Strona 357 z 693

: 23 maja 2007, 08:29
autor: Jasnie Pani :)
Jaśnie.. a coś mi się wydaje, ze na początku byłaś z nami... tak jakoś w listopadzie, tyle, ze potem juz nie zaglądałaś...

wlasnie tez mi sie cos tak wydawalo i jeszcze sie okazalo, ze nie ja sama zignorowalam sobie ten temat, tylko jak jeszcze w UK bylam to zostawilam sobie stronke TT otwarta i moja wspollokatorka, ktora nie ma pojecia o komputerach poklikala sobie na TT. moj maz o tym wiedzial, ale zapomnal mi powiedziec :ico_noniewiem:

Lucy ja to juz nawet nie chce, zeby ktos do mnie przychodzil, bo czuje sie i wygladam okropnie. :ico_placzek: niechze juz ta uparta dziewucha wylezie :ico_oczko:

madziorka figury tylko pozazdroscic :ico_brawa_01:

avisek, jakos dasz rade. bedziemy z toba. ja od 30 do 36 tc caly czas bylam sama i od 2 do 18 czerwca moj maz tez wyjezdza, dlatego mi tak zalezy, zeb wczesiej urodzic :ico_oczko:

: 23 maja 2007, 09:06
autor: acia
Przyznam się bez bicia ,że czytałam was wczoraj na bieżąco , ale nie miałam siły pisać.Ta duchota na dworze mnie dobijała , raz byłam wściekła nie wiadomo na kogo i na co a póżniej płakać mi się chciało.............jak widać w moim przypadku hormony i pogoda to mieszanka wybuchowa.A burzy jak nie było tak nie ma , grzmiało i błyskało się , ale deszczu nie było.

Jasnie pani witaj na czerwcówkach :ico_brawa_01: , wcale się nie dziwię że chciałabyś juz urodzić , ale nic na siłę , nasze maluchy i tak wyjdą kiedy im się spodoba

Avisek główka do góry, dasz radę a poza tym taki dzień matki w przedszkolu to tyle radość....pamiętam jak przeżywałam jasełkę mojego synka

Madziorka zdjęcia ja zawsze śliczne :ico_brawa_01:

Ja dzisiaj na 15:20 jadę z miłoszem do kardiologa , ale chyba zabiorę ze sobą mamcie , bo sama nie mam siły........

zaczynam już wielkie odliczanko , od dzisiaj zostało mi tylko 10 dni :ico_szoking:

: 23 maja 2007, 09:15
autor: Alineczq
Beatko moje serdeczne gratulacje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Masz rację maluchy urodzą się wtedy, kiedy uznaja to za stosowne :-D Bardzo Ci współczuję, ze tak słabo się czujesz... ja narazie mam siły i chęć do działania, mam nadzieję, ze aktywność mi nie spadnie z dnia na dzień :ico_noniewiem: gdyby nie ta zgaga :ico_zly:
Madziorka ślicznie wyglądasz :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Wiecie mam kolezanke z trerminem na 17 lipca... i tak się boje o nią, ponoć szyjki jej zostało 1 cm :ico_placzek: dzisiaj chyba pójdzie do szpitala juz, tak się martwię, zeby nie urodziła wcześniaka :ico_placzek:

: 23 maja 2007, 09:48
autor: acia
Alinko skoro szyjka tak jej się skraca to chyba lepiej że idzie do szpitala, tam będą ją mieli na oku

Zmykam zająć się domkiem.
U nas znów żar się z nieba leje :ico_placzek:

: 23 maja 2007, 09:48
autor: avisek
madziorka hihi - do twarzy ci w tej ciazy... ladne zdjatka robicie, ogladalam juz cala stronke z waszymi zdjeciami, naprawde zawodowe :-) podziwiam cie ze chodzisz do pracy, choc ja w pierwszej ciazy tez sie swietnie czulam i chcialalam pracowac do konca. bylam wtedy zgrabniejsza ciezarowka no i 5 lat mlodsza... :ico_haha_01:
teraz czuje sie jak slon, nogi od rana jak balony, oby jeszcze z tydzien wytrzymac, bo ten tydzien jestem sama z dzieckiem, nie wiem czy dam rade pojsc do tego przedszkola czy zawioze malego do babci...
czuje sie niby lepiej, choc przeziebienie wciaz trzyma... cholera... nawet w nocy mnie migdal bolal...

dzis chyba nieco chlodniej, kawy mi zabraklo, a nie chce mi sie isc do sklepu...

wyczekuje jakis symptomow zblizajacego sie porodu, ale nie chcialabymzeby znow zaczelo sie odejsciem wod :-(

: 23 maja 2007, 09:49
autor: Alineczq
Mam tylko nadzieje, ze dotrzymają ją chociaz do 36 tygodnia...

