Strona 360 z 724

: 09 wrz 2007, 23:08
autor: MamciaKochana
lulu81, nic sie nie martw, julcia je jeszcze mniej, jeden raz obiadek 190 ml jeden raz kaszke, i trzy razy mleczko 100-140 a na wieczor 200 ml.

magdzinka
trzydniowka tyle robi zamieszania ale szybciutko przechodzi, ale dzieciuszko z goraczka to rzeczywiscie nie przyjemna sprawa :ico_noniewiem: :ico_olaboga: a co do domku.... sliiiiiiczzzzzznnnnnyyyyy...moj wymarzony domek Z BALIIII hihihihi tak ci zazdroszcze :-D

hej kobietki a mysmy od tesciowki z weekendu jak zwykle wrocili, no to pierwszego dnia weekendu sie z mezem poklocilam, wieczorem pojechalismy na urodzinki gdzie A. siostra ktora zreszta jest wielka swinia robila wszystko by zwrocic na siebie uwage i wogole mnie nie sluchala jak cos mowilam, a juz najsmniejszniejsze bylo to jak Julci kuzynka dwuletnia przychodzila do nas ( jest bardzo slodka dziewczynka ) i prutala to A. siostra stala i ja podziwiala jak Boga, a jak Julcia raczkowala i wstawala to ta jedza udawala ze nic nie widzi i ze jej to obojetne mimo ze reszta rodziny sie cieszyla z Julci dokonan, no ale ona zawsze na Julcie patrzala jak na jakas czarna owce ale coz...dobrze ze jest teraz w ciazy niedlugo rodzi to moze jej sie cos odmieni w glowie i zrozumie ze ejst gruboskorna....echhhh no a dzis to w dodatku z tesciowka mialam spiecie ale wkoncu sie pogodzilysmy ja sie pobeczalam bo juz nie wytrzymalam ze najpierw z A. problem byl potem na tych durnych urodzinach sie poczulam w koncu jak smiecha chodzilo o to ze mi tesciowka powiedziala ze jak ja spalam 8 godzin dzisiaj to jestem wyspana bo spac 8 godzin to jest bycie nienormalnym.....echhhh wiec poczulam sie naprawde jak idiota, jakbym sie do niczego nienadawala tylko sie lenila calymi dniami, ale jej powiedzialm ze to mnie zranilo, bo tez w zeszlym tygodniu bylam chora ale z goraczka szlam z nia na wycieczke do lasu a ona nierozumiala ze ja chora bylam, a jak A. ma bole glowy to ona dzwoni co chwile i sie pyta co mu jest jak sie czuje...wiec se pomyslalam no nie...nie tylko z A. sie poklocilam to jeszcze jego rodzina ktora jest jedyna jaka mam w danii bo moja rodzina jest w Polsce :ico_zly:
ale na koniec dnia sie rozpogodizly nam humory wszyscy pogodzeni i zaplanowalismy na nastepny tydzien wycieczke hihihihi :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: mam nadzieje ze bez klotni.......

: 10 wrz 2007, 08:09
autor: Eva_1977
witajcie
jakos brakuje mi czasu na posiadówki przed kompem
a wieczorkiem padam za szybko i tez nici z poczytania co tam u Was...

Magdzinko sliczny ten domek, ktory wybraliscie, bardzo mi sie podoba

a jesli chodzi o nasze znaki zodiaku
ja jestem WODNIK (1 luty)
a moj Mariusz to LEW (20 sierpien)

ja razem z Dominisiem i moją babunia (oni maja urodzinki w jednym dniu!!!!!) bedziemy swietowac urodzinki bo mamy praktycznie w tym samym czasie

[ Dodano: 2007-09-10, 08:13 ]
Mamciu Kochana tak mi przykro, ze poklocilas sie z rodzinka
glowa do gory
i wycieczka bedzie wspaniala, zobaczysz

: 10 wrz 2007, 08:35
autor: karolas
eve_1977 hahahhhhah to ty się urodziłaś a własciwie Amelka tego samego dnia co ty tylko kilkanaście lat pozniej hahahahahahha :)
LUTOWKI jeszcze nie miałam kiedy was poczytać mogę jedynie narazie wam napisać, ze z Kacperkiem nie jest zle ale wciaż ma mega katar i w sobote jeszcze sobie lezał cały dzień w ozeczku dopiero wczoraj wstał. Dzis go zostawiłam w domku i nie poszedł do przedszkola ale jutro chyba pojdzie, daje mu takie dorazne rzeczy na przeziebienie witaminki i robie inhalacje bo kupilismy w lipcu inhalator bo tak własnie myslałam ze częste katary powrócą na jesień ;).
A Amelka dziś w nocy dostała katarku niestety nie dało sie uniknac zupełnie kontaktu z bratem no i droga kropelkowa zadziałała :(, ma mega katar wodnisty normalnie cały czas jej spływa narazie tylko katarek zobaczymy :ico_noniewiem: .pozniej was poczytam i poodpisuje

