam pic bebilon pepti to wrzeszczala
czyli musze probowac dalej :-)
misia85 napisał/a:
Dalam mu wczoraj danonka


a od kiedy mozna podawac??
szczerze to nie wiem, ale mysle, ze Dawidek jest juz na tyle duzy, ze moze powoli probowac roznych rzeczy i dlatego urozmaicam mu jego menu.
Ja daje danonki (te mniejsze)
a jakies smakowe?? ja kupilam na razie waniliowe.
ja daje co 2-3 dni, zalezy, ale nie codziennie.
dzieki Gosiu, to tez tak bede dawac :-D

: 23 lip 2008, 14:45
autor: Goonia
Sto lat dla Dawidka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 23 lip 2008, 14:57
autor: misia85
Sto lat dla Dawidka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
dzieki Gosiu :-D

: 23 lip 2008, 15:23
autor: pinko
Cześć :)

Stawiamy :ico_tort: z okazji 6 miesięcy Urszulki i :ico_kawa: dla Wszystkich :-)

Miałyśmy dzisiaj wyjazd z "przygodą". Zapakowałyśmy się rano do auta, brama otwarta, pożegnałyśmy się z moimi rodzicami, przekręcam kluczy w stacyjce i nic.... auto się nie zapaliło. Okazało się, że padł akumulator. Tata mój, na szczęście wiedział co robić, poholował mnie i po jakimś czasie w końcu auto zapaliło. Wyjechałyśmy z godzinnym opóźnieniem, ale dotarłyśmy całe i zdrowe do Wrocka. Tyle, że teraz znów nie chce odpalić, więc chyba będziemy musieli kupić nowy akumulator.... :-(
a znasz metodę NDT Bobath?
Nie znam, jak i gdzie się na nią zapisać, powinnam rozmawiać z pediatrą czy neurologiem???
ja juz tez kupilam kilka rzeczy na zime
Ja dostałam dużo ubranek zimowych, które będą jak znalazł jak przyjdzie zima.
Renia0601, ślicznie je obiadek, na pewno to zasługa zupki, ale i fotelik pewnie troszkę podziałał.
Ula ostatnio też mi ładnie je zupki, otwiera szeroko buziaka i dużo zjada :-)
Dalam mu wczoraj danonka i w zwiazku z tym mam pytanie, jak czesto moge mu dawac??
tegi nie wiem, gdzieś wyczytałam, że danonki pożna podawać po 8 miesiącu, ale ile w tym prawdy to nie wiem.
Wszystkiego najlepszego dla Dawidka :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent:
Uciekam na razie skończyć obiadek, bo zaraz Jarkos wróci... :-)

: 23 lip 2008, 15:27
autor: mz74
Najlepsze zyczonka dla ULI i DAWIDKA!!!
Niech Wam zdrowo rosna Wasze slodkie pociechy!!! :ico_tort: :ico_urodzinki:

Ja tez uwazam, ze 6 miesiecy to juz wiek, w ktorym mozna probowac dawac rozne rzeczy... przeciez kiedys trzeba zaczac, oczywiscie stopniowo i z umiarem... wydaje mi sie ze im wczesniej pozna rozne smaki, to potem bedzie mniej wybredny... mam nadzieje :-)

: 23 lip 2008, 16:17
autor: Fintifluszka
cześc dziewczyny

Najlepsze życzenia dla Dawidla i Uleńki :ico_tort:

u nas koszmaru ciąg dalszy, aż mi się nie chce pisać... po prostu jest ciężko...

jak ostatnio chciałam kupić coś na zimę to Kuba mnie ochrzanił, że jeszcze się wakacje nie skończyły, a ja na zimę chcę rzeczy małemu kupować :ico_noniewiem:

a co do danonków to ja nie daję-wydaje mi się, że to jeszcze za wcześnie

Pinko ale jaja z tym samochodem, nam kiedyś padł motocykl po ikeą (też akumulator) a to drugi koniec miasta i jak kołki staliśmy czekaliśmy na kolegę-podpinali kablami do auta i chyba po 2h odjechaliśmy :ico_puknij:

: 23 lip 2008, 16:43
autor: pinko
Jarek przyjechał z pracy i grzebał sie w pokoju obok, po czym przyszedł do nas, a w rękach trzymał sernik, w którym wbite były świeczki-cyferki 0,5 i zaczął Uli STO LAT śpiewać, mała sie zapatrzyła na ogień i "razem" je zdmuchnęłyśmy.... Ulek uśmiechnięta, zaglądała za tatą cały czas... hehehe Kochany ten mój Jarek.

Teraz Ulek wciąga wafle ryżowe, uwielbia je tak bardzo, że musi mieć po jednym waflu w każdej rączce i nikt nie może jeść obok, bo jest płacz i chce zabrać, ale nie ma więcej rączek. Słodka jest :-)

: 23 lip 2008, 16:51
autor: misia85
Wszystkiego najlepszego dla Ulenki :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent:
Okazało się, że padł akumulator.
Masakra dobrze, ze szczesliwie dojechalyscie, a nam w poniedzialek padl i niestety musielismy kupic nowy.
Ja tez uwazam, ze 6 miesiecy to juz wiek, w ktorym mozna probowac dawac rozne rzeczy... przeciez kiedys trzeba zaczac, oczywiscie stopniowo i z umiarem... wydaje mi sie ze im wczesniej pozna rozne smaki, to potem bedzie mniej wybredny... mam nadzieje :-)
zgadzam sie w 100% z Toba :-)
u nas koszmaru ciąg dalszy, aż mi się nie chce pisać... po prostu jest ciężko...
Justyna doskonale Cie rozumiem, sama tez przez to przechodzilam, ale nie zapeszajac od 2 dni jest lepiej.
no i maly wola, uciekam