Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Witam dziewczynki

My wrocilismy wczoraj pozno wieczorem... bylo tak sobie bo prawie cały czas lało

Zdjecia rewelacyjne

A dla Emi w szoku jestem z tym liczeniem Maja chyba jakis pustaczek jest w porownaniu z innymi dziecmi jedynie u nas z nocnikiem poszlo bez problemu

Napisze pozniej wecej bo musze skoczyc po zakupy... po kilku dniach nieobecnosci nawet chleba nie mamy

witam i ja
Iwonko a wypoczel;as chociaz troszke ??
Z Majeczki zaden pustaczek rozwija sie dobrze,przeciez na to wszystko ma jeszcze czas, ty przynajmniej nie masz juz problemow z nocnikowaniem a wiekszosc z nas jeszcze ma i to duze

jakas ciezka nocke mieslimy,OSkar plakal godzine wrecz sie darl, chyba te 3-ki albo po prostu chcial abym go wziela do sibie bo ostatnio jakos tak z nim przysypialam ale przetrwalismy i spal do8

potem bylismy na zakupkach i malym spacerku, jeszcze slonko swiecilo a teraz cos sie zachmurzylo
na zakupach spotkalismy Piotrusia, Oskar lezal z nim na sali intensywnej terapii wczesniakow, Piostrus urodzil sie 2 tyg przed Oskarem w 30 tyg...ale malustki jeszcze jest,az dziw bierze..w porowaniu do niego Oskar jest bardzo duzy jednak fakt ze urodzil sie 10 tyg przed terminem robi swoje...bidulek ma tez problemy z oczkami musi nosic okulary a to wszystko przez to wczesniactwo...jak dobrze ze przenosilam Oskara chociaz do tego 34 tygodsnia...bo bym moze tak samo dlugo jak oni musiala siedziec w szpitalu
no ale najwazniejsze ze mimo wszystko chlopcy sa zdrowi..

Myslalam,ze dzis bedziemy sie wylegiwac domu a tu telefon - to gdzie sie spotykamy??? Zapomnialam ze kilka dni temu umowilismy sie ze znajomymi na dzis nawet sie nie przyznalam,ze zapomnialam i idziemy na 17-ta a mi tak sie nie chce

I chyba zaczynamy remont całego mieszkania ciesze sie ale jestem tez przerazona bo zmieniamy wszystko, włącznie z burzeniem i przesuwaniem scian i pewnie bedzie to trwalo z 1,5 miesiaca wiec bedziemy musieli przez ten czas zamieszkac u mamy P. lub mojej a ja juz nie umiem mieszkac z kims

super Iwonko ze taki remont wam sie szykuje a ten czas jakos przetrwacie, a to pozniej jak bedziecie mielsi pieknie

Natalia, wiesz jak to jest w gosciach... nie odpoczniesz, no moze gdyby byla pogoda a tu cale 3 dni lało ale zawsze to kilka dni wolnych od pracy wiec fajnie, ze takie weekendy sie zdarzają

Naprawde najwieksze szczescie to, to ze mamy zdrowe dzieci nic nie jest wazniejsze... ja całą ciąże balam sie czy Maja bedzie zdrowa... Oskarek silny chłopak,ze sobie poradzil byl taki malutki a teraz jaki pucolek

no dokalnie Iwonko, najwazniejsze ze dzieciaczki zdrowe...ja dsc dlugo po ty jak wyszlismy ze szpitala balam sie ze jakas chorobe u niego wykryja albo sie bedzie zle rozwijal, ale na szczescie leki minelu juz dawno, juz nawet zapominam czasami ze to wczesniak

kurcze telefon obudzil malego , pospal niespelna 1,5 godziny.......no ale tfu tfu poki coma dobry humor..

łojeju ale chmurzyska naszly..ide chyba rozpalac grilla bo nie chce stac na deszczu i go pilnowac abysie rozpalil

U nas dzis pogoda o dziwo w miare, slonko nawet zagląda

Maja spi a ja sprzątam na raty oczywiscie tak z grubsza bo nie chce mi sie pucowac wszystkiego na glanc

no i chmury poszly...ale ida nastepne..czyli ta pogoda taka niezdecydowana dzis
ja jutro robie porzadki wieksze jak Oskar zasnie...dzis robie dzien wolnego

Beznadziejna jest ta pogoda kiedy wreszcie zacznie sie prawdziwa wiosna Natalia, a grillka zazdroszcze, zjadlabym takiego grilowanego mieska

to juz wczoraj pisalam Gabi-zapraszam!
miejsce do spania sie znajdzie bez problemu