Strona 36 z 646

: 18 mar 2011, 10:13
autor: izabelllla123
no własnie nie bardzo oni mięso lubią, najchetniej zrobiłabym roladę albo gulasz wołowy.... ale to dośc specyficzni ludzie i czuję sie jak gordon ramsey gotujac dla nich......

: 18 mar 2011, 10:58
autor: Kinga_łódź
Cześć dziewczyny czasem sobie Was podczytuję bo ja wrześniowa jestem :-D

Izabela a co powiesz na zapiekankę z tuńczyka??? Jak chcesz to dam przepis. :-D

: 18 mar 2011, 11:23
autor: izabelllla123
a co powiesz na zapiekankę z tuńczyka
a chętnie poczytam
bo ja wrześniowa jestem
ja poczatek paxdziernika ale kiedy ten maly łobuz bedzie chciał wyjśc niewiadomo :-D

: 18 mar 2011, 11:48
autor: Pati85
Hej :ico_ciezarowka:

jak sie czujecie????
Ja jakos wczoraj nie bardzo sie czulam, tak jakos ciezko mi bylo, brzuch pobolewa ale to przez to, ze malego nosze troche, wez i nie wez jak placze, nie mam serca

izus85, powodzenia na wizycie i obys spotkala kogos znajomego :-)
izabella123 to dobrze, ze przechodzilas juz toxoplazmoze, ja niestety nie i trzeba uwazac, bo w ciazy jest niebezpieczna, niestety

Ja nie mam tez pomyslu na obiad, z reszta moj Przemek to taki wybredny co do jedzenia, ze juz nie wiadomo co robic :ico_olaboga:

U nas za oknem, ponuro,deszczowo oby ta wiosna jak najszyciej przyszla to i nastroj sie poprawi
Cześć dziewczyny czasem sobie Was podczytuję bo ja wrześniowa jestem :-D
czesc, zagladaj czesciej :-)

[ Dodano: 2011-03-18, 10:50 ]
A mi wyskoczyla opryszczka, tak mnie usta bola, ze szok :ico_olaboga:

: 18 mar 2011, 12:11
autor: izabelllla123
to dobrze, ze przechodzilas juz toxoplazmoze
najlepsze jest to że nie mam pojęcia kiedy to było
Ja nie mam tez pomyslu na obiad, z reszta moj Przemek to taki wybredny co do jedzenia, ze juz nie wiadomo co robic
u mnie jest dokladnie to samo, tego nie zje, to nie bardzo, to moze innym razem a jak pytam na co ma oochote mowi wymyśl cos Kochanie to Ty rządzis z w kuchni. Ja na obiad robie goląbki ale zwykłe zawijane w kapustę.
U nas za oknem, ponuro,deszczowo oby ta wiosna jak najszyciej przyszla to i nastroj sie poprawi
u mnie taka sam pogoda zimno i deszczowo nawet z domu nie chce sie wychodzić, a musze na zakupy jechac dobrze że samochodem a nie musze tłuc się pks-em w taką pogodę.

[ Dodano: 2011-03-18, 11:11 ]
jak sie czujecie????
a u mnie jak zawsze, troche monotonna sie robię z mdlościami :-D

[ Dodano: 2011-03-18, 11:12 ]
A mi wyskoczyla opryszczka, tak mnie usta bola, ze szok
współczuję Ci strasznie wiem jaka jest wnerwiajaca opryszczka

: 18 mar 2011, 12:21
autor: Kinga_łódź
Zapiekanka z tuńczyka.

Co potrzebne:
rondelki x2
blaszka taka jak do ciasta dobrze żeby była wysoka

Produkty:
-starty żółty ser
-kluski obojętne czy świderki czy muszelki kto jakie chce 300dag. tak na oko
-pieczarki kilka dla smaku
-jedna nie za duża papryka czerwona
-2 średnie cebulki
-puszka kukurydzy
-3 puszki tuńczyka obojętne czy w zalewie czy w oleju ( nie wiem jakiej wielkości sprzedają w PL chodzi o takie troche mniejsze jak puszka turystycznej)

Przygotowanie:
Ugotować kluski.
Cebule, paprykę i pieczarki kroimy w kostkę i wrzucamy do rondelka (wiadomo troszkę oleju na spód żeby się nie przykleiło) na średnim ogniu.
Kiedy cebulka się zarumieni, papryka i pieczarki zmiękną (ok 10min)
dodać tuńczyka i kukurydzę.
Podgotować z 5min. co chwilkę mieszając żeby nie przywarło.
W między czasie zetrzeć sobie ser żółty na grubych oczkach.
Na dnie blaszki zawsze najpierw wykładam cienką warstwę tuńczyka, później warstwa
klusek , warstwa tuńczyka, ser zółty, warstwa klusek, warstwa tuńczyka i znów ser zółty.
Wstawić do piekarnika na ok 20min, 180stopni. jak serek się zarymieni zapiekanka gotowa.
Danie dość łatwe i szybkie w przygotowaniu a jakie smaczne.
Jak nie mam pomysłu na obiad to robię właśnie tę zapiekankę.

