: 25 mar 2008, 15:21
autor: siunia
: 25 mar 2008, 15:21
autor: Marta26
NOWA, chyba będfzie nas ten lęk coraz częsciej dopadał. Też się boję tego że jestem całkiem zdana na zupelnie obcych mi ludzi, ich reakcję itp. ostatnio przeczytałam artyuł jak wyglądaja wszystkie 3 fazy porodu i się poryczałam jak sobie to wyobraziłam

: 25 mar 2008, 15:22
autor: NOWA
W szpitalu w którym ja chcę rodzic ZZO kosztuje 500 zł, nie nastawiam się, że chcę i koniec, ale pieniązki w pogotowiu to m. każę wziąc.
Ale też mam obawy, ta igła nie wygladała sympatycznie

: 25 mar 2008, 15:23
autor: Marta26
ja staram się jak najczesciej myslec już o tym jak bedziemy z dzidzią w domu ,pomijam ten drobny szzegół- poród, tylko czasem się własnie tym przejme i myslę
[ Dodano: 2008-03-25, 14:23 ]
NOWA, w tym co ja mysle to 300 zł. no a w lokalnym "naszym" nie ma w ogóle takiej opcji i tego się boję

: 25 mar 2008, 15:24
autor: NOWA
NOWA, a co chcesz dokładniej wiedzieć??
Przede wszystkim , czy boli i czy drugim razem tez będziesz chciała wziąc (jesli oczywiście sytuacja będzie tego wymagac) no i czy długo potem się dochodzi do siebie?
[ Dodano: 2008-03-25, 14:25 ]
ja staram się jak najczesciej myslec już o tym jak bedziemy z dzidzią w domu ,pomijam ten drobny szzegół- poród, tylko czasem się własnie tym przejme i myslę
No ja też
Poród to pikuś
A tak naprawdę, to myślę, że nasi panowie będą dla nas dużą podporą. No i ja koniecznie myslę o swojej położnej.
A dobrym sposobem, tak słyszałam, na miłą "obsługę" jest wziąc kamerę. Wtedy wszyscy są milsi i bardziej sie starają

U nas to chyba nie wypali, watpię w to, że mój m. będzie w stanie cokolwiek filmowac

: 25 mar 2008, 15:32
autor: siunia
Wiecie co z tym znieczuleniem jest tak że jeśli strasznie długo macie skurcze , np jak ja miałam po 15 godzinach dostałam ZZO, żeby się nie wykończyć w skurczach, jak tylko się dostanie, od razu czuje się lepiej, praktycznie skurczy nie czuć, i to troszeczkę przeszkadza rodzić, dlatego ja dostałam na wzmocnienie skurczy kroplówkę, a przed ZZO dostała kroplówkę na podniesienie ciśnienie bo przy ZZO się obniża czy coś takiego.
Więc u mnie to wyglądało tak że anestezjolog, dał mi miejscowe znieczulenie w kręgosłup , za jakiś czas musiałam usiąść i sie mocno nachylić na siedząco w rozkroku do przodu, mąż mi pomógł mnie nachylić, żeby mogli prawidłowo wbić tą duża igłę w kręgosłup , potem właśnie powolutku wstrzykuje te znieczulenie i sprawdza czy mogę poruszysz jedną noga potem druga nogą, i za jakiś czas ta maszynka z 1 zdjęcia dozuje mi całe znieczulenie powoli.
Nie mogę was oszukiwać że nie czuć jak się rodzi ( jak rozrywa) bo czuć, ale napewno jest o wiele lżej niż bez znieczulenia. Ale koleżanki co miały w polsce to chyba miały inaczej z tym znieczuleniem, dlatego tez inne osoby popytajcie, tu robili bardzo powoli i ostrożnie, a polsce chyba np nie sprawdza sie czy mozna poruszyć nogami zanim sie całość poda, ale moze to zależy od szpitala, sama nie wiem. Poszukajcie i poczytajcie gdzieś.
Ja osobiście jestem zadowolona, i gdybym zdążę to przy 2 porodzie też bede chciała ZZO
Mam nadzieje że coś wam rozjaśniłam, chyba że czegoś nie napisałam to pytajcie.
Aha i znieczulenie można podać dopiero przy min 3 czy 4 cm rozwarcia, ale nie przy mniejszym bo może powstrzymać poród, ani nie przy zbyt większym bo juz jest za późno, ale chyba to już wyczytałyście. A i jeszcze wypytywali mnie o alergie czy mam , ja nie miałam żadnych więc nie wiem jak to się odnosi do alergików.
: 25 mar 2008, 15:34
autor: spinka
Obiecane fotki, jeszcze cieplutkie to my początek 31 tygodnia
Te dwa na razie, po prawej stronie brzucha mam rozstępy, ale nie mylcie z blizną po wyrostku.
: 25 mar 2008, 15:35
autor: NOWA
siunia,

a długo potem musiałas leżec, to tzn. po jakim czasie wróciło Ci czucie?
: 25 mar 2008, 15:37
autor: siunia
Przede wszystkim , czy boli i czy drugim razem tez będziesz chciała wziąc (jesli oczywiście sytuacja będzie tego wymagac) no i czy długo potem się dochodzi do siebie?
Co do bóli, wbijania igły, skurcze o wiele bardziej bolą i to to nic w porównaniu do skurczy więc do zniesienia. A co do dochodzeniu do siebie to nie miałam takiego czegoś, od razu czułam sie super, tylko bolał mnie kręgosłup ale tylko od tego że przed podaniem ZZO, mąż mi bardzo mocno i długo masował plecy a zwłaszcza kręgosłup przy skurczach, ale bolu po ZZO nie było, hihi, tylko najbardziej bolało zrywanie plastrów z pleców, po ZZO.
Resztę juz napisałam wyżej .Wydaje mi się że wszystko. Najlepiej zapytać sie w szpitalach gdzie będziecie rodzić jak u nich to wygląda.
A i tu te znieczulenie jest za darmo.
: 25 mar 2008, 15:37
autor: NOWA