Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

oj ja mam dwie mam lek wysokości i boje sie pająków ale nie wiem jak dokładnie sie one nazywają

Paulina to masz te same co ja nie zniosze pająków...też nie pamiętam jak się nazywa ta fobia, a jeszcze w dodatku u nas jest zatrzęsienie pająków...małych i dużych....też tych włochaczy....OCHYDA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nawet jak o tym piszę to mam trzęsiawki

Maggie, u nas tez takie wielkie chodzą ze aż odrzuca bo my teraz w domu mieszkamy i pełno drzew wokoło i te cholerstwa włażą gdzie sie da ja nawet zabic takiego nie moge bo sie boje i wołam Emila ostatnio taki wielgus mnie zaatakował w łazience matkoooooooo myslałam ze umre

Paulina82 pisze:ostatnio taki wielgus mnie zaatakował w łazience matkoooooooo myslałam ze umre

o matko kochana...to ja bym na zawał na miejscu padła ...zawsze się tego bałam....kiedyś w wannie siedziałam i nagle patrzę do góry a tu zjeżdza taki "alpinista"...................................wyskoczyłam z wanny jak poparzona


No a my dzisiaj mamy zieloną nockę hihi...ostatni dzień w tym domku....

[size=150]Zborra[/size] [size=150]wszystkiego najlepszego [/size]

[ Dodano: Pią 21 Wrz, 2007 19:29 ]
ja chyba zadnych fobii nie mam chociaz jak bymobaczyla jakiegos wyjatkowo duzego pajaka to wrrr


musze sie wam pochwalic ze wlasnie dzisiaj kupilam sobie biletdo Polski
i 27ego pazdziernika lece na tydzien do mojej kochanej rodzinki

leona, no to gratuluje biletu i wyjazdu ma sie rozumiec

no juz sie nie moge doczekac co prawda bylam w maju ale to bylo dawno

dzięki za życzenia!!!

Leona gratulacje!

Lęk przed pająkami to arachnofobia...ja się pająków nie boję...ale za to myszy!!! fuj! normalnie usłyszę najmniejszy szelest, zawsze 1wiem, że gdzieś jest mysz! ble...aż mi ciarki przechodzą!!!

Co do fobii to panicznie boję się gadów a zwłasza żab brrr nienawidzę jak mi tak przed nogami przeskoszy. Wtedy narobię pisku i w nogi w przeciwną stronę.
Kiedyś przeżyłam prawdziwy koszmar z jedną ropuchą. To i tak było parę ładnych lat temu jak jeszcze mieliśmy działkę na wsi. Działka była niedaleko rzeczki więc żaby często były gośćmi na naszym terenie. Kiedyś doznałam szoku bo środek dnia, ja z moim młodszym bratem sami w altanie a tu nagle przez próg wczołgała się wielka ochydna ropucha. Mój brat na łóźko i kwik, ja na początku też ale żaba zamiast wyjść to na dobre chciała się zadomowić chyba Więc nie zastanawiając się długo wziełam co było pod ręką (akurat była paletka do badbingtona) i delikatnie mówiąc pokazałam jej gdzie jest wyjście. Do tej pory nie wiem skąd ja miałam wogóle tyle zaparcia żeby zejść z tego łóźka
Pająki i myszy przezyję ale żaby fuuuuj nigdy
Drugą moją fobią ale już nie tak wielką jest strach przed wodą. Tzn w basenie uwielbiam pływać. Boję się wody gdzie nie widzę dna czyli jezior, morza, stawów i takich tam.

[ Dodano: 2007-09-22, 21:26 ]
zborra, Hanusia jest śliczna
leona, ciesze się że przylatujesz do Polski. Ja na Twoim miejscu też już bym się nie mogła doczekać

Dzięki!
a co tu znów tak przycichło???