Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Czesc dziewczyny

Ale u nas pochmurno , wlasnie przyprowadzilam Davci ze zlobka dzis bylo super , ladnie bawil sie z dzieciakami i jak weszlam to nie plakam .
Wczoraj bylam tak zniechecona ze juz nawet przeszlo mi przez glowe zeby go stamtat zabrac
Mamcu wow ssuper chatki , pogratulowac tylko Wam zaradnosci ze w tak mlodym wieku juz bedziecie miec wlasny dom
Lulu no czekam z niecierpliwoscia na foteczki
Natalko na Twoje tez , no to Oskarcio ranny ptaszek , zgadzam sie nie ma nic piekniejszego niz wpatrzona w oczy mamy buzka dziecka

no nie kurde tyle popisałam i wszystko siabli wzieli!!! eh ta klawiatura!!!
my zaraz jedziemy na rower kurcze trochę się boję ze ten fotelik spadnie i mi dziecko głową uderzy w beton jeszcze po drodze muszę w jakimś rowerowym stanąć kask u kupeć... a wczoraj byliśmy w rewie nad morzem ogladaliśmy kejciarzy i jedliśmy pyszną rybkę J. zrobił nam taką niepodziankę przyjeżdżając wcześniej z pracy... wh było fajniutko wczoraj... a dzisiaj pewnie o 19 będzie... no nic kurcze mchyba taki los mnie czeka w tym związku że ciagle sama siedzę tzn z Kornim i trzeba by tu coś wymyśleć zeby się tym ciągle nie martwić...
Aga moze ja też na tą Kopenhaską przejdę ale w niej się chyba prawie nic nie je co? jak to jest ze sportem żebym kurcze nie zemdlała gdzieś jak z dzieckiem na rowerze czy na rolkach będę... wczoraj przed południem nieźle sobie dałam na tych rolkach kurcze aż mi się ręce trzęsły ze zmęczenia przez godzine.
a co do domków to jakieś tanie te domy w tej dani Mamcja tutaj w 3 mieście mieszkania a tyle nie znajdziesz.... my wynajmujemy mieszkanko prawie 70m które jest na sprzedaż za 630 000 zł kude musiałąbym na głowę upaść zeby tyle dać to juz wolę jechać do psiej wulki i dom kupić i spokojnie sobie żyć.... tylko co z pracą...? a co do tego mieszkanka to jeszcze muszę je jakoś urzDZIĆ TZN MUSZE SIĘ DO IKEA WYBRAĆ ale jak auta nie mam to nie mam jak teraz wiec czekam na wolmną chwilę J. bo trzeba małemu kupić krzesełko ze stoliczkiem i ściany oblepić takimi naklejankami u nas też chcę takie naklejanki zrobić i jakieś drzewko kupić żeby coś zielonego było a do kwiatkó to ja nie mam ani ręki ani cierpliwości zeby coś chodować w doniczkach takrze jedno większe drzewko w sypialni będzie oki no i w łazience zamiast takich rozwalonych kosmetyków na półce to chciałąby wiklinowe koszyki pokupować i tam kosmetyki pochować.... eh lecę poczytać o tek kopenhaskiej moze się skuszę... buziole

ja sprobowalam kapuscianą, wytrzymalam 2 dni, tak za przeproszeniem rzygalam tą zupą
ja nie umiem na rowerze jezdic, pare dni temu probowalam, to takie dwa siniaki mam na nogach, dobrze ze sukienka dluga jest na wesele, a to by wygladalam dziwnie

LEMONII 24, hihihi ten domek jest na wsi hihihihi nie nie w miescie to nie ma co patrzec, takie same ceny jak piszesz, ale A. praca jest w takim mniejszym miasteczku wiec nam to mieszkanie na wsi przypasuje hihihihi a domek oczywiscie do remontu calkowitego ten szary co nam sie tak spodobal no i chcemy go troche wypicowac zeby zdobyl troche na wartosci, bo mamy zamiar mieszkac tam tylko cztery do pieciu lat, wiec szkoda byloby jakbysmy stracili na nim kase. No zobaczymy jak bedzie.
Hehehe a widze ze z kwiatkami masz to samo co ja hihihihi mi tylko taki baobabik przetrwa gdzie na poczatku jest gruby a po miesiacu wyschniety jak nitka i te nozki cieniutkie sie robia, wyschle jak u staruszkow, hihihih wtedy mi sie przypomina zeby podlac hihihih, teraz cos znowu odzyl bo przez cala zime wygladal jak zdechlak. A tak to zadne kwaitki niewiem jak pielegnowac....i wody zapominam dolewac.....
hmmmm a mi tez sie marzy jechanie samemu zeby cos kupic do umeblowania, ale jak na wsi bedziemy jechac to jak to autobusu spakuje rzeczy? hehe niestety tez musze z A. jechac, a wolalabym sama bo calkiem inny gust mamy hihihi i nikt by mi nie narzekal, chyba czas zrobic prawo jazdy, tylko sie boje.....a ty masz prawo jazdy??
Natashka, hihihi a u nas tez slonko!! Normalnie 20 stopni mamy na dowrzu ( tak ja czuje hihihi ) chodze na sweterku cienkim po dworzu hihi bez kurteczki hihihi nareszcie wiosna idze!
lulu81, a co to za wypadki cio?? hihihi no i wlasnie dobrze ze dluga sukienke masz, nikomu nieprzyjemnie tanczyc z siniakami na nogach hihihi, uwarzaj na siebie!
Aga_fr, ja chyba na automatyczna dietke przeszlam hihihi samej mi sie nie chce jesc bo za cieplo jest, za to duzo pije!

ja tam musze chyba przejscna sietke moze jakos wymecze ta kopenhaska..bo tylek rosnie a nic sie nie chce robic a i apetyt rosnie
tylko znajc mnie na kopenhaskiej wytrzymam z 2 dni hehe, ale warto sprobowac

Mamciu czy wy tam w danii macie jakies swieto na poczatku maja?? bo T mowil ze bedzie znowu w domku na ok 5 dni ok 7-8 maja bo tam jakies swieto i nikt nie pracuje- eee mi to na reke hehehe

wczoraj sobie dogpodzilam torche i buciorki kupilam 2 pary, na obcasie i balerinki humor od razu sie poprawil

Lulu skarbie pokaz sie w sukieneczce koniecznie

ja spadam na spacerek z synulkiem

Witajcie moje drogie

Ale u nas piekna pogoda az sie zyc chce mlody w zlobku do 11 potem idziemy z sasiadka na spacer

A co do kopenhaskiej to dzis juz 3 dzien ( albo dopiero ) wczoraj wieczorem mialam lekki kryzys ale dalam rade

Lemo , Natalciu i Mamciu po co Wam dietki przeciez laski jestescie ze hej a bycie szkieletorem jest juz niemodne ( we francji nawet zakazane )

Hej hej babeczki
Mój Antos ma dzisiaj pierwszy dzień w przedszkolu....ło matko ale mam nerwa...
do tego rano trochę marudził ale mam nadzieje że mu przejdzie.
Dzisiaj w przedszkolu ma tylko godzinkę.

Natalko u mnie to samo, jak sobie coś kupie, to odrazu humorek lepszy

Maggie na pewno Antos sobie poradzi i mu sie spodoba! dzielny z niego chlopczyk i strach ci minie
oj tak zakupoy bardzodobre lekarstwo na chandre

Aga i kto to mowi

Lemo , Natalciu i Mamciu po co Wam dietki przeciez laski jestescie ze hej a bycie szkieletorem jest juz niemodne

ty za to jestes strasznie gruba prawda???!! hehehee
z taka uroda i figura to nie musisz narzekac i meczyc sie dietami

ja od jutra ruszam z kopenhaska i zobacze ile wytrwam... a ostatnio mi sie przytylo...znowu poszlo w boczki, ktore jakis czas temu starcilam troche i w brzuch..trzeba znowu brzuszki pomeczyc bo sie leniwa zrobilam

Natashka, 8 maja mamy jedno swieto ale to czwartek, ale wlasnie dziwnie bo ja ide do szkoly i tak i normalnie mamy zajecia, nie ma wolnego hmm musze sie spytac mojego A. czy ma tez wolne hihihih

bo T mi wczoraj powiedzial ze jakies swieto i oni do domu sobie jada hmm zobacze czy tylko duzo mowi czy rzeczywiscie przyjedzie hehe


a my dzis po 2 spacerkach, Oskar padl po 19:30 w dzien nie zmruzyl oka...nie liczac epizodu gdy wstawal z nocnika i walnal glowa w lawe , podeszlam a on sie przytulil i prawie zasnal
a dzis na placu zabaw prowadzal sie z 2,5 letnia Nina, buziaki jej dawal, przytulal sie hehe maly wiosenny romansik a pozniej po obiadku upodobal sobie 3 letniego Macka z ktorym razem skakali do piaskownicy, sypali sie piachem i latali po calym placu zabaw, mali bandyci

pokaze wam kilka fotek
to z wczoraj z parku jedna foteczka

a to juz z dzis zdjecia
ze spacerku przed obiadem






a to wlasnie fotka jak zasypiac mi zaczal na ramieniu

a to juz po obiadku wedrowal na plac zabaw


takie srednio wyrazne niektore ale to przez zmneijszanie