CZERWIEC 2008

[Tuska]

Marta to wg moich obserwacji za 3 tygodnie bedziesz miec dodatkowe 2

Wiecie jaka mialam dzis pobudke? Otwieram oczy a nade mna czarna morda cala w bialych kulkach Moj pies zabral sie za rozpakowanie piekarnika ze styropianu Nie chcialybyscie widziec jak wyglada mieszkanie A ten wariat dalej biega i ma radoche, szkoda ze siostra mi zabrala aparat

[spinka]

A Wy o wadze po świętach - szalone.

Ja teraz byłam zajęta papierkami, ale już skończyłam, u nas dzisiaj znajomi będą w sumie taki 3 dzień świąt robimy, w tym koleżanka z córeczką (4 miesiące) mam od niej wziąć nr do znajomej położnej i zadzwonić- spotkać się i pogadać - zobaczymy co mi poradzi itp.

Tuska nie radzę Ci pić mleka na zgagę, na krótką metę może jest dobre, ale potem ta zaraza wraca i to silniejsza.

[NOWA]

U mnie jeszcze tydzień temu było 6,5 na plusie. ale po tych świętach to pewnie od razu z 1 kg do przodu (boję się zważyc )
No i siedzę głupia i zajadam sobie ciasta ("dary" od rodziców).
Ale jutro wszystko co zostało pakuję m. niech sobie do pracy weźmie, tam sie chłopaki na pewno ucieszą, a mnie nie będzie kusic

[spinka]

Dziewczynki prześlijcie mi też dane do Naszej Klasy

[siunia]

A ja tam cała się balsamuje, A i jak pod prysznicem robię sobie piling to też nie omijam brodawek, jakieś takie po 1 ciąży powyrabiane mocno mam.

No to z kg chyba nikt mnie nie przebije bo u mnie od jakiegoś czasu już 10 na plusie

Wpis na bloga zrobiłam, teraz dopijam zieloną herbatkę i zaraz zmykam z Milanem balkon odśnieżyć, bo wyjść nie można bo do kolan śniegu

[spinka]

Siunia a ja właśnie oglądałam Twoje zdjęcia i powiem szczerze że ładniej Ci w ciemnych włoskach

[kasiulinka]

cześć brzuchatki!
ja tylko na chwilkę zameldować się że żyję po świętach i spadam myć czaszkę.
buziaki

[spinka]

A ja dostałam dzisiaj zaproszenie na ślub na 24 maja i cóż nici z tego, bo mam nadzieję, że właśnie będę rodziła.
Zaczęłam gotować rosołek, dzisiaj dobrze nam zrobi po tym świątecznym jedzeniu

[Marta26]

spinka, no co ty, majówką chcesz zostac ,zdradzisz nas?
jestem po obiedzie, zjadłam ziemniaki i chudziutkie mięsko pieczone, na razie w brzuchu spokój. Mam juz schizy na tym punkcie, boje się że znów rozboli na necie pisało że i tak najgorzej jest w nocy no ale wieczorem wezme drugi raz nospe to może jakoś przezyje
a na weselicho to bym sobie poszła ostatnio byliśmy w pazdzierniku ale dokładnie w tym dniu robiłam test i dowiedziałam sie że jestem i bałam się tanczyć bo mnie brzusio pobolewał. Tylko na wolnych sie pokiwalismy i najadłam sie do syta. Były pyszne alkohole, do wyboru do koloru ale niestety nie dla mnie już wtedy

[spinka]

Marta nam w tym roku szykuje się około 7 wesel, tylko że sporo z nich sobie darujemy, no bo wiadomo.