Strona 37 z 265

: 03 gru 2007, 15:29
autor: wisienka24
Hej dziewczyny,
a my mamy problem... Szymon ma w moczu bakterie i krew. W piatek wieczorem byłam z nim u lekarza bo cos nie dawalo mi spokoju. Zalozyli mu cewnik, pobrali mocz i od razu podali antybiotyk w zastrzyku. :ico_placzek: W sobote i niedziele tez bylismy na zastrzykach. Wczoraj znowu miał cewnikowanie i dzis powinny byc juz nowe wyniki. Zobaczymy czy jest troche lepiej. :ico_noniewiem:
Szymus jest dzielny, ale po zastrzykach zawsze jest bardzo spiacy i markotny, ma biegunke. Meczy sie biedny. bardzo mi go szkoda.
A jutro egzamin, nie wiem jak to bedzie. :ico_olaboga:
Uciekam do swojego malenstwa.
Pozdrawiam Was kochane,
karolina-ch, zyczę całej Twojej rodzince przyjemnego wypoczynku w Polsce. Rob duuuzooo zdjec. :ico_haha_02: Buzka!!!

: 03 gru 2007, 17:02
autor: karolina-ch
wisienka nie martw sie napewno bedzie wszystko dobrze, najwazniejsze ze jest pod opieka specjalistow. Szymus to duzy, silny chlopak napewno wszystko bedzie lepiej, dziekuje za zyczenia. :-D Aha i powodzenia na egaminie- a przy okazji to ja tez podziwiam- nauka i macierzynstwo :ico_szoking: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Dzis latalismy po sklepach i teraz juz sie szykujemy a w nocy jedziemy na lotnisko, zaraz po powrocie jak znajde chwilke zdam wam relacje jak bylo w samolocie z malenstwem.
Pozdrawiam mamusie i dzidzie

Wklejajcie fotki!!!!!!!!!!!! :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko:

: 03 gru 2007, 21:29
autor: Pruedence
Wisienko mam nadzieje, że z Szymusiem już wszystko dobrze. My jedziemy jutro z Tosią sprawdzić czy nie pogarsza jej się anemia. Z jedzeniem nadal jest różnie, ale powoli się do tego przyzwyczajamy.

Ja za to miałam straszny weekend, bo w sobote wyczułam u siebie jakąś narośl w pochwie, a że mam teraz zajęcia na ginekologii onkologicznej to wpadłam w taką panike że mam raka i wogóle, doła miałam strasznego. Poleciałam do lekarza z rana i na szczescie okazało się, że to tylko śluzówka mi się tak po porodzie uwypukliła. Ulżyło mi. Ale dziewczyny dam wam rade, jak widze te biedne kobiety, niestety też młode z rakiem to prosze was róbcie sobie raz na rok cytologie, usg dopochwowe i i usg piersi, bo większość z tych kobiet myślała, że ich to niedotyczy, a raki dają objawy dopiero jak już są zaawansowane. Jeszcze mi zostały dwa tygodnie gineksów i moze lepiej bo już nic się u siebie nie doszukam.

Karolina- udanego lotu życzymy :-D

: 03 gru 2007, 23:26
autor: 79anita
witam ale mnie nie było ...
u nas tez zmiany codziennie... raz maly jest kochany a czasem mam go tak dosyc ze mam ochote wyjsc z domu i zrobic sobie wakacjie... dzisiaj np. w dzien no miodzio nawet troche posiedzial ze mna w kuchni a ja troche posprzatalam i co niebywałe poogladał dobrą chwilkę bajkę... za to dopiero niedawno mi zasnął a było już tak fajnie kapiel jedzonko buziak pare szusów łóżeczkiem i spał a dzisiaj jakies walki ze mna sobie urządził;(
u nas mninęły juz 4 miesiące wiec tez zaczełam eksperymenty: zaczeliśmy od soczku jabłkowego nie jest specjalnie zachwycony wrecz sie otrzepuje ze niby takie kwasne:))
co do dziewczyn karmiacych jeszcze piersia to podziwiam i współczuje ... Mi Kacper je ładnie ale czasem cos zostawi ... pytanie mam do dziewczyn karmiących butla czy przeszłyście już na mleko nastepne i jak wy kurcze robicie z tymi kaszkami dodajecie do normalnego mleka? ja boje sie sama cos kąbinowac przez te problemy z kolkami i brzuszkiem na początku...

: 03 gru 2007, 23:26
autor: Yvone
Wisieńko trzymam kciuki za Szymonka i za Twój egzamin. Prudence widzę, że lepiej z samopoczuciem, choc jeszcze nie ten sam optymizm. Karoliko miłego lotu.
No a my jutro idziemy do ortopedy. Już na samom myśl jest mi niedobrze, że Amelka znowu będzie zestresowana. Lece do brzdąca.

: 03 gru 2007, 23:36
autor: 79anita
[img]http://[img]http://images25.fotosik.pl/120/274afc693877d563.jpg[/img][/img]

[ Dodano: 2007-12-03, 22:53 ]
[img][img]http://images28.fotosik.pl/121/42e473566402fbac.jpg[/img][/img]

[ Dodano: 2007-12-03, 22:53 ]
[img][img]http://images25.fotosik.pl/120/274afc693877d563.jpg[/img][/img]

[ Dodano: 2007-12-03, 23:11 ]
a i jeszcze troche nowych fotek:)
i nie martwcie sie moj maly tez ma anemie podaje mu codziennie Fe wit. b6 i b1 i kwas foliowy podobno to sie zdaża jak zapasy od nas sie skończą dlatego tez fajnie ze mozemy dawac juz zroznicowane jedzenie to moze sobie te braki uzupełnią a gorączka tez może być czytałam że jest nawet potrzebna aby zwalczyc zarazki i jesli nie jest zbyt wysoka to nie nalezy jej zbijac bo ona sluzy zabiciu zarazkow... Preudence najgorsze to wy juz macie za sobą ...

[ Dodano: 2007-12-03, 23:59 ]
[img][img]http://images28.fotosik.pl/121/fe5ce7559d3caca1.jpg[/img][/img]

[ Dodano: 2007-12-04, 00:05 ]
a no i co do Mikołajek i świąt to teraz jak maly jest z nami to jakos bardziej czekam i juz bym ubierała choinke:) co do prezentow to kupilismy malemu przyrząd z Chicco ale nie wytrzymalam i dałam mu wczesniej wiec kupilam mu jeszcze takiego Mikolaja na koniku na biegunach wiem ze za maly ale nie moglam sie oprzec a on póki co to sobie będzie patrzeć na niego...

: 04 gru 2007, 16:35
autor: Yvone
JA Amelce na razie kupuję grzechotki, choć dostanie masę prezentów i na mikołaja i pod choinkę. Bo już zadeklarowaną ma huśtawkę i leżaczek. A co jeszcze, to zobaczę.

: 04 gru 2007, 17:38
autor: Pruedence
Anitka- zdjęcia super,mały jest przekochany, fajnie was znów usłyszeć. Co do mleka następnego to ja jeszcze nie zmieniłam bo my jesteśmy ogóleni do tyłu z jedzenie, w sumie po 4 miesiącu możesz zmienić ale to zalezy jak ci mały je, jak widzisz że się nie najada to zmień mu na nastepne, można to tez zrobić w piatym miesiącu. Co do kaszek to jest na nich napisane żeby je rozpuszczać w mleku modyfikowanym. My na razie nie eksperymentowałyśmy z sokami, Tosia zjada mleko ze skrobią kukurydzianą bo to tuczy bardziej, dałam jej też kleiku ryżowego-ale nie była zachwycona, mam zamiar spróbowac kaszki bananowej jutro, żeby nie wszystko na raz. No i ona jeszcze dostaje taki preparat na recepte na podtuczenie, ale na pudełku jest napisane, że nie zmienia smaku.

Yvone- rozumiem cię z tym ortopedą, mnie dzisiaj było niedobrze jak weszłam do szpitala z Tosią. Byłyśmy u pediatry, ogólenie ocenia ją dobrze, poza tym co zwykle, że jest za chuda i ma mega anemie, a do tego łobuz nie chce jeść żelaza, pluje mi nim niesamowicie.

Ale nie mam siły się już zamartwiać, póki się rusza, bawi i śmieje jest dobrze. Dzisiaj w gabinecie dawała takie jezzy, jak normalnie żadko się przewraca na bok jesli nie śpi to na kozetce fru na boki sie ruszała, kopała nogami i sobie śpiewała i gaworzyła cała zachwycona... :-D

: 04 gru 2007, 18:36
autor: Aga78
Cześć dziewczyny !!!! Buziaczki dla przesłodkich maluszków :ico_buziaczki_big:
nawet nie przeczytalam porządnie zaleglości :ico_wstydzioch: , troszkę tylko pobieżnie, ale cieszę się, że wszystko u Was ok :-)

Anita- mały jest śliczny i juz taaaki dorosły :-D :ico_brawa_01:

u nas wszystko w porządku, nadal karmię wyłącznie piersią- ale mam coraz mniej cierpliwości i dosyć katowania siebie i Julii- wczoraj miałam doła z tym karmieniem :ico_olaboga:
niby mała je i nie płacze- jest w miarę spokojnym dzieckiem, ale jakoś mało przybiera (nigdy nie wiem ile zje i to mnie dobija) jest taka delikatna (w przeciwieństwie do mojego synka)na 3 m-ce on ważył 8,34 kg a ona 6,09kg- a wyjściową wage mieli prawie identyczną 4300- załamuje mnie to :ico_placzek:
rozwija sie chyba prawidłowo: trzyma już twardo główkę, swietnie podpiera się leżąc na brzuchu, gaworzy, smieje sie w głos, przewraca się na boki leżąc na plecach a nawet czasem z brzucha na plecy...... szczerze pogubiłam się :ico_olaboga: - jak patrzę na Wasze dzieci to Julia wydaje mi się taka malutka :ico_olaboga: :ico_placzek:

nie wiem co mam zrobić: może zacząć ją dokarmiać????? ale czym??? co radzicie, boję się, że jak zacznę dokarmiać to będzie to równe z końcem karmienia piersią a ja bym tak chciała do wiosny wytrzymać jeszcze- :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:
sorry dziewczyny :ico_sorki: ale brak mi kompletnie zdecydowania :ico_sorki:
a może karmić nadal i si,ę nie martwić, że nie jest wielkoludem???
wprowadzić tylko deserki póki co.....

a teraz z innej beczki....
pierwszy wypad na narty mamy zaliczony :-D :ico_brawa_01: , (jeździłam jak pokraka :-D - musiało to komicznie wyglądać- mam nowiutki sprzęt - prezent od mężusia- a tyyyyle bliskich spotkań ze śniegiem- no cóż wkońcu parę lat bez nart robi swoje :-D )
Julia przespała praktycznie cały dzień- w drodze powrotnej dała nam trochę do wiwatu, ale już planujemy następny wyjazd- o ile będzie śnieg :ico_haha_01:
:-D

: 05 gru 2007, 05:28
autor: Kasia3
wisienka24, trzymaj sie i wielkie caluzki dla Szymonka !!!
79anita, chopak rośnie jak na drożdżach.
karolina-ch, miłego lotu.
Nasza mała jest jedynie na moim mleku ale co 2 dzień daje jej płatki ryżu z moim mlekiej i zajada sie, podaje jej tak od ponad tygodni i nie trace mlaka własnego.
Dodatkow ma ciągle zapalenie piersi, dopiero co przestałam brać leki i znowu jestem na nich. :ico_szoking:
Malutka moja też ze spaniem wymyśla sobie, nie ma planu dnia wogóle, robi co chce i jak chce ja jedynie probuje jakoś to przetrwać bo też mam często dni gdzie chce wszystko rzucić w diabły bo jest mi tak ciężko i nie mam pomocy, a moj dom wygląda jak wielka katastrofa nic nie mogę zrobić :ico_placzek:
Oby kidyś nadeszły dni chwały !!!!!!!
lece spać miłego dzionka dziewczyny i powodzenia papappaaaa