moze pomysli, zrozumie i przeprosi! 
((( mam nadzieje, ze jutro juz nie bedzie ani sladu! A naprawde jak widze ze jej przechodzi to odrazu mi sie usmiechac chce 
):) zeby tak jeszcze katarek przeszedl - a ta spryciula nie chce pic syropu, moj maz zaciska jej usta w taki dziubek jak rybka, ja jej chce wlac a ta tak potrafi zacisnac zeby ze sie nie da 
wszystko na okolo jest mokre z syropu (swoja droga smakuje obrzydliwie 
) no i marze o tym zeby to odciaganie katarku juz sie skonczylo 
i nawet wbilam sie w rozmiar 10 no ale przed ciaza nosilam 8 a i czasem 6 jak byly wieksze wiec ta 10 zedne pocieszenie dla mnie 
ale widze malenkie swiatelko w tunelu...bardzo malenkie 
no i ide ze soba zeby mi badanie krwi zrobil i zapytac sie bo jak bylam w ciazy wyszla mi taka mala kuleczke i nie znikla 
wiec chce sie zapytac co dalej z tym faktem obserwuj tylko a i tak idziesz jutro do lekarza to ja obejrzy 
nie wiem czy mam plakac bo mu sie cos stalo czy sie wkurw$^$ bo zaraz przyczolga sie tutaj ;( nie mam nr do tego kolegi bo jak zwykle zapominam go sobie zapisac ;( nienawidze go za to, skopalabym mu jaja!!! Naprawde Nina mi nie spi, ja mam dzis egzamin, seminarium i caly dzien mnie nie bedzie a on ma sie zajmowac dzieckiem - i znowu mam nie isc na egzamin bo nie bede w stanie zostawic malej z nim jak bedzie skacowany? no kurw#$#%$#%$#^$%#&#^%*^&( AAAAAAAAAAAAAAAA pojde chyba na 8 rano na silownie zeby sie wyzyc bo inaczej chyba mu kopne w krocze!!! Powaznie gdyby nie to ze musze zaliczyc to bym spakowala mala i siebie i sie wyprowadzila, i zrobie to nastepnym razem jezeli powie ze chce z nim wyjsc, powaznie!! A to kolega, z ktorym jak kiedys wyszedl inny kolega to zmarl bo go pobili ... wiec chyba moge sie martwic nie? zawsze mysli o tym zeby byc wyspanym do pracy, ale o tym zeby byc wyspanym bo caly dzien ma sie zajmowac corka nie a wiecie co jest najgorsze?ze jestesmy 7 lat ze soba a imprez wspolnych moge sie doliczyc na jednej dloni i co gorsze on nawet nie mysli o tym zeby mnie gdziekolwiek zabrac nawet do kina chcial isc dzis sam, bo mowi ze chce ogladnac film a ja i tak usne 
no co za nonono!! wRrrrrrr nienawidze go!! Przynajmniej Nina mi poprawia humor bo siedzi w lozeczku i sie bawi butelka i smieje przy tym :)))) ja chce milego wrazliwego mezczyzne ktory bedzie odpowiedzialny!!
im oczywiście wolno,wszystko wolno,no niestety my musimy siedzieć w domu i zajmować się dziećmi !!!!
a tak to też miał w głowie tylko imprezki na szczęście wkońcu zmężniał i jest poprawa dosłownie o 180stopni z czego się bardzo cieszę ale swoje przeżyłam i nie lubie do tego wracać 
nie wiem już co mam mu dać w zamian,dziś zrobiłam mu kaszke dopiero ok 8! a do 8 męczyłam go tym mlekiem a on i tak miał je w nosie może powinnam spróbować jakiegoś innego mleka,albo z kleikiem ryżowym ahhh mam nadzieje ze nie wróci do moich dzieci,ja mogę się męczyć ale już one nie! dość!!!! no tak do 17 jesli nie spi to juz nie klade, bo pozniej wojuje mi do 22, ale wczoraj zasnal nam w aucie jak wracalismy od tesciowej, myslalam, ze tez bedzie siedzial do 22, ale nie, wykapalam i zasnal o 20.15.Pati85, to o ktorej oststni raz Erisa kladziesz ?
no co za nonono! A ja zadzwonilam do niego krzyczac, ze jest poje%^ i ze Nina nie spala cala noc i ma sie nia zajac bo ja jestem spiaca (przyszedl, Nina szalala, on sie nia zajmowal a ja smacznie spalam, po czym przebral ja, nakarmil, uspal, a ja pojechalam na silownie, a jak wrocilam to Nina znowu spala, a on wlasnie zamykal oczy zeby pospac i Nina sie obudzila, wiec wzielam ja i powiedzialam, ze ja nie mam czasu sie nia zajmowac, i sie wkurzal bo widac ze ledwo cieply, teraz siedzi z nia caly czas, a ja wychodze, mimo ze egzamin mam o 15 to wychodze o 12, a niech siedzi caly dzien (mowi ze pamietal ze ma sie mala zajmowac i nie wie czemu go tak zmoglo... powiedzialam rowniez, ze jak jeszcze raz wyjdzie na impreze i wroci w takim stanie to sie pakuje i wyprowadzam, i wtedy juz bede miala w nonono to o ktorej i kiedy wraca, a on wie ze jestem nerwowa w niektorych kwestiach i nie zartuje, zabiore auto, spakuje Nine i walizke i pojade pfiu skoro nie pracuje to zawsze przeciez moge to zrobic :))
Maz powinien byc z ciebie dumny a nie prawic ci przykre slowa tzn ze jego siostra zdolniejsza itd.Oj mnie to by wkurzalo i powedzialabym mu do sluchu. 
Oby szybko minelo.Przemywaj rumiankiem lub sola fizjologiczna NA szczescie nic powaznego sie nie stalo,ale mi rece drzaly ze strachu. ale ja tez caly dzien poza domem. zwlaszcza w rekach bo sa jak patyczki Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
