noo, bo nas tam dużo
a czasami włos się jeży, jak się czyta no i trzeba odpisać, a potem z tego 3 strony wychodzą
noo, mi 4 miech zostały niecałe...
ja tam sama nie wiem, czy mi służy czy nie... z Mlodym leżałam, bo miałam inne problemy, teraz to tylko/aż te nerki no i trochę nerwów o serduszko... teraz jeszcze doszły problemy w pracy u Chłopa i siwo nam się nad głowami zrobiło tak ogólnie... noo, ale mam nadzieję, że minie to wszystko i się uspokoi...
a to Wam się pożalę do konca
Chłop dziś przy śniadaniu zażartował, że może by tak w przyszłym roku kolejną ciążę zmajstrować
i tak myślę od rana o antykoncepcji po porodzie
no i zmuszę go, żeby mi po przyrzekał na zęby mamusi, że mi następnego dziecka wcześniej niz za 4 lata to nawet nie zaproponuje...