Strona 350 z 1166

: 10 lut 2009, 11:22
autor: Gie
MARGARITA - nie obraze sie, no co Ty... samej chodzilo mi po glowie cos takiego, albo moze wizyta u seksuologa... patrze na te tabsy, do ktorych podalas link - opinie brzmia zachecajaco, ale 60 zl za 4 szt?? Dobrze widze??????????? :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:

: 10 lut 2009, 11:28
autor: margarita83
Gie, niestety dobrze widzisz.
W tym drugim linku jest cos ciekawszego - poczytaj.
Tam się leciutko zagłebiłam, bo ten pierwszy to rzuciłam pierwszy jaki znalazłam.

: 10 lut 2009, 11:31
autor: Gie
noooo, jeszcze nie zglupialam, zeby wydawac tyle kasy na 4 "bzyki..." :ico_oczko: :ico_oczko:

poza tym - boje sie, ze nawet gdyby te leki byly tanie i moglabym je zaczac kupowac i brac, to moglabym sie od nich uzaleznic i potem juz bez nich w ogole "ani rusz..." a to tez nie rozwiazanie... te stronke o libido poczytam jak bede miala dluzsza chwile - dzieki, jestes kochana... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 10 lut 2009, 11:31
autor: margarita83
znalazłam coś dla swojego P. ;-)
Ciekawe czy by to zaakceptował :ico_noniewiem:
może będę go smarować, tak żeby nie wiedział czym :ico_noniewiem: ;-)

[ Dodano: 2009-02-10, 10:33 ]
Gie, no na tabsy też bym nie wydała tyle kasy, ale jakiś żelik, balsamik nie powinien zaszkodzic chyba co nie???
dzieki, jestes kochana... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
:ico_wstydzioch: :ico_sorki:
przy okazji wpadłam na pomysł rozwiązania swojej sytuacji ;-)

[ Dodano: 2009-02-10, 10:44 ]
tylko ciekawe co na to P. :ico_noniewiem:
wydaje mi się że jest przemęczony i zestresowany. W końcu wie za chwilkę dostanie wypowiedzenie, wiecznie w biegu, teraz znowu przeziębiony, ale zwolnienia nie weźmie!!!
Tam pracuje od rana do wieczora, wraca do domu to wstaje do Majki, kurczę co robić???

Mam mu w domu nie kazać wykonywać jego obowiązków na rzecz seksu :ico_szoking:
Boshe nie dość że mam leniwca to wtedy to już w ogóle paranoja i jakiś obłęd, zresztą wtedy ja będe padać na twarz - o rety nie ma ratunku.

[ Dodano: 2009-02-10, 10:45 ]
i pisze sama ze sobą ;-)

ciekawe jak kamilka :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2009-02-10, 11:05 ]
Gie, jak się sprawują kosmetyki z nivea???

: 10 lut 2009, 12:28
autor: Gie
MARGARITA - no niestety... ciezko jest rozwiazac ten problem - wiem o tym najlepiej... my jak wczoraj dyskutowalismy z Panem nt. seksu, to ja mowie do Niego, ze ciagle jestem zmeczona, przemeczona tym wszystkim, a On do mnie, ze mnie nie rozumie, bo przeciez seks, to jest taka wielka przyjemnosc i relaks... Hhhhmm... dla mnie relaks w obecnej sytuacji to tylko kąpiel, sen i nic wiecej... nooo, noze jeszcze bym sie zrelaksowala, jakby pan zrobil mi masaz stop, albo plecow... Sorry, ale seks bylby relaksem gdybym mogla sie polozyc i lezec (najchetniej śpiąc oczywiscie) odczuwajac wszystko to, co czuje sie podczas kochania sie ze swoim partnerem... Ale tak sie nie da - seks, to tez wysilek, troche sie trzeba nagimnastykowac jednak... a ja zaraz wszystko przeliczam na minuty snu... Mysle sobie, ze jak sie polozylismy np. o 22:30, to zanim przejdziemy do samego "aktu" minie ze 30-40 minut (zazwyczaj tak jest), a to tak strasznie dlugo, zaraz minie godzina, a to juz godzina mniej snu dla mnie... no nic na to nie poradze, ze tak mam... wole sie wyspac niz pocic w lozku...

[ Dodano: 2009-02-10, 11:34 ]
Aaaaa, co do kosmetykow - no na razie mala 2 razy byla tylko w nich kapana i smarowana balsamem,wiec na razie nie widze poprawy... ale zel, tak jak podejrzewalam - wygodny nie jest jak dla mnie - Ty kladziesz Majke w wanience, wiec masz rece wolne... ja mala nadal trzymam jedna reka, wiec jak naleje jej tego zelu do wanienki i robi sie piana, to Su jest strasznie sliska... jeszcze nieraz sie tak wierzga, ze az ciezko mi ja utrzymac... a ostatnio prawie mi sie wysliznela z rak... zlapalam ja w osttanim momencie - musze bardzo uwazac podczas kapieli... jesli skora po tym zelu sie nie poprawi, to wroce do mydla w kostce, a zamiast oliwak-bede mala smarowala balsamem po kapieli...

