Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

poczytalam sobie wasze posty,ale nie mam sily odpisac,a to przez to ,ze znowu mnie bark nawala...paracetamol nie dziala z reszta na mnie przeciwbolowe nigdy nie dzialaly,a co dopiero taki paracetamol jak pojde do gp to powiem ,ze chce przeswietlenie,bo za dlugo juz ten bark mnie boli
marcelina fajna fota,twoj synus jest ladniutki i chyba duzy jak na 3 miesiace?
julie fotka zebow superowa widac wszystko
kasiadobre z tym zielonym lakierem ale bedziesz laska z tymi kwiatkami
kasika twoj maz tez leci do pl? ale na dlugo lecicie ale na forum bedziesz zagladac???? bo jak nie to
marta rodzisz ???????????
zartowalam
ciekawe jak tam delfinai fittney?
dzisiaj bylam z malym kilka godzin na miescie i teraz spi,w ogole jestem w szoku,bo po kapaniu grzecznie je i zasypia... wlasnie sie budzi i marudzi ...zaraz bedzie awantura hi hi

hej laseczki!! sliczne te wasze dzieciaczki sa!!
no moj Marcel jest duzy wazy ponad 8 kilogramow, troszke ciezki juz jest
Moi rodzice czekaja za wnusia z utesknieniem zwlaszcza ze to pierwszy wnuk, ale juz tylko tydzien zostal. Moj maz musi tu wrocic po 2 tygodniach wakacji wiec nie bedziemy sie widziec przez 6 tygodni i zastanawia sie czy Marcel bedzie go pamietal po tak dlugiej rozlace!!
Kasi.k bardzo sie ciesze ze udalo sie z paszportem, ja tez mialam szczescie bo osadzili ze za duzo ludzi jest zapisane do Londnu po paszport i zorganizowali spotkanie w Bristolu (jakies 50 kg od nas) wiec bez problemu zalatwilismy wszystko 19 maja a do londynu bylismy umowieni dopiero na 13 lipca, no i w taki sposob Marcelek ma juz paszport gotowy do wyjazdu za tydzien!!

CZEŚĆ


jestem uzalezniona od internetu

GRATULUJE MADZIORKO :ico_prezent:

macie gorące pozdrowienia od Delfiny

DO SWOJEGO MIESZKANIA trafiłam dopiero dzisiaj,bo tesciowa zmieniła mi zamki i czekała aż sama do niej przyjade po klucze

najważniejsze że w końcu w domku Adi był taki szczęśliwy jak zobaczył swoje zabawki,co chwile na coś pokazywał i krzyczał radośnie"MOJE,MOJE" a mi aż łezka w oku sie zakręciła mjak na to patrzyłam

dziewczyny delfina to suuuper laseczka wysoka,bardzo chudziutka i bardzo sympatyczna, a Maya ?boska ale od początku

na lotnisko pojechałam ze szwagrem i z Wojtkiem,oczywiście staliśmy w korkach,planowałam byc na poczatek odprawy a;e sie nie udało byłam sama z małym,nie miałam pojęcia gdzie iść,ale intuicja mnie dobrze zaprowadziła.Rozgladałam się za Delfiną ale nigdzie jej wypatrzyć nie mogłam bałam się że nie zdąży ,ale w pewnym momencie na horyzoncie zobaczyłam różową spacerówke i już wiedziałam ze to ona całą drogę przegadałyśmy i bardzo żałuje ze nie udało nam się wcześniej spotkać obie miałysmy wózki które zostawiłyśmy przed wejściem na pokład samolotu,a ja głupia wybrałam nam miejsce akurat z tej strony gdzie był doskonały widok na pozostawione wózki samolot miał opóźnienie,jakieś pół godz czekalismy na zezwolenie na start a Adi patrzył na ten nieszczęsny w3ózek i ryczał jak szalony ale mi wstyd było,he he,potem jak zobaczył że Maya u mamy na kolanach to darł się że on tez chce a to był moment że trzeba był,o siedziec i czekać na start ale ogólnie potem juz było ok,Maya nawet buziaka od niego dostała

poza tym przy przejściu przez bramke musiałam zdać najpierw bluzę małego i czapkę do przeswietlenia a o9n pobiegł i zabrał jak tylko pojemnik wyskoczył z tunelu i leciał do mnie przed bramke z tym pojemnikiem wszystkich rozbawiając takim zachowaniem

poza tym byłam w obcisłej bluzce i rybaczkach i tam wszystkich obmacywali,jakos tak wyszlo że mi przypadł przystojny,młody pan,i chyba sie wystraszył bo powiedział że jest ok i nie trzeba na lotnisku czekali na mnie rodzice i do domku dotarlismy o 2 czasu ang

ale sie rozpisałam ale na złość nie umiałam podłączyc dysku twardego który zabierałam ze soba do Londynu i teraz wszystko na hura piszę hihih

marcelina ja jestem z bristolu a po paszport do londynu jade

dostalam smska od swiezo pieczonej mamusi,macie pozdrowionka.....chyba nie moze zasnac z wrazenia wcale sie nie dziwie

[ Dodano: 2007-07-12, 00:10 ]
mialo byc swiezo upieczonej

Madziorki mały wazy 3360 jeszcze jest w szpitalu, ale pewnie wyjdzie jutro
Fittney fajnie ze jestes i ze sie poznałaś z Delfiną
Lucy ja teraz tylko licze na poród wywoływany bo mojemu synowi sie nie spieszy
Kasia do szpitala jestem zwarta i gotowa !!!!!!!
pamietacie co wam pisałam ze sasiadka taka babcia mi koc dla małego zrobiła???? bo u nas w Belfascie sa dzis imprezy i taksówkarz ją włąśnie przywiózł, o matko nawalona jak smok usiadła na chodnik i ani rusz, wiec mówie do mojego: chodzcie jej pomozemy wstac ( taksówkarz pojechał) i poszłąm po jej męża, a dziadek juz w pizamie wyszedł i jej pomogli w tym wieku nawalona?????
wyobrazacie sobie w Polsce jakąś babcie taka pijaną na ulicy???? ale jaja

Belfascie sa dzis imprezy i taksówkarz ją włąśnie przywiózł, o matko nawalona jak smok usiadła na chodnik i ani rusz, wiec mówie do mojego: chodzcie jej pomozemy wstac ( taksówkarz pojechał) i poszłąm po jej męża, a dziadek juz w pizamie wyszedł i jej pomogli w tym wieku nawalona?????
wyobrazacie sobie w Polsce jakąś babcie taka pijaną na ulicy???? ale jaja

fittney i delfina zazdroszcze wam tego spotkania moze uda nam sie kiedys spotkac wszystkie ale super by bylo

Jasnie Pani bo sie robie na laske w te wakacje, może se nawet włosy utlenie chciałam sobie zmieszać z białym albo srebrnym i kwiatuszki zrobić...czy po takim wytłumaczeniu jeszcze mnie choć troche kochasz?

moja milosc do ciebie jest bezwarunkowa. kochala bym cie nawet z niebieskim lakierem na pazurach (bo ja uznaje tylko czerwienie i brazy na paznokciach a reszta kojarzy mi sie z Marcysia ze Zlotopolskich )

bylam wczoraj na tej imprezie i dzisiaj rekawami oddycham niewiele brakowalo, zebym na czworakach wracala . wchodze do domu, 23.30, dziecko sie drze, maz przy komputerze w drugiej stronie pokoju drze sie do dziecka, zeby sie przestalo drzec, posiurane pieluchy wszedzie sie walaja (dobrze, ze wogole przewijal ), wszystkie butelki (a mam ich 7) brudne na stole, no po prostu sajgon!!! a nie bylo mnie tylko 5 godzin. I teraz patologia: nawalona mamuska bierze swoje placzace dziecko na rece (dobrze, ze na tyle przytomna, zeby sobie to dziecko najpierw w rozek dla ulatwienia zawinac), dziecko patrzy matce gleboko w oczy i po 3 minutach szczesliwe zasypia (albo odor piwny ja uspil). a ja w w/w stanie musialam posprzatac, przygotowac butelki na noc i jeszcze w nocy wstawac do dziecka, bo tatus uznal, ze wraz z przekroczeniem przeze mnie progu domu jego rola w opiece nad dzieckiem sie konczy. wogole to nie wiem co on jej zrobil, bo rano ja nakarmilam i mnie strasznie potrzeba przycisnela i polozylam ja obok niego na lozku, a ona w ryk! uspokoila sie jak ja na rece wzielam i teraz spi, co jej sie w dzien nie zdarza...
JUZ NIGDY NIE ZOSTAWIE DZIECKA Z JEGO OJCEM, NAWET GDYBY TO MIALO OZNACZAC ABSTYNECJE DO KONCA ZYCIA!!!!
a to z wczoraj "obraz sprzed katastrofy"

Free image hosting by http://www.holdthatpic.com/

[ Dodano: 2007-07-12, 10:22 ]
ale mimo wszystko bylam w troche przyzwoitszym stanie niz sasiadka marty

dzien dobry!
jasnie pani no niezle!!!
a ja myslalam ze tylko moj taki niepociumaty hihihihi
tzn wczesniej bylo ok tylko teraz jak malym trzenba sie non stop zajac to on do komputera i sie drze zeby maly sie soba zajal ale jak mu sie powtorzy 1255 razy jedno i to samo to zaczyna kumac i ja juz moge dziecko z tatusiem zostawic - ale na 2 godziny max hiihhihihihihih
ja etz bym sie chciala z ami spotakac hiihihi
nie molge sie doczekac fotek leosia
a ja jeszcze w pizamie musze sie zebrac do kupy i cos posprzatac moze hihihi

Hej
Jasnie Pani to mialas historie niezle. Dorosnie i twoj mezulek. Ja na samym poczatku nawet nie probowalam zostawiac Pawla samego z Tomkiem a jak Tomek mial 10 miesiecy to Pawel siedzial z nim codziennie do 14:30 i sobie dobrze radzil. Takiej tragedii nie bylo

Fitnney, Delfina super ze sie spotkalyscie. Zazdroszcze takich spotkan.

Kasik na strasznie dlugo do polski jedziesz. A co z mezem? Bedzie przyjezdzal?

Marcelinka naprawde kawal chlopa masz :)

I teraz patologia: nawalona mamuska bierze swoje placzace dziecko na rece (dobrze, ze na tyle przytomna, zeby sobie to dziecko najpierw w rozek dla ulatwienia zawinac), dziecko patrzy matce gleboko w oczy i po 3 minutach szczesliwe zasypia (albo odor piwny ja uspil).

Jasnie Pani to niezłą jazde miałaś
a ja dzis wisielczy humor, wiec mówię do moich chlopaków ( Jacka i jego brata)
nie podchodzic bo przyjebie dosłownie !!!!