Strona 360 z 813

: 06 paź 2011, 10:50
autor: tibby
skorzystam bo jakoś energii i sił mi brak :ico_noniewiem:

: 06 paź 2011, 10:55
autor: gozdzik
ja domek ogarnęłam teraz czas na spacerek ale tak mi sie nie chce cos ostatnio len mnie straszny dopada
a w endo jest promocja na bluzeczki

[ Dodano: 06-10-2011, 10:57 ]
tibby, i jak kombinezon zamówiony :-D

: 06 paź 2011, 11:06
autor: tibby
dziś zamawiam :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
cieszę się, bo coś już na zimę w koncu będzie :ico_sorki:

: 06 paź 2011, 11:27
autor: Martalka
Witajcie z :ico_kawa:
rodzice odjechali w poniedziałek. Miałam wiele pomocy. No, ale nic nie trwa wiecznie
szkoda ale co zrobić
a jak zareagowali na kolejna dzidzie :-)
mama wyczula
Co do samopoczucia to bardzo współczuje charakterna ta fasolka :ico_oczko: miejmy nadzieje ze nie będzie takim niejadkiem
i tak jak pisze wisnia3006, w drugim trymestrze sie poprawi
A jak Wam tam upływa życie
przyzwyczaiłaś sie choć troszkę :ico_noniewiem:
Pewnie się poprawi w II tr. Już niewiele zostało!!
Co do rodziców, to niestety nie powiedzieliśmy. Miałam plamienie akurat jak byli (maleńkie, kilka "nitek" krwi) i po prostu powiem im po pierwszym USG... Nie chcialam by jechali stąd zamartwiając się itd... Szkoda, że akurat tak wyszło.

A życie leci fajnie. Zupełnie się przyzwyczaiłam. Gdyby była tutaj rodzinka, byłoby naprawdę idealnie. Kasy na razie nie mamy za wiele (większość zżera wynajem i podatki).
Ale szkoła, play grupy, wszystko tak ładnie sie układa. Jestem zadowolona.
I mieszkanko fajne, miłe, przytulne. Ale i tak przeprowadzka nas czeka na jakieś parterowe lokum. Albo dom- o ile nas będzie stać.

[ Dodano: 06-10-2011, 11:29 ]
Bo i mam tutaj więcej osób do pogadania niż w PL.
W szkole B kilka Polek, zawsze jakaś się znajdzie miła do pogadania.
Na placu zabaw poznałam kilka mam. Chodzę sobie u nas i co chwile kogoś spotykam.
Dwie mamy poznałam bliżej. Kawkujemy sobie od czasu do czasu. spacerujemy razem.
Akurat dzisiaj jestem umówiona. Więc nie jestem aż tak uziemiona jak w mojej podkoszalińskiej wsi :ico_haha_01:

: 06 paź 2011, 11:36
autor: tibby
fajnie, że jest wam tam lepiej.
a jak B.? przyzwyczaił się do szkoły? jak jego ang?

: 06 paź 2011, 12:45
autor: NICOLA_1985
hej

mnie coś łapie boli mnie gardło i ucho :ico_chory: :ico_noniewiem: wypiłam gripex w saszetkach ten hot activ i nawet jest trochę lepiej :ico_sorki: do lekarza nie pojadę bo nie mam czasu na głupoty , musze jakoś się sama podleczyć

Krystian właśnie zasnął, mój S. w robocie, Karolina w przedszkolu a ja sprzątam chatkę, poprałam wózki , jeszcze mi zostało sprzątanie pokojów dzieci, kuchnia i wstawienie prania z ciuchami i prasowanie - pewnie nie dam rady wszystkiego zrobić zresztą nie bede się mordować bo nie czuję się dzisiaj na siłach :ico_noniewiem:

Martalka dobrze, że macie tam lepiej niż w PL, pomalutku się wszystkiego dorobicie, ja też zamierzam za jakiś czas wyjechać ale ja bede wyjeżdzać tylko na parę miesięcy na zmianę z moją mamą do Holandii, ale czekam aż Krystian podrośnie do tego czasu znajdę jakąś pracę w PL a potem jak juŻ stwierdze ze dzieci sa na tyle duże zevbym mogła wyjezdzac na pare miesiecy to bede pracowac za granicą . nie wyprowadzimy się na stałę chociaz ja bym szczerze mówiąc chciała ale tutaj S. ma pracę dosyć dobrą za parenaście lat na emeryture pójdzie bo w górnictwie sie pracuje 25 lat a w Holandii musiałby robić do 70 roku zycia, może na emeryturze tez bedzie wyjezdzał ze mna i bedziemy naszym dzieciom pomagać :-)
powiem Ci ze ja bym się obawiała służby zdrowia w UK.. zwłaszcza w ciązy.. bo w PL jakby nie było ratują malucha jakbys powiedziała ze miałaś lekkie krwawienie to od razu leki na podtrzymanie dostajesz, na kazde pierdnięcie jestes przyjęta na patologie bez słowa sprzeciwu i przynajmniej pewne ze donosisz, a w UK podobno natura ... jak bedzie się coś działo nie tak to trudno... :ico_noniewiem: no chyba , ze sie mylę to mnie popraw :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