: 10 lut 2009, 13:29
autor: shoo
hejka.. nogi mi wchodza do d.... :ico_szoking:
2 godziny lazilam z malym po sklepach (kupilam mu te bodziaki i folie babelkowa do pakowania paczki :ico_brawa_01: ), pozniej wstapilam na targ rybny (zeby powdychac zapachy) i do kafejki... fajnie bylo :-)

Gie, jejku, przykro mi, ze ciagle sie klocicie z Panem.. i w dodatku o to samo :/
ja tez do konca nie wiem, co Ci poradzic,bo moja sytuacja jest raczej podobna do sytuacji margarity.. to A. jest wiecznie zmeczony, albo nie w humorze..
ostatnio mi powiedzial "to sie zdarza wielu parom z malym dzieckiem, swiat sie wtedy wywala do gory nogami, zmienia sie podejsce do zycia, z takiego beztroskiego, do odpowiedzialnosci" itd itp... no ja mowie "dobra, rozumiem, ale myslalam, ze to dotyczy kobiet, bo w koncu to one rodza i dochodza do siebie po porodzie... poza tym, nie widze, zeby Tobie akurat zycie wywrocilo sie do gory nogami, robisz to, co wczesniej, to mnie doszly nowe obowiazki".. troche sie oburzyl i stwierdzil, ze gadam jak feministka :-D
ale tez znalezlismy (chyba :ico_sorki: ) rozwiazanie z naszej sytuacji... bo jeszcze wg A. oddalilismy sie od siebie, poza tym czesto sie klocilismy i on myslal, ze juz mnie nie pociaga... no to wpadlismy na pomysl, ze bedziemy czesciej brac kapiel razem (uwielbiamy to!!) i to bardzo zbliza.. zobaczymy, na ile konsekwentni w tym postanowieniu bedziemy, ale ja juz tak dalej nie moge... bo serio, przez pewien okres czasu, nasz zwiazek wlasnie wygladal jak zwiazek kumpelski... z ta roznica, ze trzymalismy sie za rece idac ulica..

margarita, jak znajdziesz jakis sposob na swojego P., to podziel sie nim ze mna :ico_sorki:

aha, Gie, nieladnie ze strony Twojego Pana, ze nie pofatygowal sie, zeby nakarmic Zu, wtedy wieczorem... mnie udalo sie tak przestawic A., ze to teraz jego "obowiazek"... raz na dzien, ale to zawsze cos.. a ja moge wczesniej isc spac

i jeszcze o lozeczku... ja, podobnie jak Marta, mam lozeczko przy lozku i tez nie musze wstawac, tylko wychylam sie i podaje malemu smoka... a miejsce, zeby wstac tez mam :-D wkleje fote pozniej (jak posprzatam w sypialni :-D)

[ Dodano: 2009-02-10, 12:33 ]
AAA zapomnialabym !

dostalam od Was kartki (od Gie i margarity) !!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

slicznie dziekuje, jestescie kochane, a kartki sliczne :-) zaraz sobie je gdzies przywiesze :-D

: 10 lut 2009, 13:57
autor: Iwona H
HEJKA
dostalam od Was kartki (od Gie i margarity) !!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
a ode mnie jeszcze nie ma? :-/

Gie
, co ja mogłabym Ci poradzić :ico_noniewiem:
Może porozmawiaj z Panem na temat dzielenia obowiązków szczególnie co do Su, wcale się nie dziwię,że jesteś wiecznie zmęczona a tym bardziej,że wcześnie rano musisz wstać.
A co do libido to może przez anty spadło i dlatego nie masz zainteresowania seksem :ico_noniewiem:

: 10 lut 2009, 13:58
autor: shoo
dostalam od Was kartki (od Gie i margarity) !!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
a ode mnie jeszcze nie ma? :-/
no.. jeszcze nie, ale pewnie jutro, albo pojutrze sie tu pojawi :-)

: 10 lut 2009, 13:59
autor: szkrab
Witam popoludniowo.
Ja dzisiaj z rana z Wiki na szczepieniu bylam wiec nawet nie zagladalam bo na 8 lecialysmy.

Wlasnie doczytalam co pisalyscie. Ja to Jule biore czasem do siebie tak nad ranem 4 5 jak sie przebudzi i cos marudzi bo wtedy ja przytulam i spi jeszcze troche i mama razem z nia :-)

Co do libido Gie ja to miewam jeszcze rzadziej ochote niz ty bo jak mnie 2 caly dzien wymecza to mysle tylko o spaniu a nie o sexsie. A moj M przewaznie tez po pracy padniety wiec go ochota tylko czasem najdzie :ico_sorki: Pewnie jak Jula troche podrosnie i zacznie przesypiac noce to bedzie pozytek z tej spiralki :ico_oczko:

: 10 lut 2009, 14:00
autor: Gie
SHOO - ciesze sie, ze kartka wreszcie doszla :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: udalo Cisie mnie rozczytac??? :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

dziewczyny, dzieki za rady odnosnie sytuacji z Panem - cos trzeba wykombinowac, bo jak tak dalej pojdzie, to Pan skoczy gdzies w bok i bedzie po malzenstwie... ehhh...

[ Dodano: 2009-02-10, 13:04 ]
witaj SZKRAB :) a jak tam na szczepieniu???

fajnie, ze Twoj maz sie tak nie domaga przytulanek... moj mi wczoraj oswiadczyl, ze nie rozumie "wymowki", ze jest sie spiacym, czy zmeczonym, bo On moze spac w nocy 2 godziny, potem pojechac do pracy na 12 godzin i jak wraca, to zawsze ma ochote na seks....


o ja biedna nieszczesliwa... :ico_olaboga: :ico_olaboga: