Strona 361 z 572

: 15 lis 2008, 21:13
autor: tosia
Miłego wieczorku dziewczynki - ja póki co się odmeldowuje - idziemy do szwagierki na parapetówę. To zdjae się ostatnia impera przed godziną 0 :-) No chyba że coś znów wypadnie...

: 15 lis 2008, 21:37
autor: Evik.kp
Ja chciałąm się tylko zameldować i powiedzieć że wszystko ok. Mąż cały dzień sprząta i robił ze mną zakupy. teraz bierze się za pranie dywanu a ja za tort makowy. Chcę jak najwięcej dziś zrobić żeby na jutro rano nie zostawiać.

Doczytam was później bo teraz nie mam zbytnio czasu.

dzięki za miłe słowa ale taki to on już jest. NA razie o tym nie myślę ale na pewno tak tego wszystkiego nie zostawię :ico_oczko:

: 15 lis 2008, 21:54
autor: magda83
Aniafs-niestety ja tylko moge w domu chodzic bo nawet jak ide do auta to juz mnie boli podbrzusze:(,ale wiesz co?jak ten moj jełopek wroci z pracy to podjedzie na stacje-dzieki za podpowiedz:)

Kasiulek-no to juz chyba masz wszystko przygotowane?Teraz to juz pozostaje Ci jeszcze troche sie pomeczyc i oczekiwac na porod:)

Tosia-udanej imprezki :-D

Evik-no to dobrze ze mezulek wzial sie za robote:).To udanego roczku Ci zycze,tzn Tymonkowi:)

: 15 lis 2008, 22:59
autor: kasiulek247
evik super ze mu sie tak odmienilo tylko szkoda ze tak w ostatniej chwili i pozwolil na twoj wczesniejszy stres ale w twojej wypowiedzi mozna wyczuc ze ci lzej i duzo lepiej pomimo tego ze masz duuuzo pracy..

[ Dodano: 2008-11-15, 23:03 ]
magda83 wlasnie chodzi o to ze mnie sie wydaje ze ja mam wciaz duuuuzo czasu i wcale jakos nie mam zapalu do przygotowania nadejscia malenstwa tak jak pisalam wszystko mam ale w kartonach i walizkach na szafie i za luzkiem..porodu sie jakos nie boje moze przez to ze jakos nie mam swiadomosci ze to juz nie bawem a moze ujme w kazdej juz chwili..

: 15 lis 2008, 23:22
autor: magda83
Kasiulek-bedzie dobrze:),jak bedziesz rodzic to spakujesz sie najwyzej wtedy:) a jak cos zapomnisz to maz podwiezie:)
Ja boje sie porodu ale nie moge sie doczekac malenstwa :-D

: 15 lis 2008, 23:29
autor: Karolina2411
Wróciłam :-D Trochę dłużej siedzieliśmy, niż planowałam, ale co tam, to też pewnie ostatnie wyjście przed porodem, a potem to tym bardziej :ico_haha_01:
Osita, Norton jest dobry, nawet bardzo, tylko z lekka system obciąża... No ale wszystko zależy od tego, jaki masz system, jak szybki internet i pamięć kompa... Zainstaluj go, a jak będziesz widziała, że komp nie chodzi jak trzeba, weź coś lżejszego...
Evik, Twój się chyba w ostatniej chwili zreflektował... Ale że dał ciała nie ulega wątpliwości, więc tak jak mówisz, bez echa tego nie zostawiaj, bo jeszcze gotów pomyśleć, że nic tak na prawdę się nie stało... :ico_zly:
Magda, Ranigast to Ty zostaw w spokoju... Reni, albo wcześniej używane przez Ciebie Methosy...
Kasiulek247, daleko jesteś z przygotowaniami, to fakt... Ale zobaczysz, instynktownie przyjdzie taka chwila, że będziesz chciała mieć wszystko na już gotowe i weźmiesz się za to :ico_haha_01: A to już będzie znak, że ten wielki dzień tuż tuż :ico_haha_01:
Aniu, mam nadzieję, że uda mi się gina ubłagać, bo mężuś też tą informacją o wcześniejszym rozwiązaniu jest skonsternowany... Nie chce wjechać na gotowca, tylko być cały czas pod ręką... Nie dziwię się wcale... Mało z tej ciąży i tak miał, bo ciągle w rozjazdach, a teraz jeszcze mają go pozbawić chwili porodu? To nic, że cięcie, to nic, że nie ze mną w danej chwili na porodówce... Ale świadomość, że może być tuż obok, za drzwiami, wiele znaczy nie tylko dla mnie... No nic... Mam wielką nadzieję, że w dzień wizyty, a wypada w moje urodziny, gin zrobi mi prezent w postaci odwołania swoich wcześniejszych słów :ico_haha_01: :ico_noniewiem: Zobaczymy...

: 16 lis 2008, 09:17
autor: Marcia77
Mam wielką nadzieję, że w dzień wizyty, a wypada w moje urodziny, gin zrobi mi prezent w postaci odwołania swoich wcześniejszych słów
trzymam kciuki :-D :-D

a tak wogóle to szukam chetnej do wypicia :ico_kawa: :ico_kawa:

[ Dodano: 2008-11-16, 08:18 ]
a co do renigastu to jedna lutówka miał taki sam dylemat i podpytała lekarza i powiedział zeby nie zażywać :ico_nienie:

: 16 lis 2008, 09:50
autor: caro
ja też bym się bala ranigastu, ja i tak zażywam tabletki na ciśnienie, to staram sie juz wiecej niczym nie faszerować.......

Kasiulek nie martw sie ja też niczego jeszzce nie szykuje, na razie wszystko lezy na półkach, jak kupiłąm to wyprałam i uprasowałam, a teraz to mi się jeszcze nie chce, miałam ściągnać pokrowiec od fotelika do prania też mi się nie chce :ico_wstydzioch: , jakoś też mi sie wydaje daleko do tego porodu, choć boje sie jak cholera-chyba gorzej jak wtedy i moze dlatego odsuwam od siebie wszystko co związane z porodem :ico_oczko:
a tak wogóle to szukam chetnej do wypicia
ja się pisze, ale na herbatkę, bo kawusi nie pije przez to ciśnienie-nie chce zapeszac, ale teraz mam dobre :-)

miłęj niedzieli brzuchatki :-)

karolina i kasiulek to dobrze,ze nie jestem sama :-)

Evik bardzo się cieszę,że maż poszedł po rozum do głowy, oby tak dalej :-)

: 16 lis 2008, 11:18
autor: kasiulek247
dzien doberek ja juz po :ico_kawa: jak samopoczucie :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_haha_01: ??

: 16 lis 2008, 12:28
autor: asika82
taki to on już jest
Evik doskonale Cię rozumię bo mój Marek jest bardzo podobny. Jak dobrze to jest cudowny a jak jest żle to aż szkoda gadać taki wstrętny. Chyba dlatego jeszcze bardziej wkurza mnie jak piszesz,ze płaczesz przez męża.