spinka, tak w Norwegii, a płaciliśmy cos koło 100 czy 150 zł za dobę, bo z mężem chciałam, ale w tej cenie mąż miał wyżywienie . No i w Norwegii wszystko dają dla ciebie i dla dziecka, pampersy, podpaski, majtki jednorazowe, koszula do porodu , po porodzie, kosmetyki i ubrana dla dziecka, w jedzenia tez pod dostatkiem bo był stół szwedzki, a oprócz tego można było sobie brać kiedy się chciało napoje, jedzenie, automaty do kawy herbaty czekolady, za darmo, lodówka cały czas otwarta, i bardzo dobra opieka, więc byłam bardzo zadowolona.
A Milan ładnie ładnie wyglądał po porodzie, rączki tylko miał mocno pomarszczone, taki bobasek był juz mały
Marta26, jeszcze trochę i już będziesz miał dzidzię
