Dzięki Madziu-brzuszek opadł faktycznie, a ja jestem wieeelka

20 kilo do przodu, aż mi się drugi podbródek zarysowuje, oby tylko udało się to szybko zrzucić
Monia mi dzisiaj też lekarz powiedział, że szyjka długa i zaciśnięta

a ja już jestem bardzo zniecierpliwiona i podekscytowana
idę za chwilkę pod ciepły prysznic-dzidzia zawsze bryka jak usłyszy wodę

od kilku dni jest bardzo spokojna, ale jak już kopnie to
powiem wam, że Kuba się zmienił bardzo ostatnio

właściwie odkąd już wszystko tak na dzidzię czeka i kącik pachnie chusteczkami do pupki

On się chyba nie może teraz doczekać bardziej niż ja. generalnie się ostatnio nie kłócimy, zaczął trochę po sobie sprzątać i jest bardziej ugodowy... w ogóle dzisiaj posprzątał garaż i jak go o coś proszę to biegnie mi pomóc... Bogu dzięki, że się jakoś naprostował, już tyle dni mam spokój, w odróżnieniu do poprzednich miesięcy
