Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

kurde mać czyzby 31 marca to wasza data to wiosenka sprawila ze dzieciaczki wychodza?? ojojo jak sie ciesze :)

ja idę się położyć na godz. bo jestem padnięta, wpadnę później to może będą już jakieś wieści od Adki i Agnieszki. Do napisania mamuśki

Będą kwietniówki, ja będę. Jakoś nie czuję, żebym miała do maja donosić. Skoro kwietniówki rodzą w maju to my majówki urodzimy dla równowagi w kwietniu musi być ciągłość.

ciekawe co tam u dziewczyn. Mogłyby dać w końcu znać

misiunia_29, no mogłyby też jestem ciekawa co tam u kobitek naszych- ja melduje sie w dwupaku, tak na wszelki wypadek bo dzisiaj to sie cuda dzieją
Mam wrażenie, że obie sie rozpakują dziś, jakby do pólnocy zaczekały to bedzie kwiecień


ja robie sprzatanko i pranko, rozstawiam dzis lóżeczko , w pewnym momencie zasłabłam , ruszyc sie nie mogłam, dobrze, że był mąż, ja zdałam sobie sprawe, że jeszcze nic nie jadłam, wciągnęłam jogurt na poczatek i od razu było mi lepiej

cyn.inspiration, nie martw sie - kwiecień też ładny miesiąc, będzie dobrze dasz rade jeszcze te kilka dni, wiem, że Ci ciężko, ja ma cały miesiąc i czuje sie jakby to było jeszcze wiek, ale jak już sie zacznie poród to zapomnisz o tym czekaniu , córcia Ci wszystko wynagrodzi :) Zawsze są plusy - pomyśl sobie, że ta najpiękniejsza chwila w życiu jest jeszcze przed Tobą (marne pocieszenie - wiem )

Jestem, odpoczęłam trochę a po obiedzie pojechaliśmy z mężem na zakupy i do rodziców. Pranie super mi wyschło, biorę się za prasowanie i to będzie już wszystko jeżeli chodzi o ciuszki dla Boryska. Póki co ja jeszcze nie mogę iść rodzić bo nie mam dla siebie nic kupione do szpitala :) jakoś mi się nie spieszy ale w weekend chyba już kupię co trzeba w razie czego

taa, ja mam wszystko już kupione i spakowane, ale nie wybieram sie rodzić, jutro mam wizyte mam nadzieje, że szyjka mi sie zamknęła, wole urodzić o czasie , wiem,że teraz jeszcze jest dużo za wcześnie dla Wiktorka:)

Ejustysia nio masz rację dla Boryska też jeszcze jest za wcześnie. Idę prasować

taa, lepiej poczekać, nie ma co sie spieszyć, niby ten miesiąc wydaje sie jak wieczność, ale minie szybciutko, w między czasie święta (wtedy nasze dzidzie będą donoszone) . Ja rozkładam dzis łózeczko - znaczy mąż, ale tyak jakbym ja bo wszystko mu trzeba mówić