

leona, super foto

nie czytałam ale chętnie bym przeczytałą. Łapię się na tym że często narzekam, a tak na prawdę mam cudowne zdrowe dziecko, jakieś tam lokum ale perspektywy są, wszyscy jesteśmy zdrowi, kochamy się jako rodzina...ehh głupia...jako urodzona pesmistka (tak mi wmawiaja ) szukam czegos o pozytywnym mysleniu, podobno wiara w siebie jest polowa sukcesu... czytam w necie, ze duzo osob zachwala ksiazke "potęga podświadomości" J. Murphiego, czytala ktoras z Was?
widze, ze minki strzelamial wtedy dzien "pierdzenia" buzia![]()
na ogol tak jestTak się denerwowałam i niepotrzebnie
ja staram sie nie narzekac na to, co teraz (najwazniejsze jest dla mnie zdrowie moich bliskich, to, ze zyjemy w kraju, w ktorym panuje pokoj itp.), ale obawiam sie przyszlosci, tego, co z siebie zrobie...Łapię się na tym że często narzekam,
alez usmieszek, tylko wycalowac :*to i ja zmienię fotkę na bardziej aktualną.
to i ja zmienię fotkę na bardziej aktualną.
u nas tez podobnie, bo Marcel jak marudzi to znaczy ze jest zmeczony, wtedy daje go do lozeczka, i usypia ale tez czasami z godzine mu to zajmuje bo musi troche sie pobawic bo o dziwo zmeczenie i mardzenie przechodzimoje dziecie jak marudzi to idzie do lozeczka i tyle
kurcze, ale zazdroszczę. Mała jak ją włożę do łóżeczka po chwili tak ryczy, że powietrza złapać nie możedorotaczekolada napisał/a:
moje dziecie jak marudzi to idzie do lozeczka i tyle
u nas tez podobnie, bo Marcel jak marudzi to znaczy ze jest zmeczony, wtedy daje go do lozeczka, i usypia ale tez czasami z godzine mu to zajmuje bo musi troche sie pobawic bo o dziwo zmeczenie i mardzenie przechodzi
ale masz to już za sobąLekcje wczorajsze bez szału może ale spoko, może być. Tak się denerwowałam i niepotrzebnie zupełnie...ale głowa bolała po lekcjach
ja też nie czytałamjako urodzona pesmistka (tak mi wmawiaja) szukam czegos o pozytywnym mysleniu, podobno wiara w siebie jest polowa sukcesu...
czytam w necie, ze duzo osob zachwala ksiazke "potęga podświadomości" J. Murphiego, czytala ktoras z Was?
niech Ci szybko przechodzichoć mnie od wczoraj gardło boli i przez to kiepsko spałam.
to z pewnością. My niestety z tego co widzę popełniamy typowe błędy "pierwszego dziecka". No i przez to Justynka nie jest taka samodzielnano i ona chyba dzieki temu jest pewniejsza siebie i bardziej samodzielna
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość