: 17 maja 2007, 20:36
Hej baboski
Dzięki wielkie, że mnie pamiętacie jeszcze
ja to tu chyba średnią zaglądania do was to będą miała raz na tydzień
czas mi pędzi na złamanie karku
a to dopiero pierwszy tydzień w pracy i już jestem ledwo żywa
do tego mała coś się zaziębiła - chyba przez ten żłobek i mi pokasłuje nieładnie hmmm...
jutro tatusiek z małą do lekarza popędzi
no i jakiś takich jakby bąbli dostła na buzi i główce ...
- sama nie wiem co to jest - może ją coś ugryzło jakś wredniak komar czy co ???
miałyście z czymś takim doczynienia ???
to takie dość duże czerwone twadre bąble - gorące wokoło są - ale chyba jej nie swędzą
dajcie znać jak macie jakieś doświadczenia z bąblami
zębów wciąż mamy dwa ale chyba cała drużyna jest w drodze tzn się góra idzie - chyba pięć na raz - przynajmniej tak to wygląda
w nocy sypiam teraz po 3 godzinki wstaje o 4:45 na 6 mała do żłoba a ja do roboty no i jak wróce już z pracy to norma - jedzonko, sprzątanko no
i spanko - jeśli się da
a we wtroki i czwartki to zaraz po pracy pędzę sobie z nudów do szkoły i do domciu wracam na 21
jednym słowem życ nie umierać
ale co tam byle do przodu jeszcze może ze dwa tygodnie pociągnę
pochwalę się -tylko nie wiem czy jest czym - Nicola nauczyła się wspinać i przełazi już przez położone na boku krzesło - górą - jak chwilke znajdę to wam filmik wrzucę - ale nie obiecuję - bo u mnie z czasem coś krucho
jak się uda to sobie was teraz doczytam ciutkę zobaczymy na ile Nicola pośpi
Dzięki wielkie, że mnie pamiętacie jeszcze
ja to tu chyba średnią zaglądania do was to będą miała raz na tydzień
czas mi pędzi na złamanie karku
a to dopiero pierwszy tydzień w pracy i już jestem ledwo żywa
do tego mała coś się zaziębiła - chyba przez ten żłobek i mi pokasłuje nieładnie hmmm...
jutro tatusiek z małą do lekarza popędzi
no i jakiś takich jakby bąbli dostła na buzi i główce ...
- sama nie wiem co to jest - może ją coś ugryzło jakś wredniak komar czy co ???
miałyście z czymś takim doczynienia ???
to takie dość duże czerwone twadre bąble - gorące wokoło są - ale chyba jej nie swędzą
dajcie znać jak macie jakieś doświadczenia z bąblami
zębów wciąż mamy dwa ale chyba cała drużyna jest w drodze tzn się góra idzie - chyba pięć na raz - przynajmniej tak to wygląda
w nocy sypiam teraz po 3 godzinki wstaje o 4:45 na 6 mała do żłoba a ja do roboty no i jak wróce już z pracy to norma - jedzonko, sprzątanko no
i spanko - jeśli się da
a we wtroki i czwartki to zaraz po pracy pędzę sobie z nudów do szkoły i do domciu wracam na 21
jednym słowem życ nie umierać
ale co tam byle do przodu jeszcze może ze dwa tygodnie pociągnę
pochwalę się -tylko nie wiem czy jest czym - Nicola nauczyła się wspinać i przełazi już przez położone na boku krzesło - górą - jak chwilke znajdę to wam filmik wrzucę - ale nie obiecuję - bo u mnie z czasem coś krucho
jak się uda to sobie was teraz doczytam ciutkę zobaczymy na ile Nicola pośpi