no właśnie dzisiaj wrócił o 4 i spał do 13, a o 15 wsiadł do samochodu i pojechał i zobaczymy się dopiero jutro... teraz mi Go brakuje, ale wiem, że zimą nadrobimy, bo częściej będzie w domu...ciężko Ci musi być, fajna praca Kuby, ale nie masz Go przy sobie, większość czasu w rozjazdach, nie wiem jak bym to zniosła
kupiliśmy dzisiaj cos takiego Gabciochowi na nasz wyjazd nad jezioro
http://www.allegro.pl/item404661414_kol ... abawy.html
Gabriel dzisiaj był znowu bardzo marudny



ale jedno dzisiaj było piękne-zasypianie, zwykle to koszmar, a dzisiaj, kąpanie, cycuś, położyłam Go do łożeczka, od razu się odwrócił na boczek i palulu

ale co zauważyłam-nie chce ostatnio nic jeśc, prócz cyca oczywiście, kaszka poranna fe, obiadek nie bardzo


idę, bo mam trochę pracy... zajrzę później, bo wiem, że coś jeszcze chciałam powiedzieć, ale nie mogę sobie przpomnieć

Pinko jarek się spalił mówisz? Ja zawsze się opalałam, bo lubię być przychwycona słonkiem, ale gardzę solarium


[ Dodano: 2008-07-27, 19:58 ]
Gabcioch gryzie chlebek

"Jak to policeman przeszukuje mnie, przecież mam prawo nosić to co chcę"