julka butki śliczne, gdybym nie dostała za darmo to bym sobie kupiła ale mamy już fajne buciki i najwyżej w przyszłym roku kupimy coś z takich jak wkleiłaś fotki :-)

karo świetne pajacyki ale cena zabija... :ico_olaboga:

tibby kupujesz ten sam kombinezonek co julka? ja widziałam u nas w sklepie dziecięcym bardzo podobny tzn. ten sam krój tylko wiadomo inna firma inna kolorystyka z taką samą kurteczką do kompletu z szaliczkiem i czapeczka ale niestety nie wiem ile kosztował... ale był też super i chyba pójdę go oblukać dla Krystianka

: 06 paź 2011, 14:41
autor: gozdzik
Witajcie my po długim spacerku nawet kilka fotek jesiennych zrobiłam :-)
Martalka,
strasznie sie ciesze ze wam sie tam podoba i pomalutku układa wszystko w całość :-D
oby tak dalej
NICOLA_1985,
zdrówka teraz o choroby nie trudno :ico_zly:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: 06 paź 2011, 15:12
autor: tibby
gozdzik, śliczne masz te twoje dzieciątka :ico_brawa_01: Jula jaka panna super, będzie miała adoratorów, że hej!! :ico_haha_01:

Ja dziś nieogarnięta i zmęczona. chciałam spac jak mały drzemał, ale jakoś mi nie poszło. a jak zasnęłam, to mały się obudził :ico_noniewiem: i czuję się jeszcze gorzej niż przed snem :ico_noniewiem:
chyba dopada mnie jesienna chandra, bo wszystko mnie smuci i w ogóle wieczne zmęczenie czuję.
my jeszcze nie byliśmy na dworze, bo na serio nie potrafię się zorganizowac.

Nicola, my chcemy kupic ten:
on nie jest z h&m
Obrazek

: 06 paź 2011, 15:15
autor: Martalka
Ale fajne zdjęcia!!!

Nicola, z tą ciążą to i tak i nie...
W Polsce oczywiście, że dostaniesz leki, albo patologia cię czeka. A i tak pewności nie masz.
Czytałam o takim duphastonie na przykład. Podobno nie ma dowodów na to, że faktycznie wpływa na utrzymanie ciąży i bez niego czy z nim, jak ma być tak będzie... No nie wiem w sumie, bo po coś go podają przecież...
Swoją drogą ja tez brałam luteinę w ciąży z Damianem, a krwawienie miałam tylko z nadżerki (pęklo naczynko) a nic z ciążą złego nie było :ico_noniewiem: Więc luteina po co??? no ale brałam, skoro kazali.
Swoją drogą, jakby płód był uszkodzony, nie wiem genetycznie czy jakkolwiek inaczej, to lekami powinno się taki płód też podtrzymywać... bo przecież nie wiadomo na tym etapie co jest powodem komplikacji...
mam dużo głowienia się w tym temacie. Jestem tak pomiędzy.
czekam na 16go, mam nadzieję się wtedy dowiedzieć więcej, no i będę pod fachową opieką już :ico_brawa_01:

tibby, Bartek bardzo dobrze. Szkoła nadal mu się podoba.
Pani twierdzi, że jego angielski się poprawia z dnia na dzień. Zaczyna zadawać pytania, nie boi się. Do domu też przynosi słówka i mnie wypytuje co znaczą.
Ciekawe czy ja byłabym w stanie zapamiętać słowo z obcego języka rano a po południu pytać kogoś co znaczy :ico_haha_01: Musiałabym sobie zapisać. A on pamięta.

: 06 paź 2011, 16:09
autor: gozdzik
Martalka, 'ja obie ciąże przeszłam z duphastonem :ico_noniewiem:
krwawień miałam częste wyleżałam sie na patologi :ico_olaboga: :ico_olaboga:
strasznie duzo a jeszcze więcej nasłuchałam :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
Ordynator kiedys nam na sali powiedział ze temu tak sie przyjmuje ciężarne na oddział bo czesto maja masę obowiązków sa zabiegane zapracowane jak to matki
a tu maja spokój i chcąc nie chcąc leża a tym samym chronia nienarodzone dziecko
tym bardziej ze za ciężarną kasę dostają :ico_oczko:
a roboty koło niej mało
w UK inaczej do tego podchodzą bo i przyrost maja inny i mentalność
wystarczy popatrzeć jak tam sie rodzi i idzie do domku z takim oseskiem
i nic sie złego nie dzieje
tyle moich koleżanek co tam rodziło naprawdę sobie chwali
Bartek bardzo dobrze. Szkoła nadal mu się podoba.
Pani twierdzi, że jego angielski się poprawia z dnia na dzień.
zuch chłopak :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: