ilonka mam pytanie:jak tam z Bablu prawkiem? zdal?bo T dzis drugi raz podchodzil i go udupili znowu

i ciagle podaja powod,ze to sie nie spojr

al w prawo ,a to w lewo

normalnie masakra...a ja z tylu siedzialam jako tlumacz i zadny

ch bledow nie widzialam....ale nie chce sie klocic z nimi,bo mozna sie odwoac,ale co to da??? pzeciez taki inspektor i tak bedzie po ich stronie
ale jak teraz znowu bedzie to samo,to chyba appelacje napisze,bo to juz przesada co oni tutaj wyprawiaja...strasznie sa niesprawedliwi,albo my mamy pecha,ze na takich instruktorow trafiamy...ale jak widzialam innych,to oni tez nie pozdawali

njgorsze,ze w bristolu na wolny termin czeka sie ponad miesiac...nastepny wolny dopiero we wrzesniu ,czyli nawet 2

ja mam tez na wrzesien,ale skoro T jezdzi ode mnie 100 razy lepiej i nie zdaje,to jakie ja mam szanse???

szkoda m go strasznie,bo ja jak nie zdam,to sie nie przejme,a dla niego to wielka porazka i bardzo sie przejmuje.mowie mu,ze nie ma czym,ale on sie martwi.juz nawet mysli o zdawaniu w polsce,bo tam sa kamery i nie da sie glupich powodow wymyslac

a moze trafi w koncu na jakiegos normalnego instruktora...sprawdzalam w necie i zdawalnosc tutaj jest niewiele ponad 40 %
