wisnia szkoda, że nie macie takiej pomocy bo ja wiem jak jest dobrze coś dostać po czyichś dzieciach , dla Karoliny nie musiałam kupować prawie nic, dopiero jak miała dwa latka to musiałam zaczać kupowac jej buty bo nauczyła się chodzić a musiała mieć profilaktyczne, ja zawsze dostaję albo kase na ciuchy albo ciuchy dla dzieci na rożne uroczystości takiej jak urodziny czy święta więc ubrań mamy pod dostatkiem, dla Krystiana też teraz dostaję różne rzeczy ale to wszystko tylko dlatego bo u mnie cała rodzina wie , że my dużo kasy wydajemy na rehabilitację i na buty profilaktyczne dla karoliny na ciuchy juz po prostu nam nie starcza, nie wiem co by było gdyby nikt nam nie pomagał w ten sposób...
zawsze jak trzeba kupić coś co kosztuje więcej np. kurtki na zimę czy buty to albo coś dostaniemy po kimś albo ktoś (np. moja mama) dołoży nam się do zakupów
dlatego ja postanowiłam robić dokładnie to samo, pomagać... wszystkie ciuchy staram się bardzo szanować i później odkładam je dla innej osoby oczywiście nie zamierzam brać za to pieniedzy bo chyba by mnie pokarało jak bym wzięła chociażby złotówkę ... za dużo pomocy uzyskałam żeby sępić drugiej osobie..
moja kuzynka za niedługo urodzi i już jej zawiozłam ciuchy i jeszcze wózek jej szykuję po Krystianku bo mam jeszcze dwie spacerówki a wiem , że ona potrzebuje . chciałam jej jeszcze dac fotelik samochodowy (maxi cosi cabrio 0-13) ale już ma więc ten co ja mam sprzedam chyba na allegro skoro nikt go nie potrzebuje ode mnie z rodzinki.
tibby my też mamy używane, ale około 70% to nowe - prezenty (np. urodzinowe)
ja jak już coś kupuję to przeważnie firmowe ale z lumpka jak coś upoluję , ostatnio kupiła m karoline spodnie z cheeroke za 16 zł.. stan idealny, albo bluzeczkę firmową z metką za 10 zł
