Strona 354 z 641

: 16 kwie 2010, 20:12
autor: Ewka_82
Jestem, dotyczalam a bylo tego troche.
Nie odzywalam sie bo akurat koncze podyplomowke i oczywiscie wszystko zostawilam sobie na sam koniec i teraz zaiwaniam jak glupia.
Dzis caly dzien siedzialam w szkole w ktorej pracuje i wypisywalam zakichany dziennik praktyk- 5 godzin :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: ale przy okazji pogadalam z kobitkami :-D :-D :-D
Jeszcze musze dokonczyc prace na koniec studiow zaliczeniowa, napisac 6 konspektow, 2 tyg plan pracy przedszkola, jakies prace plastyczne i oczywiscie za tydzien w sobote mega egzamin na ktory musze kuc :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:
Ale jakos damy rade :-D
Jutro A ma dniowke, wiec na caly dzionek jade do mamusi, bedziemy chodzic po sklepach :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: a potem pojedziemy do parku :-D :-D :-D zapowiada sie mily dzionek.

matikasia, brawa za odwage, za biszkopcika :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ja dzis kupilam chrupki kukurydziane- pyszneee :-D :-D
Mati to niezlego guza sobie nabil :ico_szoking: :ico_szoking: dobrze, ze nic sie powaznego nie stalo, ze tak w oko sie nie walnal :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: najwazniejsze, ze wszystko ok :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Kala ;), to skoro masz takie problemy w dogadaniu sie z mezem, to dlaczego zdecydowalas sie na 3 dziecko i to jeszcze tak szybko po WEronice :ico_szoking: :ico_szoking:

Sabcia to "przygode" z synkiem mialas okropna, Boziu jak to nie wiele trzeba, dziecko pod ciagla kontrola, opieka i takie wypadki sie zdarzaja :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: to jest kolejny dowod, ze dziecka przed wszystkim nie da sie uchronic :ico_olaboga: :ico_olaboga:
No i trzymam kciuki za wasz przyszly domek :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Moj Pawcio tez tak patrzy jak jem, az mi czasem glupio, bo jakby mogl to by mi wskoczyl do talerza. Smiejemy sie, ze z jednej strony Pawcio a z drugiej nasza psina i oboje tak zebrza :-D :-D :-D :-D

magduś81 ja nie kupuje tych drogich ciasteczek, my jedziemy na biszkopcikach i teraz na chrupkach kukurydzianych. Moj tez mamle i mamle az sie nie rozpusci :-)
No i brawa dla chlopakow- zdrowiutkie okazy i oby tak dalej

edulita dziwne, te wasze przedszkole a kobiety chyba jakies starej daty :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: ciekawe, czy same by zjadly rzeczy, ktorych nie cierpia :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: I bardzo dobrze, ze Nikola zwrocila na talerz :-D :-D :-D maja nauczke, tylko szkoda dziecka :ico_puknij: :ico_puknij:

zaczarowana kuruj sie kochana, zeby tylko Gracjanek nie zalapal od ciebie :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: ale taka pogoda to sie nie ma co dziwc, ze ciagle jakies wirusy nas lapia :ico_olaboga: :ico_olaboga:

Kasia90 a jak katarek Kinguni???

wiolaw ale straszna historia :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: i takie babsztyle pracuja z dziecmi :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:. najwazniejsze, ze sprawa sie wyjasnila, ale co przezylas to twoje :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: Dobrze, ze mozesz karmic lolka a glupia baba sie nie przejmuj :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: I daj znac co z ta twoja noga :ico_sorki: :ico_sorki:

UFFFFFFF chyba koniec :-D

: 16 kwie 2010, 20:13
autor: wiolaw
hejka

dziś była u swojego lekarza i już jestem całkiem spokojna
normalnie wytłumaczył mi co i jak i nie kazał się wogóle przejmować , wybrać antybiotyk profilaktycznie i zrobić badania :ico_haha_02:

Loluś dziś znowu niespokojny , ale drugi ząbek się przebija więc jest powód

Kasia90 dobrze że wyniki pozytywne , ale można użyć z tymi lekarzami :ico_noniewiem:

matikasia oj biedny Mati , ale dobrze że wszytko dobrze się skończyło
a Milenka słodko zajada :ico_oczko:

Edulita czy ta pani nie rozumie jak dziecko mówi nie to znaczy ze nie i nie ma co na siłę ,ale to przekonała się i może czegoś się nauczy na przyszłość :ico_haha_02:
a tekst był zawodowy :ico_oczko:

magdus81 super że wizytka udana i trafił ci się lekarz z powołaniem

Sabcia oo boże to musiałaś przeżyć, ale nie wiadomo co i kiedy się przydaży

: 16 kwie 2010, 20:14
autor: zaczarowana
hej laski
Ja już po lekarzu. Młody ma czopki i syropek a ja antybiotyki. Ja padam na twarz... jestem wykończona.
Kochane jesteście, że życzycie mi zdrówka. Mam nadzieję, że szybko mi minie to wszystko.


Co do Bigottki to ja nie mam pojęcia co się dzieje, bo do mnie też nie odpisuje.... Trochę się martwię


wiolaw :ico_tort: jeszcze nie stawiałam za ząbek.

matikasia dobrze, że tak się to skończyło.... :ico_sorki: Niech limo szybko znika precz!

Kala ;), uspokój nerwy kochana, dobrze zrobisz idąc się przewietrzyć. Uważaj na siebie teraz szczególnie, bo znów nie jesteś sama :ico_ciezarowka:

Moje dziecko teraz sobie śpiewa w łóżeczku. Tak się usypia hehe Jestem z niego dumna bo da mi odpocząć..

edulita szkoda mi Twojej Niki, mam nadzieje ze te baby tam sie naucza ze nie wolno wciskac jedzonka na siłę :ico_nienie:

: 16 kwie 2010, 20:23
autor: wiolaw
Ewka_82, to intensywnie u ciebie , ale dasz radę i miłych zakupków zyczę

ja jak byłam we wtorek w w-wie to Lolka troszkę obkupiłam , i w h&m kupiłam mu 2 pary spodenek po 20 zł , jedne już takie większe na jesień , za tą cenę to brałam i koszulki z krótkim mu wiełam i sobie nawt coś dobrałam w moim sklepie Orsey, tam są ciuszki szyte na moją figurę :ico_oczko:

[ Dodano: 2010-04-16, 20:25 ]
zaczarowana, to teraz już szybciutko się wyleczycie :ico_brawa_01:

: 16 kwie 2010, 20:31
autor: matikasia
Zaczarowana to kuruj się tam i jak najszybciej wracaj do zdrowia, bo na pewno nie jest łatwo zajmować się dzieckiem jak jest się samemu chorym.

Ewcia to ja pytałam o te drogie ciasteczka:)
Ale z tymi chrupkami to masakra, 4 dziś zjadła i 4 bluzki do przebrania. Muszę chyba śliniaczków dokupić. A co to będzie jak dam jej na specrku :ico_olaboga: buzia oklejona po nos, całe łapki i ubranko, nawet rajstopki. Kochane te szkraby:) musiałam do wanny z nią wchodzić i odmaczać:)
Ewa a jaką Ty podyplomówkę robisz? jak chcesz to mogę Cię uraczyć jakimiś konspektami:)

Kala no właśnie, ja myślałam, że u Was wszystko piękniutko skoro decydujecie się na trzeciego bobaska.

A tak jeszcze wracając do przedszkoli, to powiem Wam, że panie może i robią błąd, ale to ciut wina rodziców też. Owszem nie wszystkich!! ale na wszystkich się to odbija. Rodzice wciąż wypytują, czy dziecko zjadło, ile zjadło. Nie wiem czy chodzi o to by dziecko jadło, czy o to, że się płaci,a potem wyrzuca i te babeczki trochę się boją reakcji rodziców jak dzieci nie będą chciały jeść. Tak to wszystko wygląda.

