![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)
![n :ico_puknij:](./images/smilies/xx_puknij.gif)
byłoby ok, gdyby nie stan podgorączkowy i nieziemski ból w klatce piersiowej podczas kaszlu, jakby mi klatę wyrywało...Pinko, jak zdrowie???
ale kochanyA wiecie co, mąż mi kupił wczoraj prezent na urodzenie dziecka..
to już i moja Ula urodzona w 2008 roku też ma 232108poczatek brzmi 112211 - a zawsze bylo w srodku miesiac -
heheheh i co? Jakieś efekty?Ja już po spacerze, zakupach, szorowaniu płytek w łazience i myciu podłógwczoraj wieczorem nawet wyniosłam śmieci, żeby zrobić dodatkową rundę po schodach
wiem, kupił mi zegarek bo w niedzielę mój "stary" spadł mi na płytki w kuchni i się rozbił ale dostanę dopiero po urodzeniu..A już wiesz jaki to prezent, czy dostaniesz jak się urodzi?
ja na kaszel miałam syrop pini 3x po 1 łyżce i po 2ch dniach mi przeszło.nieziemski ból w klatce piersiowej podczas kaszlu
o dobry pomysł na jutrolodówkę sobie wyszorowałam
to nie wesoło masz, nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu.. a jakie szanse na SN bez ryzyka dla dziecka?Staś jest owinięty, 2 razy,
Ja już po spacerze, zakupach, szorowaniu płytek w łazience i myciu podłógwczoraj wieczorem nawet wyniosłam śmieci, żeby zrobić dodatkową rundę po schodach
no superkupił mi zegarek bo w niedzielę mój "stary" spadł mi na płytki w kuchni i się rozbił ale dostanę dopiero po urodzeniu..
to może ja też kupię, ja łykam prawoślazowy syrop...ja na kaszel miałam syrop pini 3x po 1 łyżce i po 2ch dniach mi przeszło.
heheheheo dobry pomysł na jutro
nic mi nie mogą zagwarantować, może być bez problemu, a może być tak jak z Ulą, urodziła się w zamartwicy, nie oddychał, robili jej sztuczne oddychanie i potem jeszcze 4 doby leżała w inkubatorze, miała zapalenie ucha, zapalenie płuc... masakra to była...a jakie szanse na SN bez ryzyka dla dziecka?
bidulka mała... ale pospalyściewczoraj nam płakała od 20 do 2 w nocy i jak już o 2 zasnęła to obudziłyśmy się dopiero o 9.30![]()
pierwszy raz sie wyspałam
, ale myślałam, że cycki to mi wybuchną
ano właśnie, w sobotę podejmiemy decyzję.jak nie to masz racje też bym się bała ryzykować
chyba Blanka jeszcze nie jest...a wy wszystkie przeterminowane już jesteście co??
ja mam jeszcze tydzieńa wy wszystkie przeterminowane już jesteście co??
ja mam termin na jutro. Więc dziś wieczorem jeszcze sekswy wszystkie przeterminowane już jesteście co??
nie ma go co chwalić, bo się jeszcze zepsujeAniaZaba, wspaniały jest Twój mąż
Jestem jestem, tak łatwo się mnie nie pozbędzieciea no właśnie, gdzie basia????
Ale Cię dopadło na końcówcebyłoby ok, gdyby nie stan podgorączkowy i nieziemski ból w klatce piersiowej podczas kaszlu, jakby mi klatę wyrywało...
Dzisiaj mam wizytę u położnej i szczerze nie chciałabym tego masażu szyjki, bo to dla mnie taka zapchajdziura, coś jak minimalne dawki oksytocyny, które przy Oliwce parę razy mi podawali albo drażnienie sutków i nic.b@sia, ja to Ciebie naprawdę podziwiam kochana, ja bym się denerwowała nieziemsko. A nie musisz się zgłosić do szpitala?
No to żeby szybko i na tematLaski!! Pinko na porodówce!!!
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość