Strona 351 z 790

: 26 lip 2008, 13:49
autor: Renia0601
ja jestem w połowie sprzątania, uff, przemeblowanie jeszcze zrobiliśmy w pokoju i taki upał że się leje ze mnie, jeszcze obiad z doskoku gotuję a na później spbie babeczki ubzdurałam, gdzieś w jakiejś przerwie :ico_oczko: Dobrze że babcia jest to trochę bawi :ico_haha_01:

: 26 lip 2008, 16:22
autor: pinko
WITAM :-)
Jest taki skwar w Poznaniu, że nic mi się nie chce. Ula śpi, Jarek śpi, a ja szukam wzorów na szydełkowe ubranka dla dzieciaczków.
Justyna, dzięki za link do stronki z przepisami :-)
piekne zdjęcie Uli-co po prostu cudnie wygląda, śliczna z niej dziewczynka.
Dziękuję bardzo :ico_wstydzioch: :-)
Po antybiotyku jakby lepiej :-) byleby nie zapeszyć
Trzymam kciuki, teraz już musi być lepiej.

: 26 lip 2008, 17:09
autor: Renia0601
a ja szukam wzorów na szydełkowe ubranka dla dzieciaczków.
jak coś ciekawego znajdziesz dla chłopczyka to podrzuć, ja wczesniej mu kamizeleczkę z głowy zrbiłam lekko niedopracowana ale nie zdążyłam przed urodzeniem, a teraz obszywam tetrę

[ Dodano: 2008-07-26, 18:17 ]
Ja wkońcu fajrant, tylko dywany przynieść i rozłożyć, muffinki się kończą w piekarniku :-D

: 26 lip 2008, 20:38
autor: Fintifluszka
Pinko jeśli znajdziesz jakieś wzory to proszę podaj link, bo ja szukałam w internecie, ale na prawdę ciężko wbrew pozorom coś znaleźć... zanim Gabcioch się urodził to robiłam na drutach sweterki-3 zaczęłam robić, dwa pomarańczowe i jeden zielony, a później mi nasza sunia zeżarła druty, bo żyłka jej wpadła w oko, odłożyłam to na później i leżą takie tyćkie, jeden bez rękawów, drugi bez pleców, a trzeci w ogóle w lesie :ico_oczko:

Nie mogłam bratu neostrady zainstalować, bo się nie łączył komputer z lifeboxem i dzisiaj w końcu mnie tak samo rozłączyło, normalnie na głowie stawałam i w końcu zadzwoniłam na pomoc techniczną-już po raz trzeci i pół godziny z gościem na telefonie wisiałam, tak się to cholerne urządzenie zawisiło, że nie mogliśmy Go przywrócić do ustawień fabrycznych-palec mi zbladł od duszenia guzika, a facetowi się ciągle wyświetlało, że się nie zresetował, już mieliśmy pspisywać kod do wymiany tego pudła i w ostatnim podejściu się udało :ico_puknij: i nawet u brata sie po tym udało zainstalować, więc jest bardzo dobrze...

pojechałam dzisiaj z mamą po pieluchy-kupiłam już te większe 8-16 bodaj...
myślałam o zmianie pieluch, ale po zweryfikowaniu czynników decydujących czyli jakość, ilośc i stosunek ceny do obu poprzednich, wciąż wygrywają u mnie happy...

kupiłam też kaszkę z bobovity pszenną z kruszonymi herbatnikami? już nie pamiętam, będę mu płaską łyżeczkę sypała do porannej kaszki... w ogóle to mam arsenał smakowych kaszek nestle, ale jako, że zawsze próbuję nowej kaszki, żeby mieć porównanie, więc po pierwsze bananowa bobovita jest znacznie smaczniejsza od nestle, a po drugie kaszki nestle mają znacznie większą tendencję do tworzenia się grudek, co jest bardzo upierdliwe, więc raczej po skończeniu tych kaszek będziemy kupować bobovitę...

Kuba od samego rana jest w pracy niestety, ma przyjechać na chwile i pędem jedzie na erę-dzisiaj znowu kupa znajomych czeka aż ich wpuści, później ich busem służbowym odwozi na naszą dzielnicę, co wszystkim bardzo odpowiada i gdyby nie fakt, że Gabriel się budzi zawsze koło 23 to też bym pojechała... nie wiem czemu tak jest, kiedyś się budził o2-3 teraz zawsze 23-23.30 i dziwnie się czuję, bo moja przyjaciółka i wielu znajomych imprezuje, Kuba razem z nimi siedzi, później sie śmieją, opowiadają sobie różne rzeczy, a ja jak taka matka polka słucham z boku i nie wiem o co chodzi :ico_noniewiem: przywieźli stamtąd nową modę na grę w kości-to jest akurat całkiem zabawne :ico_oczko:

dobra lecę coś trzeba robić...

[ Dodano: 2008-07-26, 20:41 ]
co do mufinek, to lubię je robić, ale nie mam formy i piekę w samych papilotkach i muszę zawsze wlać mniej, bo inaczej sie robią naleśniki i nie są takie ładne :ico_placzek: zawsze mi szkoda kasy na formę jak jesteśmy na zakupach, bo 2 potrzebne, a u nas w realu jedna kosztuje 40zł :ico_puknij:

: 26 lip 2008, 22:08
autor: pinko
Hej :-)
My już po kąpieli dawno, Ula zasypia, niby śpi, ale ciągle się z płaczem budzi, myślę, że to przez tą duchotę w domu i nijak nie mogę tego wywietrzyć, bo brak okien z innych stron i okropny hałas od drogi... masakra, śpimy poodkrywani. To jest kolejny powód dla którego nie lubię tu przyjeżdżać. Zimą znowu jest zimno i trzeba ogrzewanie na full włączyć.
kaszki nestle mają znacznie większą tendencję do tworzenia się grudek, co jest bardzo upierdliwe,
Ano, ale ten problem już rozwiązałam, zawsze po zmieszaniu z wodą traktuję tą kaszkę dodatkowo blenderem i mam idealnie gładką, a mi bardziej smakuje ta kaszka z nestle niż z bobovity, poza tym bobovita nie ma kaszki malinowej :-) Uli jednak to wszystko jedno :-) zjada ze smakiem wszystko co jej podaję :-)
ja jak taka matka polka słucham z boku i nie wiem o co chodzi :ico_noniewiem:
Też tego nie lubię, głupio się wtedy czuję, na szczęście nie mam za wiele takich sytuacji, bo Jarek nie robi w biznesie i nie chadza na różne imprezy beze mnie :-)

Co do stronek na szydełko, to Macie kilka fajnych wzorów, moja bratowa ostatnio zrobiła z tej stronki buciczki, wyszły prześliczne :-)
Jedna strona jest po chińsku, ale z niektórych rysunków można się łatwo rozczytać.
http://photo.163.com/photos/glp1974/43092648/#p2
http://picasaweb.google.pl/atteloiv/DlaDzieci
http://www.kuradomowa.com/zrobtosama/in ... lkiem.html
Miłej nocki :-)

: 26 lip 2008, 22:39
autor: Fintifluszka
dzieki Pinko za linki

miałam Wam jeszcze opowiedzieć... jak byłyśmy na zakupach to trzymałam Gabriela w nosidle i nagle słyszę rozpaczliwy płacz i wołanie "mama" i między regałami przechodzi taka przerażona, może 2 letnie dziewczynka, zapłakana totalnie, więc ja szybko ruszyłam w jej kierunku, bo inni się gapią jak w zoo na małpkę i widzę z dalek jakaś kobieta macha i idzie szybkim krokiem więc nachyliliśmy się z Gabciochem i biorę malutką za rączkęi mówię, że już mama idzie i że ją zaprowadzę, a Ona biedna ciągle tak płacze okropnie, w ogóle tak z przerażeniem na mnie patrzyła bidulka, wychodzimy z za regału, tam już mama ręce wyciąga a Gabriel nagle w taki płacz :ico_olaboga: :ico_szoking: tak samo żałosny jak tej niuni małej, nie mogłyśmy go z mamą uspokoić, tak żałośnie zawodził z wielką podkówką na ustach... wcześniej już słyszał płaczące dzieci i tak nie reagował, ale płacz tej dziewczynki był taki przejmujący i bardzo Go poruszył...

Kuba wpadł pół godziny temu jak burza, sie tylko opłuknął i przebrał i poleciał na festiwal... zobaczymy się dopiero jutro jak odeśpi... dzisiaj był gdzieś w górze, później w zieleńcu i jeszcze gdzeiś na granicy czeskiej-roaming mu się wtedy włączył :ico_oczko: a teraz jeszcze tam musi siedzieć... nasza przyjaciółka też już pojechała i będą razem wracać do domu, a jako, że tam się owa Kaśka czai więc piszę do Kali, żeby mojego terytorium pilnowała, skoro ja nie mogę i krótka odpowiedź-jestem na posterunku :ico_haha_01:

idę się umyć i lecę spać... do jutra

: 26 lip 2008, 23:45
autor: iwona83
Hej dziewczyny

a ja dzisiaj po pracy z mezem spedzam teraz jak pracuje to malo sie widzimy a ze on ma dzisiaj wolne pojechalismy do portu w alicante i dopiero teraz wrocilismy mala zasnela w samochodzie i obudzila sie jak wychodzilismy i teraz babcia ja usypia bo u mamy nie chce spac

Justyna moja Majka jak slyszy jak inne dzieci krzycza to od razu placze

zycze dobrej nocki

: 27 lip 2008, 11:31
autor: Renia0601
to ja dzisiaj pierwsza :-)
My już po kościółku, ja gotuję małemu zupkę, babcia bawi.

Pinko dzięki bardzo za strony jak kiedyś szukałam to też się raz na tą chińską natknęłam.

Justyna to dpbrze że masz kogoś zawsze na posterunku :ico_oczko:

A mi bardziej w smaku podchodzą nestle ale kupuję bobovitę, i pinko jest malinowa, ryżowa jak się nie mylę, bo dawałam mu

: 27 lip 2008, 11:57
autor: mariola
Witam i ja my juz tez po kosciolku z Amelka bo Julka z tata w domku siedziala.Dzisiaj jedziemy na urodziny jutro ma Julka.Slonka swieci mysle ze jeszcze troche lata bedzie bo jeszcze sierpien i koniec

: 27 lip 2008, 18:48
autor: pinko
Cześć kochane:-)
My dopiero teraz, bo cały dzień w ogródku spędziliśmy, takie słonko, Jarek się trochę spiekł i pojechał teraz do apteki po pantenol. Ula na dworze zasnęła, ale obudziły ją koguty, które ciągle piały i zaczęła płakać, nie mogłam jej uspokoić, więc naszykowałam kąpiel i ją wykąpałam, poprawił jej się humor, zjadła kaszkę i rozrabia :-)

Renia, miałam na myśli kaszki mleczno -ryżowe, nie widziałam żeby bobovita miała takie malinowe.

?Justyna, ciężko Ci musi być, fajna praca Kuby, ale nie masz Go przy sobie, większość czasu w rozjazdach, nie wiem jak bym to zniosła.