dziewczyny, a ja dopiero teraz, gratuluję świętującym ze mną
dziewczyny, chyba jednak ja będę pierwsza, a miałam być ostatnia
byłam dziś u gina i szyjka mi się skróciła, jutro wieczorkiem idę na 3 dni do szpitala, mają mi dać kroplówkę z jakimś lekiem rozkurczowym i sterydy na płucka dla maluszka
podobno w piątek wieczorkiem lub sobotkę mam już być w domku, a to na wszelki wypadek, gdyby dzidziuś zdecydował się jednak wcześniej wyjść, ale poczytałam na necie, że jak się miało krwiaka na początku ciąży to porody przedwczesne często sie zdarzają, więc mam szansę się załapać
mam więc sporo roboty z zaległościami w pracy i przygotowaniem finalnym pokoiku dla maluszka, muszę poznosić rzeczy, poprać, poprasować i wszystko do komody
a moja mama mówiła, że jeszcze`sporo czasu, dobrze że pościel do odebrania w sklepie, a wózek zamówiony i pewnie w tym miesiącu przyjdzie
najgorzej, że będzie w tej sytuacji problem z fotelikiem, bo z moim kuzynek umawiałam się na koniec lipca na zwrot, no ale zobaczymy co się wydarzy
a takie miałam plany na spacerki w Boże Ciało, no cóż... tylko jak moja gwiazda przeżyje bez mamy 3 dni?