hejooo kobiety co tam u was slychac?? a ze mnie jak wiedzma byla tak wiedzma jest...tak slabo tu zagladam
[ Dodano: 2008-02-23, 12:25 ]
hihih ale widze ze nie jedna ze mnie taka wiedzma, ze tu zadko zaglada hihihih wszytskie z wytlumaczeniami przychodzimi hihihihi
MONIKAB fr, no pokaz sie z brzuszkiem, no i co za nowina - czekasz na Alicje!!! hihiih wiedzialam ze dziewczynka bedzie ;) musi byc zawsze parka

fotki sliczne, i hohohoho co za torick....ja tu sie lepiej chowam, bo przy twoich zdolnosciach az mi wstyd...

i wszystkeigo najlepszego dla solenizanta!!
[ Dodano: 2008-02-23, 12:40 ]
moj braciszek byl teraz w Pl, ale jzu wraca ( bo ogolnie do Danii przyjechal pare miesiecy temu ) i przywiezie pyszniutkie pierozki i bigosik!!! hiihih mniaaaaam juz sie nie moge doczekac jak bede to chrupac!!!!
Julenka gada jak najeta, tylko niewiem po jakiemu

hihiih potrafi sie mnie cos spytac, zmienic tonacje glosu, i powiedziec cale zdanie w niewiem jakim jezyku, brzmi to cos jak:
aglu glu para bubu tata tit meee????
echhhh.... ale za to zawsze jak cos mi da, albo ja jej cos podam to mowi TAK ( po dunsku - dziekuje ) , mowi mama, i mam ( to akurat na jedzenie ) , mowi dzidzia ( to an wszystkich ludzi, lalki lub cokolwiek co ma twarz) i dada, baba, tit-tit ( to na samochod lub wszystko co jezdzi ), wow-wow ( na pieska ocz. ) , AAAA-BUUUU jak mnie straszy, i takie tam rozne, ale jeszcze jej narzekan nie udalo mi sie nagrac, a brzmia nieco smiesznie...hihihihi
no i chodzi juz coraz lepiej, ale wciaz ma stracha , musi trzymac chocby jednego paluszka, stanie sama, ale tylko jak jest na czyms innym skoncentrowana, np na zabawce co trzyma w rece, ale jak sie zorientuje ze stoi sama i sie nie trzyma to od razu pada na ziemie.

ale juz miala swoje pierwsze spacerki za soba, napewno nauczy sie sama chodzic, i przelamie ta bariere, narazie cierpliwe czekamy.
no a dzis jeszcze zlapalam jej pierwsza kupke do kibelka hihihihi, zobaczylam sie sie produkuje i a ja chyc na kibelek, przynajmniej nie bylo tyle mycia.
A. znalazl nowa prace - jest panem kierowniczkiem w sieci supermarketow, swoja firme narazie odstawil na bok, hmmm, ale przynajmniej ma stala stawke co miesiac
a mi sie marzy kolejny dzidzius, ale wciaz czekamy na lepsze warunki, w wakacje czeka nas przeprowadzka, bo jak skoncze wszystkie egzaminy to bede pracy szukac, a A. ma do pracy 60 km w jedna strone, wiec wolimy sie przeprowadzic, ale puki studiuje to czekamy...