wiem o co chodzi Madleine
niektóre babcie wnoszą wiele dobrego dla rodziców też, bo pomagają z czystego serca i umiejętnie, nie popadają w żadne skrajności, zdroworozsądkowo podchodzą nie mając na uwadze udawadniania niczego, tylko własnie dobro dziecko, to zeby sie rozwijało itp, inne babcie sa po prostu babciami mniej idealnymi
nie maja podejścia do dzieci, nieumiejętnie sie zajmują, nie mają takiego "drygu" (moja t. do tego się wpisuje) i mimo że na przykład moja t. juz nie pracuje, emerytowana nauczycielka, stara jakaś nie jest, to nie opiekowała się ani starszym ani teraz małą..z różnych powodów
ale miejsce musze Jej zrobić dla dzieci
bo maluchy ją lubią, ona się do nich słodko uśmiecha, chwali, czestuje ekocisteczkami
bo sledzi wszystkie nowości, probuje doradzać mimo że sie jej nie prosi:ico_olaboga:
ale takiej zwykłej życiowej pomocy od niej raczej nie uświadcze, tzn starszym sie zajmie, ale wiem że potem bede musiała znów pracować cięzko żeby do pionu przywołać młodego
więc kochana ja wiem co to teściowa i wiem chyba o czym mówisz, ale mimo wszystko po tych latach i bolączkach uważam że maluchy babcie potrzebują, a my sie z nią kochać nie musimy i nie moge mieć pretensji że ona mi nie pomaga wychowywać a jedynie rozpieszcza - a wywlokę się Wam że własnie miałam ten problem, że ciażyło mi to bardzo, ale teraz jakoś to przerobiłam i troche lepiej