: 24 wrz 2008, 13:00
nawet nie wiedzialam ciekawe, ale nie oni jedni robia przekrety niestetyszczerze powiem, że Wójcik a raczej Wójcikowa to tylko w tej chwili tylko magia metki. Moja koleżanka pracowała u niej bardzo długo jako krawcowa, a w tej chwili nie wiem czy zatrudnia 10 krawcowych. Cały towar przyjeżdża z chin, na miejscu już nic nie szyją tylko robią przeróbki jak się okaże że jakieś chińskie futerko farbuje, albo zamki się nie zamykają. Większość krawcowych z długoletnim stażem zostało zwolnionych, za chińszczyznę płaci grosze, a sprzedaje nadal w kosmicznych cenach jako wyrób polski.