: 14 gru 2011, 11:59
haha to tak jak ja. Rano budzę się niedobrze mi od razu lecę po sok pomarańczowy. Muszę się szykować do pracy. W pracy ciągle tak do niczego się czuje niby nie jest źle a tak coś na żółądku siedzi do tego taki metaliczny posmak w ustach jak po antybiotyku i to jeszcze w pracy trzeba siedzieć. Do domu padnięta wieczorem wracam (wczoraj mi się pociąg opóźnił i byłam dopiero o 20 w domu- nic mi sie nie chce i nie mam na nic sily :-(



