Witam z rańca
dziękujemy za komlpemenciki ;) Lucy marchewka to najgorsze warzywko dla Wańki
więc w tej kwestii nasze dzieciaki się dobrały
ledwo zyję, jakoś bez energii bez wigoru jestem ostatnio..
ASIULKA fajnie ze jesteś. Bardzo mi przykro, ze w pracy nie teges.. Wiem jak to jest kiedy w pracy atmosfera niemiła.. I moja rada - jezeli mozesz..szukaj nowej. Wiem ze to "łatwo powiedzieć". Ale zła atmosfera w pracy odbija się na domu, rodzinie i wreszczcie na Twojej p[sychice. Moze to tylko u mnie tak było, ale ja straciłam ciekawość zycia, pierwsze slowa po dzwonku budzika rano ze łzami prawie w oczach "czy ja muszę tam iść????", do pracy szłam z przekonaniem, ze to ostatni dzień w biurze, a jak pani dyrektor wołała mnie do siebie byłam przekonana, ze wręczy mi wypoiwedzenie
Tak, masz Emi, to jest szczęście, ale ona napewno chce mieć mamusię, któa w 100% jest radosna
Oj wcale Ci nie pomagam, Asiu, mam nadzierję, ze się nie wzburzysz na te słowa.. Chcę tylko Cię wesprzeć... Moze nieudolnie
karol mówił, ze w Kościerzynie pełno śniegu napadało
no to pojedziemy oglądać hehe. Kurcze pojadę bez wózka, tylko z fotelikiem
ale jakoś 2 dni damy radę, będziecie trzymały kciuki??