Pati ja ostatnio się z zimnem męczyłam, nic nie pomaga tak jak te plasterki compeed 2-3dni i po zimnie.
Nie są zbyt tanie ale starczy na dwa czy trzy zimna.

Muszę zmykać bo mamy awarię od sąsiadów i nas 4 dzień zalewają. dziś już
ponoć ma być naprawione ale przed chwilą to istną niagarę miałam :ico_olaboga:

: 18 mar 2011, 13:13
autor: izabelllla123
dziekuję bardzo za przepis na pewno sprobuję bo wygląda smakowicie

[ Dodano: 2011-03-18, 12:14 ]
Muszę zmykać bo mamy awarię od sąsiadów i nas 4 dzień zalewają. dziś już
ponoć ma być naprawione ale przed chwilą to istną niagarę miałam
wspołczuję Ci najgorsze to że ani wysuszyć tego za bardzo bo zimno na polu. A mnie jeszcze nawiedził kominiarz dzisiaj. :-D

: 18 mar 2011, 13:48
autor: inia1985
to ze przechodziłaś toksoplazmoze kiedyś to dobrze bo teraz w ciazy jesteś chroniona przez przeciwciała z tamtej choroby
toksoplazmoza jest groźna gdy do zakazenia dochodzi w ciązy
no to lepiej być nie mogło :-)
ja też niestety Majke nosze i potem brzusio troche boli, czasem bardziej czasem mniej, no spa daje rade :ico_oczko:
musimy uważać, bo z tym żartów nie ma :ico_noniewiem: Niestety nie zawsze da się uniknąć noszenia

izuś_85, dobrze jakby ktoś się zajął Mają podczas wizyty. Czekamy na relacje :-)
ale to dośc specyficzni ludzie i czuję sie jak gordon ramsey gotujac dla nich......
ups, nie zazdroszczę, ani też nie pomogę, ja rzadko robię coś ekstra, mój mąż je wszystko, czasem jak chcę zrobić romantyczną kolację przy świecach, to eksperymentuję i szukam czegoś specjalnego w necie, zawsze wychodzi smacznie, ale te przepisy raczej nie zostają z nami na dłużej :ico_oczko:

Cześć Kinga_łódź :ico_oczko: Ja to się już u Dziewczyn zadomowiłam :ico_oczko:
A mi wyskoczyla opryszczka
uuuuu, miałam 2 razy w życiu, istny koszmar... Może faktycznie spróbuj tych plasterków, co Kinga poleciła

: 18 mar 2011, 14:30
autor: Kinga_łódź
Izabela tak na szybko i zapomniałam że do tego tuńczyka jak jest w garku dodać jeszcze 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego malowałam się i mi się przypomniało :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 18 mar 2011, 16:14
autor: izuś_85
hej ja już po wizycie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
było szybko bo Maja płakała ze pan doktor patrzy mamie miedzy nogi, połozna zabawiała Majkę ale ta mała aparatka darła sie na całe gardło :ico_haha_01:

maluszek jest jeden, ostatnio ginowi wydawało sie ze widzi drugi pusty pecherzyk... widocznie sie wchłonoł... dlatego nie mówił ile jest dzieciaczków, dziś wszystko było ładnie widać, wymiary maluszka wszystkie wyszły dobrze wraz z przeziernoscia, wyniki badań tez :ico_brawa_01:
jedynie śluz mam dziwny-ale w moczu bakterii nie miałam, dostałam globulki z antybiotykiem, bo to nie grzybica na szczęście :ico_sorki: cieżej ja sie leczy

miło ze wrześniówki zagladają do nas, tutaj pustki straszne, nikt nie dołącza
oluś znikneła, jula też... zostałyśmy tu we trzy :-D ale mamy wrześniowe towarzystwo :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2011-03-18, 15:16 ]
Ja nie mam tez pomyslu na obiad, z reszta moj Przemek to taki wybredny co do jedzenia, ze juz nie wiadomo co robic :ico_olaboga:
mój Przemek ma ten sam syndrom-wybrzydzanie :/
ja juz nie wiem co mu robić na obiady :ico_puknij: a w sumie kucharzem jestem zawodowym :ico_noniewiem: