My juz po wizycie u tesciow.Nawet nie było zle tylko 2x mnie tesciowa
Szkoda tylko ze nie powiedziała ze jest Mam nadzieje ze mała nic nie złapie
Marcia77, super ze chrzciny sie udały
heh.. rączki opadają... szkoda, że czasami ludzie myślą tylko o sobie.. trzymam kciuki, żeby Emilce nic nie byłoSzkoda tylko ze nie powiedziała ze jest Mam nadzieje ze mała nic nie złapie
to my jak wczoraj byliśmy u babci to była też m.in. siostra męża z dziećmi, i jedna z dziewczynek złapała jakiegoś wirusa, że miała rozwolnienie i wymioty 2 dni wcześniej i tą drugą też brało, i się wkurzyłam jak podeszły do Szymka , a dziś rano miał taką rzadszą kupkę, pojechaliśmy po południu do teściów i ta którą brało coś to podeszła do małego i jeszcze go chciała na rękę myślałam, ze szlak mnie trafi , powiedziałam, że nie, bo się za bardzo już wierzga i się bałam, ze wyleci, poszłam do łazienki wracam a ona przy asekuracji swojej mamy trzyma go na rękach, myślałam, ze wyjdę z siebie od razu kazałam go oddać , dziś po kąpieli też zrobił rzadszą kupkę, a u nich po 2godz. lunęło mu z buźki taką jakby wodą, nie wiem czy to wymioty , dałam mu dziś wit C, bo rano coś miał też nosek zapchany, mam nadzieję, że mu wszystko przejdzie , jeszcze jutro jadę z mężem na zakupy i poprosiłam teściową, żeby przyjechała, a ona, że może go przywieziemy, ja protestowałam, a mąż chciał, ale potem stwierdził, że lepiej jednak do nas, bo tam są dziewczynki i jeszcze go zarażąMy juz po wizycie u tesciow.Nawet nie było zle tylko 2x mnie tesciowa
Szkoda tylko ze nie powiedziała ze jest Mam nadzieje ze mała nic nie złapie
:
ojjj leci, leci ten czas, ale pewnie niedługo znów się spotkaciedziś ostatni wieczór z mamą i jutro rano wylatuje szybko minął ten czas od czwartku
ja tez nie lubie wylaczajac oczywiscie mojego meza i mame. ale jak tesciowa to mnie denerwuje mnie juz ta kobieta. na poczatku bylo inaczej. a teraz coraz czesciej mi sie wtraca do tego jak i co mam robic przy MOIM synkunie lubie jak ktoś małego na ręce bierze
ja też to mamJa Wam sie przyznam do czegoś - nie lubie jak ktoś małego na ręce bierze, nie wiem czemu - trafia mnie zaraz i lece i zabieram...oczywiście jak mąż nosi to nie...dziwoląg ze mnie czy też tak macie?
tylko 2x mnie tesciowa
Szkoda tylko ze nie powiedziała ze jest Mam nadzieje ze mała nic nie złapie
a ja nie mam Cię na nkwrzuciłam 5 fotek na NK
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości