asika ja się nawet nie porównuje do Ciebie, bo ja wiem ze mój wróci w piątek... Ale taka jestem nieprzyzwyczajona, że w ogóle wyjeżdża i mnie zostawia na tyle dni Chodzę po domu smętna i nie mam co ze sobą zrobić. Nic mi się nie chce.
Jutro przyjedzie mama na dwa dni, to może chwilowo będę miała co robić.
Tymczasem ciągle patrzę na łóżeczko z tą pościelą i nacieszyć się nie mogę.