: 10 wrz 2007, 08:44
autor: MamciaKochana
katarek dziewczyny przy katarku wazne jest by ciagle myc rece bo przez powietrze sie bakterie dostaja ale najczesciej wlasnie przez rece jak sie nosek wyciera potem klamke czy cos chwyta apotem juz nastepna osoba dostaje zarazki, i na katarek dobre sa te kapiele w parze, puscic goracej wodyw lazience a jak sie naparzy jak w saunie to wejsc samemu albo z dzieckiem zalezy kto ma katarek do takiej parowki na 15 min. gwarantowany skutek, Julci przeszedl katarek po tej parze od razu :ico_szoking: a miala taki baaaardzo wodnisty cieknacy, i mi to samo :ico_szoking: a maz sie wciaz katarzyl hihihi i wczoraj poszedl sie wyparzyc w parze i dzis wogole noskiem nie pociagal hihihihihi

: 10 wrz 2007, 08:45
autor: Eva_1977
karolas pisze:eve_1977 hahahhhhah to ty się urodziłaś a własciwie Amelka tego samego dnia co ty tylko kilkanaście lat pozniej hahahahahahha :)


Karola dokladnie 30 ;-)) hihihi

[ Dodano: 2007-09-10, 08:47 ]
Mamciu dzieki za porade
musze o niej pamietac

: 10 wrz 2007, 11:11
autor: Iza@
Kely mi sie wydaje ze synek podobny do ciebie :-)


Brak mi czasu pogoda do kitu Mirelka zarywa noce chodzę nie wyspana Oskar robi co moze by odwlec wyjazd wiedziałam ze tak będzie chce jak najdłużej byc z matka a moje marzenia o własnym mieszkaniu sa coraz bardziej odlegle do tego kaszelek Mirelki :ico_olaboga:

:ico_placzek:

: 10 wrz 2007, 13:31
autor: Magdzinka
hej!!! Dzisiaj Joasia jak narazie w lepszej formie. Tak więc pierwszą chorobę dziecięcą (trzydniówkę) mamy już za sobą - oby ta wysypka okropna szybko zeszła. Asiam Szkoda, że nic nie wiedziałam o tej szczepionce :ico_noniewiem: , no ale mam nadzieję że więcej nas to nie trafi.

Karolas super, że Kacperek czuje się lepiej, szkoda tylko , że Amelka się zaraziła. Oby tym razem nie ciągnęło się to u niej tak długo i oby szybko wyzdrowiała.

Mirell szkoda, że się tak ułożyło nie po twojej myśli. Ale ten wasz wyjazd to chyba już przesądzony? i nie można go odwlekać w nieskończoność?????
Zdrówka dla Mirelki!!!

: 10 wrz 2007, 15:53
autor: qunick
Asiam co to za szczepionka? Tez nic nie wiem i ile kosztuje???

: 10 wrz 2007, 16:09
autor: Małgorzatka
:-D

Oj... zaraz lece Was przeczytać tylko mały strasznie śpiący już i idę go uśpić!

No i mamy 7 miesięcy :-D :-D :-D :-D !!!

: 10 wrz 2007, 16:15
autor: ML
Z Tobiaszkiem już lepiej, nie ma gorączki, mniejszy katarek ale niestety kaszel nadal jest. W środę idziemy na kontrolę i zobaczymy czy Tobiś będzie mógł iść do żłobka od czwartku. Byłam dzisiaj na spacerze z Tobisiem - ale niestety złapał nas deszcz.

Magdzinka - domek super, my też z meżem planujemy budowę domu. Chcemy zacząć tak około 2009 albo 2010.

karolas - tak to jest z tymi przedszkolami i żłobkami, jedno dziecko zaraża się od drugiego. U mnie Tobiś zaraził się w żłobku - bo w domciu wszyscy zdrowi jak rybki. Życzę zdrówka dla Kacperka i Amelki.

[ Dodano: 2007-09-10, 16:16 ]
Małgorzatka, :ico_tort: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: