Strona 352 z 1186

: 03 kwie 2007, 10:30
autor: Mery31
Cześć

Riterka :ico_sorki: :ico_sorki: przepraszam za tabelkę, mam nadzieję,że wybaczysz :-)

Zdrówka dla Kubusia :ico_buziaczki_big:

Sosna- cieszę się, że te wodniaczki zmalały :ico_haha_02:

Gosieńko tyle się nachorowaliście, zdrówka dla Was, miło znów Cię widzieć :ico_haha_02:

Ja w czoraj ze spaceru po raz pierwszy na syrenie wracałam, jak przyszłam i wzięłam małego na ręce to się uspokoił, a noce nie przespane od tamtego tygodnia mały o 3 sie budzi wierci się na bok przekręca muszę go spowrotem przekładać i zasypia potem znów sie budzi i tak do rana, nie wiem co mu jest,zębów nie widać, boszeee kiedy wróci mu to spanie :ico_noniewiem:
Do męża się trudno dodzwonić dziś jemu się udało, podniecony tymi Chinami, fajnie ma a ja niewyspana chodzę, teraz idę się szykować i na spacerek się wybieram.może wieczorem zajrze

Maritta- coś mi się zdaję, że :ico_ciezarowka: mi też kreska po czasie wyszła :ico_haha_01:

całuski dla wszystkich do zobaczonka

: 03 kwie 2007, 10:31
autor: Kocica_26
Hej hej hej z rana (? :-D )

Wczoraj widze troszke popisałyście i mam małe zaległości :ico_haha_01: , muszę poczytać cóż się tutaj wydarzyło.
Zmykam nakarmić Hubcia i zabieram się za czytanie :ico_haha_02:

: 03 kwie 2007, 10:36
autor: kasiula 84
My zmykamy juz na spacerek,wpadne pozniej,milego dzionka pa,pa.

: 03 kwie 2007, 10:46
autor: kasiula
Chloe, teraz to już naprwdę masz problem, bo odłodziłaś swe dziecię o dwa miesiące :ico_brawa_01: :ico_haha_01:

[ Dodano: 2007-04-03 ]
oooo, widzę poprawę :ico_brawa_01:

: 03 kwie 2007, 10:55
autor: aaneta25
Cześć :-D

Kasiulka śliczna ta karuzelka.Twoja Oleńka jeszcze nie zaczepia jej rączkami?Ja swojemu już dawno karuzelkę odkręciłam,bo on wszystko musi do rączki wziąść i trochę się boję,żeby na siebie tej zabawki nie zwalił :ico_szoking:

Mery ja mam to samo co ty z Kornelkiem.Jak w zegarku..3 w nocy obowiązkowa pobudka.Na zabawę się budzi :-D Teraz ma etap skakania w górę i dół.Stawiam go na swoich kolanach a on skacze tak z 20-30 minut non stop.

Spał i właśnie się naspał... :-)

: 03 kwie 2007, 11:05
autor: kasiula
aaneta -> a obniżyłaś łóżeczko? Wtedy nie sięgnie do karuzeli

: 03 kwie 2007, 11:08
autor: Kocica_26
Przeczytałam, ale z przerwami i mało pamiętam :-)

Co do łóżeczka turystycznego, to my kupiliśmy jak Hubcio się urodził, żeby w nim spał w naszej sypialni. Potem przenieśliśmy go do jego pokoiku, w którym jest łóżeczko drewniane. Uważam że drewniane jest o niebo lepsze (szczególnie teraz-przy tych wszystkich łóżeczkowych szaleństwach). Turystyczne stoi teraz u moich rodziców i służy nam na wszelskie wyjazdy (pod tym względem-rewelacja).

Maritko pisz co wyszło w nastepnym teście bo na spacer przez Ciebie nie pójdziemy. Czekam i czekam :-D

Mery fajnie ma ten Twój mąż.... Chiny.....super. Tylko Ty bidulko ciągle sama :ico_pocieszyciel:

Gosiu prześlij ten swój nowy nr :ico_haha_02:

Sosan współczuję nocki, pewnie niedługo powitacie swojego pierwszego kła. Mnie się jakoś do tego nie śpieszy....chociaż i tak nas to czeka :ico_olaboga:

I już nie pamiętam...starość nie radość. Tyle chciałam napisać i znów skleroza mnie dopadła :ico_olaboga:

[ Dodano: 2007-04-03 ]
Co do karuzeli to u mnie jest taka podwyższona, bo nawet jak łóżeczko było na maxa do góry to nie sposób sięgnąć. Od 1,5 m-ca już mamy obniżone łóżeczko więc teraz to już w ogóle luuuuziiiik :-D

: 03 kwie 2007, 11:12
autor: Sosna
Ja też czekam na Marittę... :-D
u nas też karuzela leci na małego ancymona, a po chwili stękania o pomoc :)

: 03 kwie 2007, 11:18
autor: kasiula
Zapowiadali taki chłodek, a widzę sąsiadka stoi przed domem w koszulce na ramiączkach. Jakoś nie wygląda na zmarzniętą :ico_szoking:

Maritko -> przez Ciebie nasze dzieci nie skorzystają dzisiaj ze świeżego powietrza!!! Wszystkie wirtualne ciotki czekają!!!

: 03 kwie 2007, 11:19
autor: Reeni
Dzięki dziewczyny, ze świętami i chrzcinami chyba nie będzie tak źle. ja sama orawie nic nie przygotowuję :-) . Rodzinka się zjeżdża i dużo prowiantu przywiezie ze sobą. Obiad jest poza domem, zostaje tylko drugi dzień świąt ale ile można sie obżerać. Ja mam ciągle 10 kg do stracenia. Będzie "trochę"ciasno, 14 osób ale na szczęście nie wszyscy nocują.

Ja się dzisiaj śmieję, że nie zdążyłam zjeść śniadania a obiad jest już prawie gotowy :-D

Co do karuzelki to musiałam już oddać bo pożyczałam a w tamtej rodzinie w grudniu się dzieciaczek urodził i potrzebowali. Ernest tak śiwetnie się nią zajmował, żałuję że swojej nie mam, niestety już się nie opłaca kupowanie nowej.