Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Gosia może rzeczywiście jest głodny...Spróbuj dać mu częściej butlę i zobacz czy zmieni się jego zachowanie.

My jutro mykamy na wizytę profilaktyczną u ortopedy - dopiero teraz bo takie u nas są kolejki Mam nadzieję, że będzie ok

Mój synek przy wypisie ważył 3220 g a na 3 miesiące 6400 g

GLIZDUNIA, a moze spróbuj małej dawac mleczko zakraplaczem do oczu
ja i zborra dawałysmy tym leki i to jest bardzo wygodne bo nie wylewa sie i nawet jak malenstwo cie uderzy w reke to nie wyleje
a bedziesz wiedziała ile zjada
u nas mozna kupic w aptece moze u was tez mozna a jak nie to moge ci kupic i wysłac pocztą nie ma sprawy

kupkami sie nie martw miejmy nadzieje że to nic takiego

gosienko przykro mi ze on taki marudny ale moze to rzeczywiscie zeby albo jest zglodny
przyzwyczil sie do tej butli i teraz moze jest niezadowolony
daj mu czesciej a zobaczysz czy podziała bo sie zameczysz na smierc dziewczynko

[ Dodano: 2007-09-18, 20:35 ]
ja nie wiem ile moja mała wazy ale ostatnio wazyła 6,5 wiec teraz pewno cos kolo7

Gosia no właśnie, może on głodny???

Glizdunia no jak nie podwoiła? skoro 3dni po szpitalu ważyła 3300, a teraz 6620...no to podwoiła! bo chyba od urodzenia nie schudła aż tak bardzo?

Ja nie wiem, ale Hania dziś nie chce spać! marudzi...płacze...a jak ktoś wejdzie to uśmieszki! oj podoba mi się to!

Lecę...chciałam wstawić fotki, ale już mi się nie chce ich zmniejszać itp. Może jutro...
Dobranoc, odklejam się od klawiatury!

Nio widzę,że tylko Konradek Jaszczurki1 jest starszy od Mojego
Dzięki za komplementa i życzonka
Gosia-możliwe,że Mały glodny,dawaj Mu częściej cyca czy butlę to sprawdzisz czy będzie dalej płakał,a ładną ma wagę to też potrzebuje zjeśc

moją glizde tatus usypia ciekawe ile mu to zajmie bo ostatnio ma z tym problem jagoda oczywiscie

A ja jednak nie wytrzymałam...i proszę...podaję Wam Hanię na tacy

pijana jestem...


jem se wafelka


przyłapali mnie w kąpieli...i co mam teraz powiedzieć?


i rodzinka w komplecie

Jagodka,Zborra-u mnie ogólnie nie ma żadnych problemow co do nocki,jedynie Mały już usypia koło 20.00 najpóźniej i trzeba szybko Go kąpać i dawać papu.Później 1-2pobudki w nocy na butlę,wielce głodny,krzyczy,że chyba cały blok budzi i przed 6.00już się budzi na dobre.
Aha,świetne zdjęcia

dzięki...
No generalnie my też nie mieliśmy nigdy problemów..ale chba przez ostatnie usypianie Hani w hałasie, przy gościach różnych itp. ma problemy z samotnym usypianiem w ciemnym pokoju. Bo ja ją karmię, kładę i wychodzimy. Ale mam nadzieję, że jeszcze kilka wieczorów i się przyzwyczai na nowo. A nocki? u mnie rewelka! ostatnie 2były bez pobudek do 7..a potem po jedzeniu jeszcze śpimy do 9, a dziś...spanie 12godzin bez jedzenia i wstałyśmy o 8, więc super, ja nie mam prawa narzekać.
A teraz to już chyba idę nie?
choć J ogląda film...więc nie ma widoków, że się do spania przytulę... to idę chyba sama...pa!

zborra, Uwielbiam ta twoją HaniUlę
a i rodzinka w komplecie też mnie cieszy, tacy uśmiechnięci jesteście... to chyba po tennisie

A ja dziś mogę Wam zaśpiewać:

Nie po tenisie...właśnie..to mnie zastanawia, bo od kilku dobrych dni ani słowa o tenisie coś mi tu śmierdzi...ciekawe...
A co ja tu jeszcze robię???
A...wczoraj widziałam na kwietniówkach ząbki u jagódki...chyba córki Dagles nie pamiętam dokładnie, ale ma śliczne dwie jedynki na dole...aż się wzruszyłam...szybko nie?