: 07 maja 2008, 23:02
Witajcie kochane.
Nie było mnie troszkę, ale już się usprawiedliwiam: od 30 kwietnia do 6 maja byliśmy w Biłgoraju, u babci na tzw majówce. Było super. Pogoda w kratkę, ale ogólnie na plus.
Teraz oczywiscie jestem w pracy, więc króciutka relacja.
U nas wszystko ok. Majka rosnie, ma już 12 zębów i biega jak stara, niedługo już jej nie dogonię. Nie mam pojęcia ile waży, ale 13 maja idziemy na szczepienie to sie dowiem. Niestety skaza i inne alergie nadal mają się dobrze, nawet bardzo dobrze. Do tego stopnia, że dałam kawałek kiełbaski, która miała w skaładzie mięso wołowe, Majce i od razu twarz cała wysypana, masakra. Zjadła też kawałeczek chlebka i od razu śluz w kupce. Ja nie wiem, czy ona z tego wyrośnie jakos czarno to widzę.
Wybaczcie, że nie odpiszę na posty,a le nie mogę nie pochwalić pięknych zdjęć. Jak te dzieciaczki nam rosną
No dobra to jeszcze dla wszystkich aromatyczna i lecę popracować.