jak mi sie nie uda wyslac tego posta to mnie szlag trafi...
najpierw wklejam wam tego z godzin popoludniowych (cale szczescie ze go skopiowalam)
Witajcie Laseczki!
Mam problem z pisaniem do Was... Ostatnio wogole nie chce sie mi otwierac tik tak, pojawia sie komunikat ze Internet Exlorer nie moze wyswietlic strony, dziwne bo z zadna inna nie mam problemu. A jak wkoncu uda sie mi wlaczyc tik taka i sie zalogowac to nie umiem sie dostac na nasz watek

Tak bylo dzisiaj rano, zalogowalam sie i nic... Lipa jak nie wiem, mam nadzieje ze to juz koniec moich problemow
U nas cieplutko ale bez sloneczka, Jasiu zasnal 15 minut temu, skoczylam wyniesc smieci. Jak wstanie to moze pojedziemy na jakies zakupki. Mam do dzisiaj 30 procent znizki na wszystko w sklepie Lindex, moze uda sie mi cos upolowac. No i jakas spozywka by sie przydala, bo jutro siostry K. przylatuja wiec pasowalo by zrobic jakis lepszy obiadek. No i Jasiowi pokonczyly sie sloiczki.
Wczoraj wstalismy o 9.30, dzis godzine pozniej. Poszlam spac po 2 wiec ciesze sie ze udalo sie mi wyspac
Gosiaperelka wszystkiego naj naj dla Lenki!!
A moje dziecko od rana mowi ciagle "ma-ma" A i wiecie nauczylam ja robic "pa-pa" jak sie poprosi
Brawa dla Nelci! Jasiu bardzo oporny w tych kwestiach
ten kolega zaczal sie tak wychylac przez balkon ze w koncu wypadl
Matko... nawet sobie nie wyobrazam... Musieli sie wszyscy mocno wystraszyc...
Wybaczcie ze tylko tyle ale przeczytalam tylko to co na tej stronie, nie cofalam sie juz
Przypomnialam sobie tylko cos na temat placzu jak mamusia znika. U nas nie ma tego problemu. I tak sie zastanawiam kiedy sie pojawi

Nie chce za bardzo chwalic mego dziecka zeby cos sie mu nie poprzestawialo, ale do tej pory byl bardzo grzeczny a teraz to tak jakby go wogole nie bylo. Bawi sie sam (nawet nie chce zeby mu przeszkadzac

), noc spi cala, bez pobudki na smoczka, smieje sie prawie caly czas i jest na prawde strasznie Kochany. Wczoraj to zajmowalam sie nim tylko jak byl glodny i trzeba go bylo przebrac, bawil sie na podlodze a ja sprztalam szafki w srodku, okna mylam.
A i tak sie zastanawiam, czy oprocz jasia wszystkie dzieciaczki siedza juz bardzo stabilnie?? Bo on jeszcze czasami sie kiwa i zdarza sie ze siedzi pochylony bardzo do przodu... Na razie mnie to nie martwi, bo ja zaczelam siadac bardzo pozno, coreczka mojej siostry tez... Ale tak pytam z ciekawosci.
A i wiadomosc dnia jak dla mnie, Zosia dzis wychodzi ze szpitala! Strasznie sie ciesze!!
[ Dodano: 2008-04-30, 23:50 ]
Ok udalo sie wiec teraz auktualniam :)
Moglam chyba nie wklejac tamtego posta bo teraz bedzie bez ladu i skladu, on byl z godziny 14 (tak zebyscie nie myslaly ze Jasia polozylam spac po 23 :))
Zakupki byly i to bardzo udane, oczywiscie mialam kupic dla siebie cos fajnego (i tez kupilam), no i obowiazkowo Jasiu sie wzbogacil w nowe ubranka. Jakos nie specjalnie mu brakuje... No ale co mialam zrobic
K. przyjechal po nas o 20, a chodzilam od 17 wiec spoko :))
Ale sie zakrecilam, juz nie wiem co mialam napisac... Chyba pojde spac
