: 10 lut 2009, 22:23
Jagna30, juz robie miejsce dla nowej pocztowki
a w sumie nie musze robic, bo cala lodowka jest pusta (z zewnatrz) 
kamilka21, nie wiem, co Ci doradzic odnosnie Twojego M.
prawda jest taka, ze jak nie chce, to Ci nie powie... ja to przerabialam z A., pamietam, jak chodzil non stop zdolowany i rozdrazniony, ale nie chcial mi powiedziec, o co chodzi.. domyslalam sie, ze to przez jego prace (i mialam racje)... powiedzial mi to jakis czas pozniej, jak stwierdzil, ze emocje opadly i moze o tym rozmawiac..
tak wiec, nie naciskaj na M., zapytaj go po prostu, co czuje... jezeli nie bedzie chcial gadac, to ok, ma prawo... pewnie dla niego to tez duze przezycie..
a ja teraz wcinam rybke z brokulami i serek wiejski z pomidorem... A. by chyba na zawal zszedl, jakby zobaczyl serek wiejski na rybie z patelni.. hehe, coraz bardziej podoba mi sie ta "wolnosc" - gotuje sobie, co chce, kiedy chce i ile chce, nikt mi nie zajmuje miejsca na kanapie, nikt nie podnosi deski w kiblu, nikt nie rozrzuca skarpet po domu, nikt mnie nie wygania sprzed kompa... mam wymieniac dalej?


kamilka21, nie wiem, co Ci doradzic odnosnie Twojego M.
prawda jest taka, ze jak nie chce, to Ci nie powie... ja to przerabialam z A., pamietam, jak chodzil non stop zdolowany i rozdrazniony, ale nie chcial mi powiedziec, o co chodzi.. domyslalam sie, ze to przez jego prace (i mialam racje)... powiedzial mi to jakis czas pozniej, jak stwierdzil, ze emocje opadly i moze o tym rozmawiac..
tak wiec, nie naciskaj na M., zapytaj go po prostu, co czuje... jezeli nie bedzie chcial gadac, to ok, ma prawo... pewnie dla niego to tez duze przezycie..
a ja teraz wcinam rybke z brokulami i serek wiejski z pomidorem... A. by chyba na zawal zszedl, jakby zobaczyl serek wiejski na rybie z patelni.. hehe, coraz bardziej podoba mi sie ta "wolnosc" - gotuje sobie, co chce, kiedy chce i ile chce, nikt mi nie zajmuje miejsca na kanapie, nikt nie podnosi deski w kiblu, nikt nie rozrzuca skarpet po domu, nikt mnie nie wygania sprzed kompa... mam wymieniac dalej?