Wiolaw bałam się na poważnie co z tą Twoją nogą i odetchnęłam z ulgą, że nic poważnego :ico_brawa_01:

: 16 kwie 2010, 20:41
autor: Ewka_82
wiolaw, dobrze ze z noga ok, taki maly kleszcz a tyle zlego narobi :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

matikasia, to mala wtopa z ciasteczkami :ico_wstydzioch: ale one sa powyzej 7 miesiaca bo sa wg strego schematu zywieniowego, teraz mozna wczesniej gluten i te ciasteczka tez, jesli ma sie kase na nie oczywiscie :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko:
Ja robie 2 kierunki, pedagogika przedszkolna i nauczanie zintegrowane i potrzebuje konspekty z zajec co mialam niby :ico_oczko: praktyki.
Ale jak masz jakies ciekawe rzeczy to bardzo chetnie przygarne :-) :-)
Pawcio tez byl caly oklejony z tych chrupciow, ale ja mu nie daje do reki tylko sama trzymam :-)

: 16 kwie 2010, 21:12
autor: kilolek
Hej! melduję, ze żyję, bo i tak nie doczytam, sorki!

porzucilismy chwilowo butelkę, bo mlody w mega strasie, więc biegają sobie do mnie na jedzonko i jakoś jest, poza popoludniami kiedy mlody ma pore spania, która nie pokrywa się z karmieniem (tak sobie sam wymyślil...) i wtedy okropnie marudzi, bo nie chce beze mnie usnąć, z reszta jak ja jestem to też nie chce usnać, bo domaga sie cycka, a przeciez nie moge mu dawać do zasypiania z tej prostej przyczyny,z ę później babcia mu nei da (mam nadzieję!!!! bo z moją niczego nie można być pewnym...)
ćwiczymy jedzenie sinlacu łyżeczką, dośc chętnie nawet, troochę do brzuszka trafia, tak, ze wystarczy na jakies pół godzinny hhehe

Ewka a na kiedy to potrzebujesz? bo ja powinnam mieć GDZIEŚ ostatnio musiałam kompa formatować i wszystko zgrałam na jakies blizej nieokreślone plyty... jakbym znalazła to moglabym ci przesłać. A co konkretnie potrzebujesz? (jakas tematyka? wiek dzieci?) tylko nie obicuję, ze znajdę, bo mam bałagan w płytach niestety

: 16 kwie 2010, 21:48
autor: Kasia90
Ewka, no katarek niestety bez zmian, zrobił się tylko trochę bardziej cieknący. Powodzenia w tych wszystkich rzeczach i udanych zakupów. :)

Wiolaw
ale można użyć z tymi lekarzami
No, masakra. Nastraszą ludzi i potem się denerwować trzeba. I dobrze, że z nogą wszystko w porządku!

: 16 kwie 2010, 22:30
autor: Sabcia
Powiem wam ze z moim synkiem to naprawde byla masakra - a jak ludzie w szpitalu na mnie patrzyli jakbym wlasne dziecko skatowala - lekarze zaraz chcieli wiedziec co i jak i swiadka musielismy przyprowadzic czy czasem dziecko nie zostalo pobite - bylo mi przykro ale w sumie to dobrze ze sie tym interesuja bo tyle sie slyszy o tych katowaniach ze az serce peka
Najgorsze bylo jak moi rodzice przyjechali i w ten sam dzien kupili Adriankowi taki maly garniturek bo na wesele mielismy isc i moja mama ze lzami w oczach mowi "rany jeszcze by sie przydalo nie do tego co bylo kupione.... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: i wszyscy w placz - ale dobrze sie skonczylo z tym ze co komus to opwiadalam to kazdy mi mowil bo dzieci sie pilnuje :ico_zly: a ja szlam za nim o pol kroku i nie widzialam tego chlopaka zreszta ta fontanna byla pol metra od nas i kto by sie spodziewal ze ktos bedzie tam jechal :ico_olaboga: no ale nie ma juz co gadac na ten temat bylo minelo i skonczylo sie dobrze .....

