: 28 maja 2009, 21:37
no nieźle, ja obecnie jestem na zwolnieniu do końca przyszłego tyg.
Mój pracodawca wręcz odwrotnie, kazał zostawać po godzinach i dołożył obowiązków, które mogłam wykonywać tylko po mojej normalnej pracy (9-17)
straszył zwolnieniem dyscyplinarnym kiedy się nie zgadzałam i mega się wkurzył ...
kilka razy wychodziłam z pracy żeby złapać oddech i się uspokoić, awantury były wymyślane o NIC
to była prawdziwa masakra...w domu też ryczałam ciągle bo było mi przykro.
Teraz trochę ochłonęłam i zaczęłam mieć to głęboko bo dziecko teraz jest najważniejsze.
Jestem w domu wypoczywam i czuję się lepiej z dnia na dzień :)
Mój pracodawca wręcz odwrotnie, kazał zostawać po godzinach i dołożył obowiązków, które mogłam wykonywać tylko po mojej normalnej pracy (9-17)
straszył zwolnieniem dyscyplinarnym kiedy się nie zgadzałam i mega się wkurzył ...


kilka razy wychodziłam z pracy żeby złapać oddech i się uspokoić, awantury były wymyślane o NIC

Teraz trochę ochłonęłam i zaczęłam mieć to głęboko bo dziecko teraz jest najważniejsze.
Jestem w domu wypoczywam i czuję się lepiej z dnia na dzień :)