czesc
mam w domu szpital - mezu ma zapalenie oskrzeli i do tego ledwo gada a carmen... zaszkodzil obiad w niedziele (wg pediatry) i do tej pory ma megagoraczke - wczoraj jak wrocilam z pracy to miala ponad 40º
lilo, moj chrzesniak tez jest na etepie lego wariors, ale zeby nie zdublowac do kupilam im cos takiego z MEGABLOCKS:
z czyms w podobie pozniej do kompletu
nie kosztowalo mnie to b. duzo - wojownicy chyba po 6€ a smok 10€. Ale byly z przeceny bo modele zeszloroczne

chlopcy juz poprosili o kontynuowanie kolekcji - figurki maja male magnesy i na tej zasadzie mozna laczyc wiele figurek w jedna i zmieniac konfiguracje - zapytaj chrzesniaka o szczegoly - lepiej objasni
Mi powiedziano od razu - gier nie chce bo i tak za duzo czasu przed kompem i tele spedzaja