Wiolaw - dobrze ze wszystko ok z Twoja nozka :-)

Co do przedszkoli to Adi mial super przedszkole no ale to bylo w pl teraz Nikola bedzie musiala chodzic tutaj ale jakbym wrocila do polski to tylko i wylacznie do tamtego przedszkola

Ja wam powiem ze ja jeszcze chrupek nie dawalam - ale musze kupic, a ciasteczka nie wiem jakos sie boje dac ze sie zaksztusi .....


A i jeszcze jedno, czasami spotykam sie tu z taka polka - jej syn jest w wieku Adika a jej coreczka ma 1,5 roku takze chlopcy moga fajnie sie pobawic - no ale nie o tym chcialam pisac , ostatnio poszlysmy do sklepu kupic cos do picia do parku - ja patrze a ona kupuje te napoje energetyzujace power cos tam takie niebieskie i lyk tej malej corce :ico_olaboga: ja sie jej pytam co ona robi czemu daje jej takie swinstwo a ona przeciez to ma duzo witamin - na co ja no ty chyba nienormalna jestes :ico_puknij: , ja to stosowalam jak trenowalam sport na studiach i tak mi pikawka walila po tym a ona to dziecku 1,5 rocznmu dajei jeszcze mowi 2 razy dziennie takie butelki wypije :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: normalnie bez komentarza rozwali dziecku polowe narzadow zanim 5 lat skonczy :ico_olaboga:

Ewka_82, fajniusia fotunia pod opisem

: 16 kwie 2010, 22:55
autor: Kala ;)
Witam już weszłam na kompa ale nie dało się uspokoić nerwów. Może od początku. Nie wiem czy pamiętacie ale Szymuś jest moim synkiem z pierwszego małżeństwa. Po narodzinach Weroniki Rafał stwierdził że on chce syna i sobie go zrobi. Ja byłam przeciwna ale cóż ja mogę? Mimo moich oporów wziął i zrobił. Nie mam sił by opanować nerwy i łzy. Zaczął w 5 dni po porodzie :ico_szoking: nie bacząc na to że boli...

Wspaniała kochająca się rodzinka można by rzec z daleka i tylko z daleka... :ico_placzek:

Sto razy dziennie słyszę że źle się czuję jak mam poprasować, pozmywać itp i za każdym razem kiedy nawet na 5 minut chciałam się położyć! A mnie na prawdę przez dobry tydzień jak nie lepiej tak bolała głowa że czasami zapominałam jak się nazywam :ico_chory: A nad żelazkiem to po prostu oblewały mnie zimne poty, zawroty głowy i w ogóle a nie że ja udaję!!! :ico_nienie: :ico_zly: Aha i że on pracuje a ja leżę do góry... A obiadki to same się gotują, samo się zmywa po jedzeniu, dzieci się same sobą zajmą.... Aż chce się wyć! :ico_placzek:

W końcu w nerwach mu powiedziałam że załatwiam aborcję... :ico_olaboga: Nigdy bym tego nie zrobiła ale on swoim zachowaniem sprawia że przestaję kochać dzieci - Weronikę i tą fasolkę co rośnie pod sercem a Szymusia tak mi szkoda... Myślę że i ja i Szymuś byliśmy szczęśliwsi zanim w naszym życiu pojawił się Rafał

i zrobię wszystko by naprawić swój błąd :ico_wstydzioch: tylko dlaczego ja byłam taka głupia by zaufać kolejnemu frajerowi??? :ico_zly: