Strona 37 z 649

Re: wiosna-lato 2013

: 18 paź 2012, 17:32
autor: gosha
moni, ja słyszałam, że to nawet już weszło. Ale nie chcę siać niepotrzebnych plotek. Ja tam jestem ZA! Te dwadzieścia kilka tygodni to zdecydowanie za mało. Nawet nie zdążymy się nacieszyć maluszkami, a tu już do pracy.

Czy to takie dobre, to nie wiem, bo będą płacić tylko 80 % pensji ... Więc za co żyć, skoro wszystko idzie ciągle w górę!?

Re: wiosna-lato 2013

: 18 paź 2012, 19:30
autor: moni26
moni, ja słyszałam, że to nawet już weszło. Ale nie chcę siać niepotrzebnych plotek. Ja tam jestem ZA! Te dwadzieścia kilka tygodni to zdecydowanie za mało. Nawet nie zdążymy się nacieszyć maluszkami, a tu już do pracy.

Czy to takie dobre, to nie wiem, bo będą płacić tylko 80 % pensji ... Więc za co żyć, skoro wszystko idzie ciągle w górę!?
Ale chyba lepiej mieć te 80 % pensji nic nie mieć w ogóle?
Bo przecież bardzo często jest tak że dziewczyny idą na bezpłatny wychowawczy a tak dzięki temu będą mieć dochód przez kolejne miesiące.

Re: wiosna-lato 2013

: 18 paź 2012, 20:25
autor: gosha
Moni - wolałabym chyba, żeby każda matka miała zapewniony powrót do pracy po macierzyńskim.
Po niestety często i gęsto słyszę ostatnimi czasy, że dziewczyna wraca do pracy a tu bach - wypowiedzenie.

Re: wiosna-lato 2013

: 18 paź 2012, 20:52
autor: moni26
Moni - wolałabym chyba, żeby każda matka miała zapewniony powrót do pracy po macierzyńskim.
ale jest dużo takich sytuacji że kobieta nie ma komu oddać pod opiekę dziecka i po macierzyńskim idzie na bezpłatny urlop

Re: wiosna-lato 2013

: 19 paź 2012, 10:07
autor: tibby
Otóż właśnie to. Mi się kroiło serce, kiedy musiałam spędzić 8h bez mojego 5miesięcznego malucha. Myślałam, że nikt się tak dobrze nim nie zajmie, jak ja. Co było błędnym myśleniem, ale tak z pewnością ma każda matka.
A takie wracanie "do niczego" to wina pracodawców, że tak łatwo pozbywają się matek. Uprzedzenia, i tyle.

moni, brzuszek będzie. Na pewno. Za rok!

Re: wiosna-lato 2013

: 19 paź 2012, 10:10
autor: Sosna
ja się cieszę z tego macierzyńskiego, moja koleżanka na chorobowe szła żeby być dluzej z synkiem, ale ileż można, była z nim do jego 9 miesiąca. A jak to będzie z tausiami, też będa mogli skorzystać? wymiennie z mamą czy jednocześnie?
a jednak będzie tak:
Tata dziecka może skorzystać z części urlopu macierzyńskiego niewykorzystanej przez mamę, o ile jest zatrudniony na umowę o pracę.

Re: wiosna-lato 2013

: 19 paź 2012, 10:13
autor: tibby
Wiem, że tata (o ile ma umowę o pracę) ma prawo do 2ów dni "na nowo narodzone dziecko" wolnego, chyba tydzień tatusiowego... no i właśnie wymiennie z mamą "tacierzyński". Ale tu co chwilę coś zmieniają, więc radzę śledzić na bieżąco.

Re: wiosna-lato 2013

: 19 paź 2012, 12:46
autor: aniawlkp86
Czy to takie dobre, to nie wiem, bo będą płacić tylko 80 % pensji ... Więc za co żyć, skoro wszystko idzie ciągle w górę!?
jak dla mnie dobre i 80% pensji niż matka miałaby siedzieć na bezpłatnym wychowawczym bo oboje mają za duże dochody,a tak do roku spokojnie z dzieckiem posiedzi
szkoda,że nie było tego jak ja byłam chociaż z Milenką w ciąży :ico_sorki:


a co u cieżaróweczek? jak się czujecie? :ico_ciezarowka:

Re: wiosna-lato 2013

: 19 paź 2012, 13:15
autor: anade
80% to bardzo dobre rozwiązanie, na pewno zabiorą mniej z pensji, jakbyśmy miały z naszej pensji odkładać 600 zł na żłobek albo 1000 zł na opiekunkę, a jak ktoś zarabia 1500 jak ja, to z czego, wolę dostawać 80% mnie pensji, niż wydawać 600 na żłobek, bo o opiekunce nawet nie myślę.

A jak wasze brzuszki, bo słuchajcie mi już taki mały wyskoczył. wiem, że to jelita wypychają, ale wciągnąć już nie wciągnę. A wczoraj jak się najadłam to miałam taki wielgachny :) :ico_ciezarowka:

Re: wiosna-lato 2013

: 19 paź 2012, 15:06
autor: Sosna
to u mnie nic, jedynie jak łazience się oglądam to widać, jak mam tunike i getry to widać jakieś zaokrąglenie, ale czy ja wiem, jak się szczypnę po brzuchu to tłuszczyk i skórę czuję :) dzidzi jest na razie niżej.
Już nie mogę się doczekać kolejnego USG, 31.10, będzie to już 16 tydzień i może gin płeć wypatrzy. Ostatnio moje dziecię tak sie wierciło, że ciężko go było złapać to zmierzenia. Obracało się na wprost i widać było takie nóżęta - patyczki a po chwili już sobie na pleckach leżało i można się było przyjrzeć cudnej łapeńce pewnie wielkości małego paznokcia. Coś tam pomiędzy nóżkami było, ale gin powiedziała, że może to być kość ogonowa.