: 23 maja 2007, 09:51
autor: ania1980
Witajcie po przerwie! Ale naklikałyście :ico_szoking: - fajnie, miałam co poczytać. Tylko wszystkiego nie pamiętam :ico_wstydzioch: Teraz już będę na bieżąco :-D
A więc tak - Avisek i Jaśnie Pani - witajcie wśród czerwcówek :ico_prezent:
Madziorka, wyglądasz ślicznie :ico_brawa_01:
Alinko, fajną i oryginalną pościelkę masz dla Poziomeczki. Zazdroszczę, że potrafisz sama szyć. Ja nie nabyłam tej umiejętności, choć moja Mama potrafi - nawet żakiety i płaszcze sobie szyła/szyje. Nie martw się o koleżankę, myślę, że jej dzidzia jeszcze posiedzi, a jeśli nawet zdecyduje się wyjść wcześnie, to i tak będzie dobrze; teraz wcześniaczki mają tak dobrą opiekę w szpitalach, że inaczej być nie może.
Frydza Uściskaj mocno Arusia od cioteczek z forum :ico_haha_02:
Beatko, to już rzeczywiście końcówka - gratuluję!

U mnie od kilku dni niemiłosierny skwar, ale właśnie się zachmurzyło i troszkę grzmi, więc może będzie burza.
Wyprawkę dla Maleńkiej już mamy skompletowaną, brakuje mi 1 koszuli do szpitala. Tylko jakoś nie mogę się zmobilizować, żeby torbę spakować, ale zrobię to pod koniec tygodnia. Dziś urządam wielkie :ico_duzepranko: i :ico_prasowanko: rzeczy dla Dzidzi. Łóżeczko Krzyś rozstawił ze 2 tygodnie temu, bo już się nie może doczekać :-) Pojutrze będzie malował pokój dla dzidzi, jak skończy to się pochwalę zdjęciami. Aha, a poniedziałek w ramach zajęć w szkole rodzenia było zwiedzanie porodówki. Nasze polskie standardy różnią się nieco od tych pokazywanych w filmach (głównie amerykańskich), ale nie jest tak źle. Najważniejsze, że poznałam kilka położnych i wszystkie sprawiają wrażenie super babeczek. A z informacji, które zebrałam :ico_oczko: wynika, że bardzo pomagają przy porodzie. Mam jeszcze nadzieję, że dzidzia zechce wyjść na świat w czasie dyżuru mojej gin :).
Uf, zmykam coś zjeść, tylko najpierw muszę "zlokalizować" na co mam ochotę :-D

: 23 maja 2007, 09:54
autor: Alineczq
Aniu nareszcie jesteś :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: co się z Tobą działo? Ja podobnie jak Ty mam planowane prasowanie, ale nie wiem z jakieś strony mam do tego podejść :ico_haha_01:

Avisek, trzymaj się jakoś, szkoda, ze nie masz sił by pójść z synkiem do przedszkola, to z pewnością wielkie przezycie być obecnym na uroczystości Dnia Matki w przedszkolu :ico_noniewiem:

: 23 maja 2007, 10:05
autor: ania1980
Alinko, nie małam przez kilka dni internetu w domciu, ale już jest, wczoraj facet z kablówki naprawił usterkę.
Nie przepadam za prasowaniem, ale te bobasowe ciuszki są tak słodkie, że tym razem to będzie przyjemność, tym bardziej, że troszkę się ochłodziło.

: 23 maja 2007, 10:13
autor: lucy23
dzien dobry ciezarowki :-D
madziorka ale ty slicznie wygladasz :ico_brawa_01: gdyby nie ten brzuszek,to rzeczywiscie nikt by nie poznal ,ze w ciazy...nic nie przytylas,tylko pileczke masz z przodu :ico_haha_01: ja jak zwykle dopiero wstalam i ledwo na oczy patrze :ico_haha_01: